Chełmscy policjanci ustalają okoliczności wypadku do jakiego doszło wczoraj w miejscowości Czułczyce Kolonia. W wyniku zderzenia dwóch aut, jedna osoba z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
I znowu młody kierowca w golfie…
Wszystkie te dziadki niby takie mądre, doświadczone życiem, a jakoś do pustych łbów nie potrafi dotrzeć, że w tym wieku to już za kierownicę raczej nie powinni siadać…
To nie „trzeci pas” tylko przystanek PKS. Jak taksiarz nawracał korzystając z zatoki przystankowej, to włączał się do ruchu i jego wina.
Jak nie, to wina dziewczyny (bo w takim razie nie tyle omijała pojazd w zatoce przystankowej, co zabronione nie jest, co wyprzedzała w miejscu niedozwolonym).
Gdybym zawracał w tamtym miejscu skorzystałbym z zatoki… po co sobie życie utrudniać kręceniem i cofaniem na główną, skoro można „na raz”… tylko w lusterka trzeba wpierw uważnie popatrzeć. Z resztą ślady szkła na drugim zdjęciu (tym spod artykułu) wyraźnie sugerują, że do kolizji doszło gdy Peugeot włączał się do ruchu z przystanku.
Wina tego starego dziada który zajechal nam drogę. Wysadzil klijetke i postanowił sobie zawrócić. Było sporo świadków i każdy to samo widział to po co polemizować ludziom którzy nie byli tam a najwięcej mają do gadania
I jakiś wszechwiedzacy bob zaopatrzony w siebie co to nie on….
JAn
83 lata i jeździł na taksówce ??
pitero
może alimenty ma do płacenia?!
ja
Przepis na wypadek …spotkanie na drodze 80 paro letniego staruszka za kierownicą i nasto ,czy dwudziestoparolatka …pierwszy w tym wieku zwykle już nie wiele widzi ,a po zmroku w zasadzie nie jest w stanie ocenić odleglosci i szybkosci innych uczestników ruchu ….drugi bystry wszystko widzi ,ale nie myśli i zawsze mu się spieszy
Mario
Puknij się w czerep znawco.
Gdyby Tobie nawracał starszy jegomość – znienacka, nie używając świateł (kierunkowskazów) a jedynie skręcił kółka i „naprzód” – w podobnej sytuacji nawet refleks Kubicy mógłby Ci nie pomóc. Nie wiem, jak było – ale wielce prawdopodobne że „taksówkarz” nie widział innych użytkowników na drodze (tych za sobą) więc nie czuł się w obowiązku zachować ostrożności. Mógł nie zauważyć drugiego samochodu lub źle ocenić dystans, ze względu na potencjalne zaawansowane zmiany w układzie widzenia, skutkujące zaburzeniami wiedzenia stereoskopowego.
I nie „piję” bynajmniej do wieku sprawcy. Podobna historia z taksówkarzem nawracającym na środku ulicy miała miejsce jakiś czas temu na Nadbystrzyckiej. Tam skończyło się śmiercią innego kierowcy.
Niestety – arogancja i nieostrożność (brak wyobraźni) a docelowo stępienie zmysłów – jak również sędziwy wiek niektórych panów za kółkiem przyczyniają się ostatnimi czasy do mniej lub bardzie niebezpiecznych zdarzeń na drodze.
Pokolenie 80+ w natarciu. I bynajmniej śmieszne to nie jest.
Kiedyś mówiono – żono: zabierz pijanemu mężowi kluczyki. A teraz czas na powiedzenie: wnuczkowie – zabierajcie dziadkom kluczki. Dla dobra nas wszystkich.
miszcz
Nawrócić to się możesz na dobrą drogę. Kierowca wykonywał manewr zawracania.
Mario
Gdyby w prawidłowy sposób zawracał, to do niczego by nie doszło. A dziadek „nawracał” i skutki tego widać na zdjęciach 😉
Wszystko wskazuje, że w miejscu niedozwolonym i włączając się do ruchu z przystanku PKS… ale wuj z logiką, dziewczyna młoda, do tego w BMW (z obleśnymi lusterkami „M3-look” do tego)… musi być winna.
Tak przy okazji, za SJP: „Nawracać: <<1. skierować się na poprzednie miejsce, zjawić się po raz wtóry»
2. «skierować kogoś, coś na poprzednie miejsce, do poprzedniego położenia»" i to jest główne znaczenie tego terminu. Tak więc nie jest on do końca błędny… wprost przeciwnie.
Henry
Licencja jest „dożywotnia” ?
Dominik
Jak wymienisz na nowe to dostajesz na okreslony czas: waznosc dokunentu, wtedy przechodzisz badania gdy sie skonczy,ale jak z tylu nie masz daty to zadnych badan nie przechodzisz nawet po 15 latach jak jest chyba teraz jak dostaniesz nowy dokument,po wymianie
olo 2
Stary dziad narobił dziewczynie kłopotu ! Do domu starców tam se pojeżdzisz —- meleksem dziadu
Aaron Fleischman
Siksa w BMW zasuwała grubo ponad 100 km/h i chciała wyprzedzić taksówkarza tam, gdzie jej nie wolno. Sałaciarz też pewnie podwójną linię przeciął, ale to manewr gówniary był tym, który doprowadził do zderzenia. Gdyby po prostu jechała swoim pasem i nie próbowała wyprzedzać na podwójnej ciągłej, to do zdarzenia by nie doszło.
