Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciała rzucić się pod pociąg. W ostatniej chwili odnaleźli ją policjanci

W sobotę po południu policjanci z Kraśnika otrzymali informację od kobiety, z której wynikało, że chce targnąć się na swoje życie. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych udało się odnaleźć 39-latkę. Mieszkanka powiatu kraśnickiego trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a następnie przewieziono ją do szpitala.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 17:00. Na numer alarmowy zadzwoniła 39-letnia mieszkanka powiatu kraśnickiego, oznajmiając że chce skończyć swoje życie rzucając się pod pociąg.

Operator numeru 112 próbował uzyskać informację od niej na temat położenia. Udało się ustalić, że może przebywać w okolicach gminy Wilkołaz. Patrol z Kraśnika ruszył na sygnałach w rejon torowiska. Niestety nie było nigdzie kobiety.

Mundurowi prowadzili jednak dalej poszukiwania i w miejscowości Marianówka w oddali dostrzegli postać kobiety przy torach. Nie dało się tam dojechać radiowozem w związku z zagrożeniem życia ruszyli w jej kierunku biegnąc niemal kilometr.

Funkcjonariusze zabrali 39-latkę w bezpieczne miejsce, jak się okazało w ostatniej chwili, gdyż po chwili przejechał w tym miejscu pociąg. Kobieta potwierdziła policjantom, że chce zakończyć swoje życie. W związku z tym na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego.

Ratownicy oceniając stan kobiety uznali, że należy ją hospitalizować. Dzięki współpracy operatora numeru 112 z kraśnickim dyżurnym i postawie patrolu, udało się uratować kobietę.

(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)

25 komentarzy

  1. Po tych komentarzach nikt nawet nie pomyśli by rzucić się pod pociąg.

    • Ja najbardziej bym się bała, że jak się położę na torach to się przeziębię zanim pociąg nadjedzie.

  2. Dziewczyno tam niema nic dobrego korzystaj z życia na maksa olej stare mądrości

  3. Nie poważne ludzie… Ile to później czasu trzeba żeby pociąg doprowadzić do ładu by sie dalej poruszał. Bo jej sie odechciało żyć….

  4. Uważam, że osoba chcąca popełnić samobójstwo, zrobiłaby to – bez informowania odpowiednich służb. Widocznie wcale nie chciała tego zrobić, tylko zwrócić uwagę na swoje problemy, z którymi być może nie dawała sobie rady.

    • Wybacz, ale prawie nikt nie chce odbierać sobie życia.
      To było wołanie o pomoc, w akcie desperacji z jakiegoś powodu.

  5. Policjanci ocalili… ciekawe czy dziękuje Bogu, czy policjantom ?
    Pytam bo tak jest z chorymi wyleczonymi w szpitalach: lekarze ratują komuś życie, a pacjent dziękuje Bogu.

Z kraju