Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał tylko spalić gałęzie, po chwili płonęła łąka i przyczepa kampingowa

Wczoraj przy ul. Lubelskiej we Włodawie doszło do pożaru łąki oraz przyczepy kempingowej. Trawa zaczęła płonąć po tym, jak 40-latek postanowił spalić na swojej działce gałęzie.

Do pożaru doszło we wtorek po południu na jednej z posesji przy ul. Lubelskiej we Włodawie. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że ogień objął trawy oraz przyczepę kempingową.

Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że do pożaru doszło, ponieważ 40-letni włodawianin chciał spalić na swojej działce gałęzie, natomiast ogień rozprzestrzenił się na trawy. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za sprowadzenie zagrożenia pożarowego.

Policjanci przypominają, że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest karalne. Proceder ten jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ może doprowadzić do pożaru lasów, zabudowań lub stworzyć zagrożenie dla osób przebywających w pobliżu. Kłęby dymu unoszące się nad jezdnią znacznie ograniczają też widoczność, co może być przyczyną kolizji lub wypadków drogowych. Oprócz tego, palenie suchych pozostałości roślinnych powoduje niszczenie roślin i zwierząt oraz przedostawanie się do atmosfery szkodliwych substancji.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody i Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna. Jednak kiedy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni, zagrozi zdrowiu lub życiu wielu osób i spowoduje duże straty materialne, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.

(fot. pixabay.com\ilustracyjne)

5 komentarzy

  1. Z paleniem jest jak z piciem: trza umić?

  2. ile tego mandatu? 50zł?

  3. Mam nadzieję, że to jego łąka i jego przyczepa spłonęły…

  4. Do miki .Tylko od 20 zł do 250 zgodnie z KW.

  5. Następny dekiel.

Z kraju