Można powiedzieć, że kontakt telefoniczny z Sanepidem nie istnieje lub jest mocno ograniczony. Ze strony Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie zniknęły numery telefonów, dostępny zaś jest numer informacji ogólnopolskiej.
Jeszcze ktoś gotów jest pomyśleć, że oni są tam dla ludzi!
Rynsztok
Czego się spodziewać jak ,ayklym szarym ludziom z łagodnie przechodząca choroba nie chcą zrobić testu ani nawet z mi rozmawiać xd państwo z kartonu zaczyna się dymic
MAGDA
A po co dzwonicie? Po co robicie wymazy? Co wam to da? Zamknąć się w domu, przechorować i finito. A jak coś się będzie działo to wtedy poprosicie o pomoc wykwalifikowaną. Jeśli w ogóle będzie coś bardziej niepokojącego niż przeziębienie. No chyba ,że jesteście pracownikami służby zdrowia i możecie zarazić kogoś chorego na choroby współistniejące.
.
Brawo. Własnie o to chodzi.
w.nadzieja
No tak ale jak stwierdzić czy się ma wirusa czy nie ? Nie wiem czy wiesz że nie wszyscy przechodzą chorobę jednakowo – nie wiem czy wiesz że okres inkubacji zazwyczaj to 5 dni – więc dalej uważasz że maseczka jest bezzasadna i że tylko chorzy mają ją nosić ? Nie wiem czy wiesz że HIV też nie widać a któryś z twoich kolegów też mógł go mieć – i po to ludzie robią testy żeby wiedzieć po kontakcie z chorym czy są zakażaniu czy nie – po prostu.
w.nadzieja
A gdzie wszyscy byliście w czerwcu, lipcu i sierpniu – pobraliście to 500+ dla jak to piszecie danine nierobów Januszów i Grażyn poprawiliście bonem 500 dla Jesiki i Brajana i pojechaliście sobie wypoczywać ! Teraz raptem bierzecie się za komentowanie że paraliż – a co kwartał temu było lepiej niby w sanepidzie ? Naprawdę tak trudno wam zrozumieć co się dzieję na całym świecie – myślicie że tylko u nas służby nie radzą sobie z ta sytuacją ? Pamiętajcie na razie wystarczy maska, dezynfekcja i dystans – później będzie brakowało już respiratora dla was albo waszych bliskich. Zamiast skupić się na tym co tu i teraz to wracacie do przeszłości, czasu się nie cofnie i błędów nie naprawi trzeba działać tu i teraz ! I możecie pisać że jarek nie nosi maski i dystansu nie zachowuje – ale jak on jest taki do d…py jak ten cały rząd to po co się patrzycie na niego ? Nie macie swojego rozumu ? Pamiętajcie żeby nikt z was później nie mówił że mądry Polak po szkodzie !
marianescu
Sytuacja identyczna jak w SPSK4 w Lublinie. Panie „epidemiolożki” od wiosny nie były widziane na większości oddziałów (najprawdopodobniej na wszystkich) – nosa z własnego gabinetu nie wyściubiły, gdy wcześniej ochoczo sypały mandatami za pierdółki w stylu pomalowane paznokcie czy pierścionek…
Jeszcze ktoś gotów jest pomyśleć, że oni są tam dla ludzi!
Czego się spodziewać jak ,ayklym szarym ludziom z łagodnie przechodząca choroba nie chcą zrobić testu ani nawet z mi rozmawiać xd państwo z kartonu zaczyna się dymic
A po co dzwonicie? Po co robicie wymazy? Co wam to da? Zamknąć się w domu, przechorować i finito. A jak coś się będzie działo to wtedy poprosicie o pomoc wykwalifikowaną. Jeśli w ogóle będzie coś bardziej niepokojącego niż przeziębienie. No chyba ,że jesteście pracownikami służby zdrowia i możecie zarazić kogoś chorego na choroby współistniejące.
Brawo. Własnie o to chodzi.
No tak ale jak stwierdzić czy się ma wirusa czy nie ? Nie wiem czy wiesz że nie wszyscy przechodzą chorobę jednakowo – nie wiem czy wiesz że okres inkubacji zazwyczaj to 5 dni – więc dalej uważasz że maseczka jest bezzasadna i że tylko chorzy mają ją nosić ? Nie wiem czy wiesz że HIV też nie widać a któryś z twoich kolegów też mógł go mieć – i po to ludzie robią testy żeby wiedzieć po kontakcie z chorym czy są zakażaniu czy nie – po prostu.
A gdzie wszyscy byliście w czerwcu, lipcu i sierpniu – pobraliście to 500+ dla jak to piszecie danine nierobów Januszów i Grażyn poprawiliście bonem 500 dla Jesiki i Brajana i pojechaliście sobie wypoczywać ! Teraz raptem bierzecie się za komentowanie że paraliż – a co kwartał temu było lepiej niby w sanepidzie ? Naprawdę tak trudno wam zrozumieć co się dzieję na całym świecie – myślicie że tylko u nas służby nie radzą sobie z ta sytuacją ? Pamiętajcie na razie wystarczy maska, dezynfekcja i dystans – później będzie brakowało już respiratora dla was albo waszych bliskich. Zamiast skupić się na tym co tu i teraz to wracacie do przeszłości, czasu się nie cofnie i błędów nie naprawi trzeba działać tu i teraz ! I możecie pisać że jarek nie nosi maski i dystansu nie zachowuje – ale jak on jest taki do d…py jak ten cały rząd to po co się patrzycie na niego ? Nie macie swojego rozumu ? Pamiętajcie żeby nikt z was później nie mówił że mądry Polak po szkodzie !
Sytuacja identyczna jak w SPSK4 w Lublinie. Panie „epidemiolożki” od wiosny nie były widziane na większości oddziałów (najprawdopodobniej na wszystkich) – nosa z własnego gabinetu nie wyściubiły, gdy wcześniej ochoczo sypały mandatami za pierdółki w stylu pomalowane paznokcie czy pierścionek…