Cztery osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch pojazdów na ul. Filaretów (zdjęcia)
07:25 11-08-2019
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 6 na ul. Filaretów, na wysokości skrzyżowania z ul. Urmowskiego. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący samochodem osobowym marki Renault jadąc w kierunku ul. Głębokiej na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzył się ze skodą poruszającą się w kierunku ul. Zana.
Do szpitala z obrażeniami ciała trafiły cztery osoby, kierowca i pasażer z renaulta oraz kierujący i pasażer ze skody. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
W rejonie wypadku występują utrudnienia z przejazdem, ul. Filaretów jest częściowo nieprzejezdna w kierunku ul. Zana.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl)
Fajne opony w tym Renault, takie nie za nowe i nie za letnie.
Bo ten zakret na Filaretow jest niebezpieczny. Jesli ktos sie za bardzo rozpedzi, a jezdzic nie potrafi, to wylatuje poza pas.
Tak, tak. Najlepiej byłoby gdyby w ogóle nie było zakrętów.
Z renófki powinien popłynąć z kasą za pozbawienie wykonywania zawodu przez taksiaża i nieuzyskanie przychodów. Czub jeden gównem z góry zapieprzał że go wyniosło.
Sądzą po marce samochodu prowadziła kobieta lub jakiś stetryczały dziadek
Sądząc po stylu jazdy prowadził 20-letni nadkierowca.
Ani kobeta, ani dziadek.
Zycze wiecej mądrości w komentarzach ?
E tam . To gabaryt przyszłego , lub obecnego mgr.
dziadek do kościoła jechał…a opony to pewnie jeszcze fabryczne po co zmieniać haj te się toczą:D:D
a tak dobrze z góry żarło, potem znak ograniczenia do 40, hmmm.. po co ten znak ? i nagle o ku…..
wielosezonowe opony przednie wyszły z produkcji z 10 lat temu jak pamiętam..z tyłu też chyba zima..
mokro + wysoka temperatura to dla zimówek i wielosoezonowych tragedia..ślizgają się jak choroba..
Na wypasioną furę stać a na opony już zabrakło złotówek.
Więc powiadasz, że dzisiaj o 6 rano na Filaretów była „wysoka temperatura” ? Ale może znasz jakieś szczegóły jak wysoka i w którym dokładnie miejscu, bo takie anomalia pogodowe, że w całym mieście poniżej 20, a tam „wysoka temperatura” są wielce interesujące.
Co do opon zaś, to nie słyszałem, żeby 10 lat temu robiono „wielosezonowe opony przednie”, ale skoro tak twierdzisz, to pewnie tak było. Teraz chyba zmądrzeli, bo robią opony wielosezonowe bez wyszczególniania, czy to na oś przednią, czy tylną…
Jeżdżę od wielu lat różnymi samochodami na zimówkach – nie ma najmniejszych problemów ze ślizganiem się, z deszczem, z nadmiernym zużyciem. Jeżeli ktoś zauważa takie problemy – czy to na letnich, czy na zimowych to może za szybko jeździ?
Bez żadnego problemu na komplecie zimówek można zrobić 150 tys. km co pewien czas tylko wyważając koła.
Ja tez kolejny rok jezdze na zimowkach i wszystko gra. Najwazniejsze by jezdzic z glowa, a jak sie zapie…..la i nie patrzy na znaki, to i letnie opony nie pomoga.
150 tys. na zimówkach? Nie bardzo wierzę. Za miękka guma.
Ach te lubelskie…widzę ze nie tylko gwara ale i pisownia mowi sama za siebie
Warszawsiok w gości do Lublina przycjechał i inteligenta pali.