Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciała kupić hulajnogę dla dziecka i wpłaciła pieniądze. Oferta sprzedaży była fałszywa

Mieszkanka gminy Michów przekonała się, jak ważne jest zachowanie ostrożności podczas robienia zakupów online. Kobieta postanowiła zakupić hulajnogę przez Internet i przesłała sprzedawcy pieniądze, jednak kontakt z nim nagle się urwał.

Pod koniec marca tego roku 26-letnia mieszkanka gminy Michów w powiecie lubartowskim zainteresowała się ofertą sprzedaży hulajnogi dla dziecka. Znalazła w Internecie atrakcyjną ofertę na jednym z portali ogłoszeniowych i skontaktowała się z ogłoszeniodawcą przez komunikator.

Kobieta uzgodniła z „oferentem” sposób zapłaty i otrzymała dane do wykonania przelewu. Po przelaniu 188 złotych na podany numer konta, kontakt ze sprzedawcą nagle się urwał. 26-latka do dziś nie otrzymała jednośladu.

Policjanci apelują o wyjątkową ostrożność i rozwagę podczas internetowych zakupów. Oszuści tworzą fikcyjne ogłoszenia, do których dodają zdjęcia, aby oszukać naiwnych kupujących. Przed wysłaniem pieniędzy warto sprawdzić opinie i komentarze na temat sprzedawcy, a także dane adresowe i numer telefonu firmy.

W miarę możliwości, lepiej wybierać opcję zapłaty przy odbiorze produktu. Nie dajmy się zwieść nadzwyczajnie niskim cenom. Jeśli już padniemy ofiarą oszustwa, należy niezwłocznie zgłosić sprawę do najbliższej jednostki policji.

Fałszywe oferty w Internecie. Nie daj się oszukać!

Oszustwa sprzedaży w Internecie to niestety powszechny problem. Osoby, które nie zachowują ostrożności, mogą łatwo stać się ofiarą oszustów, którzy wykorzystują różne metody, aby wyłudzić pieniądze lub dane osobowe.

Jednym z częstych oszustw jest sprzedaż przedmiotów po wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Oszuści publikują ogłoszenia z fotografiami produktów, które wydają się bardzo korzystne. Kupujący po wysłaniu pieniędzy odkrywają, że towar nie jest zgodny z opisem lub wcale nie zostaje dostarczony.

Innym oszustwem jest metoda phishingowa. Oszuści udają instytucje bankowe lub serwisy aukcyjne, wysyłając fałszywe wiadomości e-mail lub SMS-y, w których proszą o potwierdzenie danych osobowych lub o przesłanie pieniędzy. Oszuści wykorzystują również fałszywe firmy pośredniczące, które mają zapewnić bezpieczną transakcję. Kupujący przekazują pieniądze firmie, ale produkt nigdy nie zostaje dostarczony.

Aby uniknąć oszustw, należy zachować szczególną ostrożność podczas zakupów w Internecie. Warto dokładnie sprawdzać sprzedającego i jego ofertę, szukać opinii innych użytkowników oraz korzystać z bezpiecznych serwisów płatniczych. Należy również pamiętać, że żadna instytucja finansowa czy serwis aukcyjny nie prosi o podanie danych osobowych przez e-mail lub SMS. W razie wątpliwości lepiej odmówić transakcji i skontaktować się z firmą bezpośrednio, aby potwierdzić autentyczność prośby.

(fot. Policja Lubartów)

8 komentarzy

  1. Puste społeczeństwo , tak samo jak WOT, czy oni wiedzą po co źyją?? Gdyby źyli w prl , a następnie w demokracji to by wiedzieli jakie są wartości. Technika zrobiła postęp , ale człowiek cofnoł się w rozwoju.

  2. pamiętajcie oszuści. W sieci nie jesteście anonimowi..!!!

    • Przecież to prosta sprawa. Jeżeli wpłata została dokonana na konto, to przecież to konto do kogoś należy. Sprawa do rozwiązania w godzinę. Ogłoszenie na jakimś portalu było, łatwo to zweryfikować, trzeba skontaktować się z właścicielem konta.
      Gdy był lockdown policja pokazała że jest jej dużo, ścigali za brak maseczek, a teraz co? 2 tygodnie i umorzenie, czy sprawa będzie się ciągnąć przez 8 lat?
      Niech redakcja, która tak kocha policję śledzi tę sprawę do końca, zobaczymy jak długo potrwa jej rozwiązanie i zwrot pieniędzy dla kupującej. Zrzucanie na nią winy, że nie wzięła płatności przy odbiorze jest bez sensu, bo ona żadnego prawa nie złamała.

  3. cofnoł do przodu buuuahahaha.

  4. Co ja się natłumaczę mojemu pasierbowi, że cofać można tylko do tyłu – nie trafia pod „strzechę”.
    Natomiast była pani kierowca trolejbusu zamiast: cofać, mówi: tyłować.
    W Biedronce zaś kupiłem ćwikłę z buraków ćwikłowych z chrzanem – też tu ktoś schrzanił.
    Są też ludzie co na każdy samochód osobowy mówią: taksówka, a na każdy autobus: pekaes

Z kraju