Ale winny, oczywiście, kierowca taksówki, bo ma 83 lata :))))
Linia ciągła na prawym pasie ciągnie się przez baaardzo długi odcinek, więc nie ma szans, by siksa z BMW wyprzedzała prawidłowo. A taksówkarz mógł próbować zawrócić korzystając z wjazdu na teren budowy, który jest centralnie naprzeciwko zatoki przystankowej (co złamaniem przepisów nie jest, bo to tak, jakby chciał tam skręcić) i wtedy został staranowany przez smarkule.
Chyba że wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z zatoki przystankowej i ciągle był na prawym pasie, wtedy jego wina.
mario
Co by się nie działo to wjechała mu w tył wiec o czym tu rozmawiać. Dziadek nie staną w miejscu wiec na pewno było widać że hamuje ale jak się napierdziela jak oszołom nie mając doświadczenia to może nie starczyć hamulców. Jak widzę światła stop w poprzedzającym mnie aucie to zwalniam i obserwuje sytuacje bo nie wiadomo co się przed tym autem dzieje zwłaszcza po zmroku. Nie sądzę żeby miał tu znaczenie wiek dziadka tylko raczej pani jadącej BMW. Nie mam nic do aut bmw bo są super tylko niektórzy nie powinni nimi jeździć. Oczywiście jestem za tym żeby kierowcy po 75 roku życia przechodzili badania lekarskie na to czy są zdolni do prowadzenia pojazdów co 6 miesięcy. Nawet gdyby były bezpłatne to i tak będzie mniejsza szkoda dla społeczeństwa.
Doświadczenie miała spore. I zwolniła widząc światła stopu. Na przystanku były dwa auta i Starszy Pan wyjechał wprost przed nich. Dziewczyna walnęła w tył bo chciała jeszcze jakoś tego uniknąć. Nikt nikogo nie wyprzedzał. Te idiotyczne komentarze są zbędne
I znowu młody kierowca w golfie…
Wszystkie te dziadki niby takie mądre, doświadczone życiem, a jakoś do pustych łbów nie potrafi dotrzeć, że w tym wieku to już za kierownicę raczej nie powinni siadać…
Do nawiedzonych . Macie BMW .
To się dobrali. Zawracający sałata 83 lata i siksa w BMW wyprzedzająca na podwójnej. O dwa bezmózgi mniej na drodze.
Nie wiadomo, czy wyprzedzała na podwójnej, zauważ, że jest tam trzeci pas (może do skrętu w lewo), więc mogło być różnie.
To nie „trzeci pas” tylko przystanek PKS. Jak taksiarz nawracał korzystając z zatoki przystankowej, to włączał się do ruchu i jego wina.
Jak nie, to wina dziewczyny (bo w takim razie nie tyle omijała pojazd w zatoce przystankowej, co zabronione nie jest, co wyprzedzała w miejscu niedozwolonym).
Gdybym zawracał w tamtym miejscu skorzystałbym z zatoki… po co sobie życie utrudniać kręceniem i cofaniem na główną, skoro można „na raz”… tylko w lusterka trzeba wpierw uważnie popatrzeć. Z resztą ślady szkła na drugim zdjęciu (tym spod artykułu) wyraźnie sugerują, że do kolizji doszło gdy Peugeot włączał się do ruchu z przystanku.
Wina tego starego dziada który zajechal nam drogę. Wysadzil klijetke i postanowił sobie zawrócić. Było sporo świadków i każdy to samo widział to po co polemizować ludziom którzy nie byli tam a najwięcej mają do gadania
I jakiś wszechwiedzacy bob zaopatrzony w siebie co to nie on….
83 lata i jeździł na taksówce ??
może alimenty ma do płacenia?!
Przepis na wypadek …spotkanie na drodze 80 paro letniego staruszka za kierownicą i nasto ,czy dwudziestoparolatka …pierwszy w tym wieku zwykle już nie wiele widzi ,a po zmroku w zasadzie nie jest w stanie ocenić odleglosci i szybkosci innych uczestników ruchu ….drugi bystry wszystko widzi ,ale nie myśli i zawsze mu się spieszy
Puknij się w czerep znawco.
Gdyby Tobie nawracał starszy jegomość – znienacka, nie używając świateł (kierunkowskazów) a jedynie skręcił kółka i „naprzód” – w podobnej sytuacji nawet refleks Kubicy mógłby Ci nie pomóc. Nie wiem, jak było – ale wielce prawdopodobne że „taksówkarz” nie widział innych użytkowników na drodze (tych za sobą) więc nie czuł się w obowiązku zachować ostrożności. Mógł nie zauważyć drugiego samochodu lub źle ocenić dystans, ze względu na potencjalne zaawansowane zmiany w układzie widzenia, skutkujące zaburzeniami wiedzenia stereoskopowego.
