Pięcioletni Antoni nie wróci do Holandii do ojca - przestępcy skazanego w Polsce za handel narkotykami - za którym wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który nakazał wydanie dziecka w ręce handlarza narkotyków.
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od nakazu zapłaty, którym Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zobowiązał mężczyznę do uiszczenia kwoty pożyczki obwarowanej wygórowanymi opłatami.
Pożyczyli 150 tys. zł na budowę domu, przez 11 lat spłacili 190 tys. zł, a pozostało im do zapłaty 224,5 tys. zł. Kiedy spóźnili się z zapłatą rat, bank zlicytował ich nieruchomość. Po latach sprawą zajmie się Sąd Najwyższy.
Prokurator Generalny chce ponownego rozpatrzenia głośnej sprawy dotyczącej śmierci mieszkańca miejscowości Bzite, który został skatowany na śmierć za to, że ochlapał błotem pieszego. Jego zdaniem, sprawcy powinni odpowiadać za zabójstwo, a nie pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Pomimo sfałszowanego podpisu na wekslu, sąd wydał nakaz zapłaty widniejącej na nim kwoty wraz z odsetkami. Chodziło o ponad 2,6 mln zł. Po blisko 20 latach decyzja ta została uchylona. Wróci do ponownego rozpatrzenia.
Spółka obiecywała byłym górnikom pieniądze w zamian za zbycie prawa do akcji. Następnie karała ich wysokimi kwotami za to, że nie byli uprawnieni do otrzymania udziałów. Bialski biznesmen usłyszał już zarzuty.
Po raz kolejny sąd zajmie się sprawą zabójstwa, jakie miało miejsce przed sklepem w centrum Lublina. Poprzedni wyrok został uchylony, gdyż uznano, że kara jest niewspółmierna do popełnionego czynu.
Po ponad ośmiu latach po raz kolejny Sąd Rejonowy w Tomaszowi Lubelskim zajmie się sprawą spadku po zmarłym małżeństwie. Wcześniej w trakcie postępowania pominięty został testament. Dlatego Sąd Najwyższy uchylił wyrok.
Po raz kolejny na wokandę, tym razem Sądu Najwyższego, trafi sprawa morderstwa małżeństwa z Rakowisk. Prokuratura Generalna uważa, że sprawcy są tak zdemoralizowani, że resztę życia powinni spędzić w odizolowaniu od społeczeństwa.