Był jednym z najlepszych Polskich sportowców. Mieszkaniec naszego regionu zatrzymany za wyłudzenia odszkodowań
12:53 17-08-2019
W ubiegłym tygodniu policjanci na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie dokonali kolejnych zatrzymań osób podejrzewanych o wyłudzenia odszkodowań. Ma to związek z prowadzonym od dłuższego czasu śledztwem, w którym stroną poszkodowaną są firmy ubezpieczeniowe. W ubiegłym miesiącu do sprawy zatrzymano m.in. funkcjonariuszy z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie czy też lekarzy.
Tym razem śledczy zainteresowali się mieszkającym we Włodawie 47-letnim Tadeuszem K., wielokrotnym mistrzem Polski i wicemistrzem Europy w zapasach. Po zakończeniu kariery sportowej K. podjął on pracę w Zakładzie Karnym we Włodawie, gdzie został funkcjonariuszem Służby Więziennej. Tam też został zatrzymany. Z miejsca pracy przewieziono go do prokuratury i przesłuchano. Podobnie jak poprzednich zatrzymanych, byłego sportowca również podejrzewa się o wyłudzanie odszkodowań.
Proceder, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt osób, polegał na tym, że podejrzani przystępowali do grupowego ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków. Następnie każdy z nich wykupował sobie ubezpieczenia indywidualne. O ile nie jest to nielegalne, to jednak później nagle ulegali oni serii często fikcyjnych wypadków. Jedni np. zgłaszali złamaną rękę, inni urazy po upadku itp. Wtedy pobierali odszkodowania z każdej z polis. Niektórzy mieli je wykupione u wszystkich dostępnych na rynku firm ubezpieczeniowych.
W wyłudzeniach świadczeń odszkodowawczych pomagali im lekarze, którzy również usłyszeli zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest rozwojowe i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
(fot. pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne)
chytry dwa razy traci, z tym wykupieniem wszedzie polis to na pewno smierdzi
a ubezpieczyciele to znowu tacy skorzy do wypłaty odszkodowań…w 2015 skręciłam nogę w kostce, jest za to raptem teraz 2% uszczerbku na zdrowiu…16 lat wcześniej miałam podobny uraz tylko w drugiej nodze…wtedy płacili za to 6% albo nawet 8 %…bo noga naprawdę parę lat boli…
byłam ubezpieczona w dwóch firmach…ta najstarsza w Polsce nie chciała nic zapłacić, twierdząc, że to żaden uraz (a ma go w swoim wykazie)…druga wysłała mnie na komisję do lekarza i przyznała odszkodowanie, bo noga po 2 latach od urazu nadal nie znosiła odciążenia …natomiast pierwsza z firm po odwołaniu i przedstawieniu papierów z komisji nadal nie wypłaciła odszkodowania…dlatego przestałam płacić składki…bo po co ???…skoro biorą tylko pieniądze a odszkodowań nie płacą !!!!!!!!!!!!
Jesli zatrzymanych jest wiele osob to dlaczego piszecie artykul jakby najwazniejszy byl TK? Robienie taniej sensacji ….
Zapomnieli o 2 panach zielonych z Włodawy Pan G i Pan D:)
Poszkodowana firma ubezpieczeniowa 🙂 Pzu chwali się najwyższymi dochodami w historii kosztem ludzi . Potrafia tylko składki brać A jak przychodzi do wypłaty to odmawiają albo wypłaca śmieszne pieniądze. Zona złamała noge Pzu nie przyznało odszkodowania twierdzili że nie widzą uszczerbku na zdrowiu.
Uwielbiam takie podejście – jak bogaty, to można go okradać…
Działanie firm ubezpieczeniowych to jest temat rzeka. Ale nie ma nic wspólnego z tematem artykułu. Nie łączmy dwóch różnych spraw, bo Twoje podejście jest mniej więcej takie, że jak złodziej coś komuś ukradnie, to drugi może mu to na legalu podpier…c i wszystko jest ok. No nie jest.
I pewnie na co dzień z zamiłowaniem używasz tak pięknego, ulubionego powiedzonka zawistników – „na biednego nie trafiło”.