I nie „piję” bynajmniej do wieku sprawcy. Podobna historia z taksówkarzem nawracającym na środku ulicy miała miejsce jakiś czas temu na Nadbystrzyckiej. Tam skończyło się śmiercią innego kierowcy.
Niestety – arogancja i nieostrożność (brak wyobraźni) a docelowo stępienie zmysłów – jak również sędziwy wiek niektórych panów za kółkiem przyczyniają się ostatnimi czasy do mniej lub bardzie niebezpiecznych zdarzeń na drodze.
Pokolenie 80+ w natarciu. I bynajmniej śmieszne to nie jest.
Kiedyś mówiono – żono: zabierz pijanemu mężowi kluczyki. A teraz czas na powiedzenie: wnuczkowie – zabierajcie dziadkom kluczki. Dla dobra nas wszystkich.
Nawrócić to się możesz na dobrą drogę. Kierowca wykonywał manewr zawracania.
Gdyby w prawidłowy sposób zawracał, to do niczego by nie doszło. A dziadek „nawracał” i skutki tego widać na zdjęciach 😉
Wszystko wskazuje, że w miejscu niedozwolonym i włączając się do ruchu z przystanku PKS… ale wuj z logiką, dziewczyna młoda, do tego w BMW (z obleśnymi lusterkami „M3-look” do tego)… musi być winna.
Kuba Ty idiota….pewnie na rower Cie nie stać a wielki znawca z Ciebie.
Tak przy okazji, za SJP: „Nawracać: <<1. skierować się na poprzednie miejsce, zjawić się po raz wtóry»
2. «skierować kogoś, coś na poprzednie miejsce, do poprzedniego położenia»" i to jest główne znaczenie tego terminu. Tak więc nie jest on do końca błędny… wprost przeciwnie.
Licencja jest „dożywotnia” ?
Jak wymienisz na nowe to dostajesz na okreslony czas: waznosc dokunentu, wtedy przechodzisz badania gdy sie skonczy,ale jak z tylu nie masz daty to zadnych badan nie przechodzisz nawet po 15 latach jak jest chyba teraz jak dostaniesz nowy dokument,po wymianie
Stary dziad narobił dziewczynie kłopotu ! Do domu starców tam se pojeżdzisz —- meleksem dziadu
Siksa w BMW zasuwała grubo ponad 100 km/h i chciała wyprzedzić taksówkarza tam, gdzie jej nie wolno. Sałaciarz też pewnie podwójną linię przeciął, ale to manewr gówniary był tym, który doprowadził do zderzenia. Gdyby po prostu jechała swoim pasem i nie próbowała wyprzedzać na podwójnej ciągłej, to do zdarzenia by nie doszło.
Ale winny, oczywiście, kierowca taksówki, bo ma 83 lata :))))
Dokładnie miejsce zdarzenia:
https://www.google.pl/maps/@51.1971809,23.4346374,3a,75y,357.53h,65.86t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXJER-YtORF2w3l8WpEf0lA!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1
Linia ciągła na prawym pasie ciągnie się przez baaardzo długi odcinek, więc nie ma szans, by siksa z BMW wyprzedzała prawidłowo. A taksówkarz mógł próbować zawrócić korzystając z wjazdu na teren budowy, który jest centralnie naprzeciwko zatoki przystankowej (co złamaniem przepisów nie jest, bo to tak, jakby chciał tam skręcić) i wtedy został staranowany przez smarkule.
Chyba że wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z zatoki przystankowej i ciągle był na prawym pasie, wtedy jego wina.
Co by się nie działo to wjechała mu w tył wiec o czym tu rozmawiać. Dziadek nie staną w miejscu wiec na pewno było widać że hamuje ale jak się napierdziela jak oszołom nie mając doświadczenia to może nie starczyć hamulców. Jak widzę światła stop w poprzedzającym mnie aucie to zwalniam i obserwuje sytuacje bo nie wiadomo co się przed tym autem dzieje zwłaszcza po zmroku. Nie sądzę żeby miał tu znaczenie wiek dziadka tylko raczej pani jadącej BMW. Nie mam nic do aut bmw bo są super tylko niektórzy nie powinni nimi jeździć. Oczywiście jestem za tym żeby kierowcy po 75 roku życia przechodzili badania lekarskie na to czy są zdolni do prowadzenia pojazdów co 6 miesięcy. Nawet gdyby były bezpłatne to i tak będzie mniejsza szkoda dla społeczeństwa.
Doświadczenie miała spore. I zwolniła widząc światła stopu. Na przystanku były dwa auta i Starszy Pan wyjechał wprost przed nich. Dziewczyna walnęła w tył bo chciała jeszcze jakoś tego uniknąć. Nikt nikogo nie wyprzedzał. Te idiotyczne komentarze są zbędne