Chciał udowodnić, że nie jest oszustem. Wezwał policjantów, potem trafił do zakładu karnego
12:34 02-11-2023
Krasnostawscy policjanci w miniony wtorek otrzymali wezwanie na interwencję, która dotyczyła osoby oferującej usługi fotowoltaiczne na terenie jednej z miejscowości powiatu krasnostawskiego.
– Tuż przed godziną 16 krasnostawscy policjanci zostali wezwani na interwencję, gdyż zgłaszający był zaniepokojony tym, że od domu do domu chodzi mężczyzna i oferuje założenie paneli fotowoltaicznych. 31-letni mieszkaniec Lublina przekonywał mężczyznę, że nie jest oszustem, jednak ten mimo wszystko nie dawał mu wiary. W końcu poirytowany sytuacją przedstawiciel firmy fotowoltaicznej sam zadzwonił na policję i poprosił o interwencję w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji – relacjonuje st.sierż. Anna Chuszcza z krasnostawskiej Policji.
Na miejsce przyjechał patrol, zaś policjanci potwierdzili, że 31-latek jest pracownikiem firmy wykonującej instalacje fotowoltaiczne.
– Wszyscy mogliby odetchnąć z ulgą, gdyby nie fakt, że przedstawiciel okazał się być poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za niestosowanie się do orzeczonego przez Sąd zakazu prowadzenia pojazdów – dodaje – st.sierż. Anna Chuszcza.
31-latek był zdziwiony całym obrotem sprawy, zaś funkcjonariusze zatrzymali go i doprowadzili do policyjnego aresztu. Następnie mężczyzna trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące.
Hahaha, samobój. Ale fakt faktem, że wyszło na jego, nie był oszustem, lecz gorliwym pracownikiem.
Udowodnił że jest dzbanem
Za skuteczność Bolizji odpowiadają w dużej mierze UBywatele…
Areszt za złamanie zakazu kierowania pojazdami To czym on kierował? Rowerem? Jak to działa, że niektórzy dostają 3, 4, czy 7 zakaz kierowa, a inni areszt?
To kto w końcu zgłaszał? Z pierwszego zdania cytatu wynika, że zaniepokojony mieszkaniec, a z trzeciego, że ten od fotowoltaiki.
Przecież wyraźnie napisane jest kto. Jest zaniepokojony zgłaszający, do którego przyszedł mężczyzna i jest przedstawiciel handlowy, który również zgłosił prośbę o interwencję. Wszystkie informacje są w tekście…
„policjanci zostali wezwani na interwencję, gdyż zgłaszający był zaniepokojony tym, że od domu do domu chodzi mężczyzna”
„poirytowany sytuacją przedstawiciel firmy fotowoltaicznej sam zadzwonił na policję”
A od kiedy to policja zajmuje się potwierdzaniem zatrudnienia?
Mogł przecież urząd pracy wezwać
” Chciał udowodnić, że nie jest oszustem. Wezwał policjantów, potem trafił do zakładu karnego.”
Z tego tytułu wynika, że aresztowany chciał udowodnić, że nie jest oszustem i sam zadzwonił na policję. W artykule jest inna informacja.
Łeb roku.
Albo zbieżność i milicja przeprosi
W końcu „policja” może się pochwalić zatrzymaniem groźnego przestępcy XD
Dlatego jak byłem przedwczoraj w Piaskach badać stan trzeźwości, to zażądali ode mnie dokumentu tożsamości,by potwierdzić,czy nie jestem osobą poszukiwaną