Chciał przechytrzyć kryminalnych. Odpowie za jazdą w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli
15:31 17-09-2024 | Autor: redakcja
W nocy z soboty na niedzielę bialscy kryminalni, patrolując ulicę Sidorską w Białej Podlaskiej, zwrócili uwagę na kierowcę mazdy, której tor jazdy sugerował, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Za kierownicą pojazdu siedział dobrze znany im 34-letni mieszkaniec miasta. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu go do rutynowej kontroli drogowej. Jednak mężczyzna zamiast zatrzymać się, zdecydował się na próbę ucieczki.
Nie reagując na sygnały świetlne i dźwiękowe, 34-latek rozpoczął brawurową ucieczkę, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie i przewożonej pasażerki, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci nie tracili go jednak z pola widzenia. W pewnym momencie kierowca postanowił zastosować fortel – zatrzymał samochód na jednym z parkingów, wyłączył światła i wraz z pasażerką wysiadł z pojazdu, twierdząc, że nie on prowadził auto.
Policjanci szybko zareagowali, zatrzymując 34-latka. Na miejsce został wezwany dodatkowy patrol drogówki. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał się do kierowania pojazdem. Jako powód swojej ucieczki podał brak uprawnień do kierowania. Przypuszczenia policjantów dotyczące jego stanu trzeźwości również się potwierdziły – badanie wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Nietrzeźwa okazała się również pasażerka.
Dzisiaj 34-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za swoje czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, a także kara finansowa. Sąd może orzec świadczenie pieniężne w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych, jeśli mężczyzna po raz pierwszy dopuścił się takiego czynu. W przypadku recydywy kara ta wzrasta do minimum 10 tysięcy złotych. Ponadto, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na okres do 15 lat, przy czym minimalny czas trwania tego zakazu to 3 lata.
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach, a przepisy surowo karzą takie wykroczenia, aby zapobiec tragediom i chronić innych uczestników ruchu.
Totalna głupota, brak odpowiedzialności, dojrzałości I rozsądku. Zapewne jak nie trafi do więzienia, dalej będzie jeździł bez uprawnień. Kwestia czasu, jak znowu go zatrzynają, chyba, że dorośnie i zmądrzeje…
Już zmądrzał. Dzisiaj widziałem jak wysiadał z autobusu pod szkołą nauki jazdy. W ręku miał książkę: „Jak zdać egzamin na kartę rowerową?”.