Coraz więcej miast sprzeciwia się uruchomieniu syren w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Może to jednak nie przynieść efektu
16:30 09-04-2022
W niedzielę o godz. 8:41 w całym kraju zaplanowano uruchomienie syren alarmowych. Decyzja taka została podjęta przez rząd w celu oddania hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej. Pomysł od razu został jednak skrytykowany nie tylko przez znaczną część społeczeństwa, krytycznie odniosło się do niego również wielu samorządowców.
Ma to związek z sytuacją, jaka obecnie występuje na Ukrainie oraz faktem, iż do Polski przybyło szereg uchodźców z tego kraju. Jak wskazano, dźwięk syreny doprowadzi do traumatycznych przeżyć wśród obywateli Ukrainy. Sam pomysł określony został też mianem sadyzmu.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji broni się wskazując, że posiadacze ukraińskich kart SIM otrzymają wiadomości SMS z informacją o włączeniu syren. Jednak z godziny na godzinę kolejne samorządy informują, że nie zgadzają się na uruchomienie syren. Decyzję taką podjęło już szereg największych miast w kraju, w tym Lublin.
Jak wskazali urzędnicy, miasto położone jest blisko wschodniej granicy, przebywa w nim również duża liczba uchodźców, którzy znaleźli tu schronienie uciekając przed bombami spadającymi na ich domy. Urzędnicy nie wyobrażają sobie również, aby w tak krótkim czasie powiadomić mieszkańców, szczególnie osoby starsze, że syreny nie oznaczać będą niczego złego. W związku z tym ich dźwięk może zostać niewłaściwie odebrany, a tym samym wywołać niepotrzebny strach, lub nawet doprowadzić do paniki lub traumy.
W ślad za Lublinem poszły też kolejne miasta z naszego regionu. Burmistrz Lubartowa Krzysztof Paśnik wskazuje, że data 10 kwietnia zasługuje na szczególne upamiętnienie, gdyż tego dnia doszło do jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski i zapisała się ona na zawsze w dzieje naszego Narodu. Jednak w tych trudnych czasach nie potrzeba nam mało znaczących gestów, które często zamiast łączyć ludzi po prostu ich dzielą. Potrzeba nam za to jedności i pokoju. Dlatego też zachęcił mieszkańców do wzięcia udziału w oficjalnych obchodach zapewniając, że syreny nie zawyją.
Tak dla pamięci o zmarłych i pamięci o katastrofie smoleńskiej, natomiast nie dla traumy przebywających w naszym mieście uchodźców z Ukrainy wskazują władze Łukowa. Burmistrz miasta Piotr Płudowski podkreśla, że od tygodni mieszkańcy często w heroiczny sposób starają się zapewnić komfort fizyczny oraz psychiczny goszczącym w Łukowie Ukraińcom, dlatego też użycie syren może wywołać wśród uchodźców niepotrzebną panikę. Zwłaszcza, że po tym co przeżyli w swoim kraju występuje u nich stres i trauma, dlatego też nie należy dokładać im czegoś, co może być odebrane za zagrożenie życia także w Polsce.
Podobnego zdania są też włodarze m.in. Zamościa, Kraśnika czy też Świdnika. W tym ostatnim syreny zostaną uruchomione, jednak w tzw. trybie cichym, a więc ich dźwięk nie będzie słyszalny. Prezydenci i burmistrzowie wskazują, że istnieje wiele innych, bardziej odpowiednich sposobów na uczczenie katastrofy smoleńskiej.
Jednak w niektórych z miast może okazać się, że pomimo sprzeciwu władz, syreny zawyją. Wszystko dlatego, że np. w Lublinie urządzenia znajdują się w gestii wojewody. A ten, jako przedstawiciel rządu, może wydać polecenie ich uruchomienia. Z tego co udało nam się ustalić, wszystko wskazuje na to, że tak też się stanie.
Z kraju docierają już jednak pierwsze sygnały, iż trwają działania, aby to uniemożliwić. W Ustrzykach Dolnych na Podkarpaciu np. wyłączono zasilanie tych urządzeń. Także służby wojewody nie będą w stanie ich załączyć.
(fot. Thomas Schulze Wikipedia)
To może jeszcze niech uchwałą 10 kwietnia dniem wolnym od pracy , czerwona kartka, świętem państwowym , jak już tak narzucają wszystkim swoje myślenie.
Kto wie co nam czas przyniesie… jak komuś stosownie pod deklem odwali… 😆
Mnie z Sylwestra zostało trochę fajerwerków,mógłbym uczcić rocznicę, ale jak miałbym wystraszyć jakąś (nie daj Boże, ciężarną) „siostrę”, to se zaniecham czynności
Balbina to jak to było z tym wypadkiem?
Ujawnisz rozmowę z bratem?
Mi tam syreny nie przeszkadzają chcą niech wyją a tym niby ,,braciom,, już przyzwyczajeni nas też to czeka
Ruskie trolowanie. Siejecie tylko dezinformację
Tak jest, przyzwyczajajmy się, zeby nie być iemile zaskoczonymi…
A jednak w Lublinie włączone zostały
Właśnie słyszę, że mimo deklaracji klauzuli milczenia syreny wyją, ciekawe ile ciężarnych „sióstr” poroni ze strachu i traumy…
Akurat i u mnie zawyły – dla mnie wielki pic glanc, ale jaki Jarek zadowolony…
PTSD nie dba o smsy. Flashbacki i ataki paniki również. Wojewodzie NIE życzę wszystkiego nalepszego, jak również ekipie, która wypełnia polecenia.
Dezinformację to twoi,,bracia,, pier…. Same kłamstwo więcej ich przyjmujmy
beatyfikować ofiary katastrofy smoleńskiej i oczywiście jarosława