690 680 960

Byli górnicy chcieli zarobić, sąd nakazał im spłacać weksle. „Biznesmen” z zarzutami, poszkodowanych jest 177 osób

Spółka obiecywała byłym górnikom pieniądze w zamian za zbycie prawa do akcji. Następnie karała ich wysokimi kwotami za to, że nie byli uprawnieni do otrzymania udziałów. Bialski biznesmen usłyszał już zarzuty.

Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony przez prokuratora generalnego pierwszy z orzeczonych przez Sąd w Białej Podlaskiej nakazów zapłaty weksli przez emerytowanych górników. Chodzi o jedną ze spółek powiązanych z bialskim biznesmenem. Miała ona swoją siedzibę w Warszawie, adres korespondencyjny w Białej Podlaskiej, zaś działała na Śląsku.

Jej schemat działania wyglądał następująco. Poszukiwała ona osób, które były pracownikami kopalni. Emerytowanym górnikom oświadczano, że przysługują im nieodpłatne akcje Kompanii Węglowej lub Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Proponowali odkupienie prawa do tych udziałów za kwotę ok. 1 tys. zł. Z zainteresowanymi podpisywali umowę, której zabezpieczeniem był weksel na wypadek ewentualnych kar umownych.

Tymczasem okazywało się, górnikom tym nie przysługiwały żadne akcje. Spółka wypełniała zaś weksel na kwotę nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, gdyż jak twierdziła, osoby te nie wywiązały się z postanowień umowy. Chodziło o to, że nie figurowały w ewidencji osób uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji. Następnie składała do sądu pozwy domagając się w nich nakazania pozwanym zapłaty kwoty z weksla wraz z odsetkami. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uwzględniał powództwa w całości i nakazywał pozwanym zapłatę dochodzonej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami oraz obciążał pozwanych kosztami procesu.

Sprawą zajął się Prokurator Generalny, który ocenił, iż bialski błędnie uznał, że oszukani przez spółkę nie mieli statusu konsumentów. Pozwani zajmowali taką pozycję, a zatem obowiązkiem sądu było rozważenie z urzędu, czy poszczególne postanowienia kontraktowe umowy sprzedaży akcji nie naruszały praw uczestnika obrotu konsumenckiego. Sąd orzekając na niekorzyść ofiar spółki miał zaś nie respektować zasad konstytucyjnych oraz chronionych konstytucyjnie wolności i praw człowieka i obywatela.

Jednocześnie oceniono, że zaskarżonymi wyrokami sąd doprowadził do legalizacji lichwiarskiego wykorzystania mieszkańców jako konsumentów. W wyniku tego wyroki są niesprawiedliwe w najwyższym stopniu, dlatego też nie powinny funkcjonować w obrocie prawnym. Dlatego też prokuratura wniosła o ich uchylenie.

Pierwsze orzeczenie już zapadło. Zaskarżony przez Prokuratora Generalnego nakaz zapłaty został uchylony, sprawę zaś przekazano do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Pszczynie. Dodatkowo wobec działalności spółki toczy się również prokuratorskie śledztwo. Bialski biznesmen usłyszał już zarzuty doprowadzenia co najmniej 177 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej wysokości co najmniej 1,7 miliona złotych.

(fot. archiwum)

13 komentarzy

  1. Górnik to stan umysłu.

  2. Ale źe sąd jest po stronie złodzieji??? To normalne tylko w Polsce.

    • Sądu nie obchodzi kto pierwszy ukradł, tylko kto założył sprawę.

      • I to są właśnie te wolne sądy o które walczą zidiociali ludzie? Kto miał do czynienia z sądami rejonowymi ten wie, że pracuje tam masa tępych ludzi wydających wyroki „na oko”.

    • To nie jest kwestia, po czyjej jest stronie – sąd ma rozważyć dowody i wydać wyrok. A to, że górnicy nie czytali tego co podpisują, to już inna sprawa – i nie jest to domena jedynie polskich sądów – w USA ogromne batalie sądowe toczą się o kruczki prawne w postaci postawienia przecinka w innym miejscu, co pozwala na zmianę interpretacji danego zapisu umowy. Żadne przepisy prawa nie uchronią ludzi, którzy nie czytają tego co podpisują – owszem, istnieje rejestr niedozwolonych zapisów umownych (klauzule abuzywne), jednak jeśli ktoś nie czyta treści umowy, to można w niej zawrzeć wszystko, bez uciekania się do niedozwolonych zapisów. A na to już żaden sąd nie pomoże…

      • no i chyba zaważyła zwykła chciwość.

        Ktoś uwierzył, że za darmo dostanie jakieś profity.

        I dostał, ale rachunek do zapłacenia

  3. Na temat sądów najchętniej wypowiadają się Ci którzy tam ani razu nie byli. Sorry ale jak to moja znajoma powiedziała, do sądu nie idziesz po sprawiedliwość tylko po to żeby Cię ktoś wysłuchał. A jaki będzie wyrok zdecyduje wyłożony kapitał i trochę humor sędziego.

  4. Pabloo(oryginal)

    A co z firma *** ? I wekslami kierowcow ? Czy pan J siedzi ?

  5. Ten bialski biznesmen to *** *** P?

  6. Bartłomiej….. Znasz innego hytrusa? Może być nawet przez ch….

Kursy walut

  • USD 3.991zł 0.15%
  • GBP 5.0417zł -0.18%
  • EUR 4.3233zł -0.24%
  • CHF 4.5689zł 0.02%

Polub nas