Jeden z najlepiej utrzymanych obiektów treningowych dla dzieci ze szkółek piłkarskich został kompletnie zniszczony. W murawie szpadlem wykopano nawet 50 cm głębokości doły. Obecnie boisko jest w opłakanym stanie.
na100% dzieciaki darly sie glosno no i zrobili cisze
Lola
Nie chce się wierzyć że ktoś poświęcił swój czas i siłę, żeby zrobić coś takiego dzieciakom. Mam nadzieję że bydle się znajdzie i zapłaci za to.
Witek
Moze dzialeczka komuś sie spodobała nie daleko Lublina kto wie
Leo
Trochę roboty i kosztów jest ale samemu ludzie mogą zasypac doly. A to prywatne boisko czy gminy?
Benio
To pewnie ta firma, która naprawę tego przez siebie wycenia na 15000zl. Dziwne, że na zimę ktoś coś takiego zrobił? Może właściciel terenu biorący na to opłaty wyrównać te doły w ramach pieniędzy które dostaje i byłoby z głowy.
Bławat
Obstawiam, że parę osób wpadło w furię i zrobiło nalot. O ewentualnym zatargu, powinno być coś wiadomo.
wnikliwy
Mogły to być też dziki
sasa
widać na fotkach że to szpadel
Ja
Koksy?
Franio
W myśl starej łacińskiej maksymy: „Is fecit cui prodest” pierwszym podejrzanym powinien być ten, kto za zasypanie tych kilku dołków i zasianiu kilku metrów kwadratowych trawy weźmie 15 kawałków.
Franio
Znam te rejony. Boisko jest pomiędzy starym kościołem/cmentarzem w Dąbrowicy a ulicą Główną. Przebiega przy nim szlak rowerowy do Nałęczowa.
Przy tym boisku nie ma prawie zabudowy. Jest kilka (dosłownie) domów w odległości około 100metrów od boiska i tyle. Dookoła pola oraz tereny podmokłe, bo to dolina Czechówki.
Polecam te spokojne rejony na wycieczki rowerowe. Spokojna okolica (tylko kilka przelatujących aŁdi na godzinę) i tylko 3 kilometry za skansenem.
anty anty
Może ty byś tak zrobił (każdy mierzy swoją miarą) ale nikt normalny nie niszczy lub nie zleca zniszczenie czegoś nad czym pracował wiele lat…!
923
to ci co w niedzielę w kościele w pierwszej ławce siedzą i udają pobożnych, a powyjściu ze świątyni diabeł w nich wstępuje
Jan
Wszedłem w google maps, nawet nie mieli komu przeszkadzać, z jednej długiej strony cmentarz i kościół, po szerokościach pola, po jednej stronie za polem kilka domków. Może bardziej komuś przeszkadzało parkowanie samochodów bo za bardzo nie ma gdzie więc pewnie przy ulicy stawali. 51°16’04.5″N 22°28’04.1″E
na100% dzieciaki darly sie glosno no i zrobili cisze
Nie chce się wierzyć że ktoś poświęcił swój czas i siłę, żeby zrobić coś takiego dzieciakom. Mam nadzieję że bydle się znajdzie i zapłaci za to.
Moze dzialeczka komuś sie spodobała nie daleko Lublina kto wie
Trochę roboty i kosztów jest ale samemu ludzie mogą zasypac doly. A to prywatne boisko czy gminy?
To pewnie ta firma, która naprawę tego przez siebie wycenia na 15000zl. Dziwne, że na zimę ktoś coś takiego zrobił? Może właściciel terenu biorący na to opłaty wyrównać te doły w ramach pieniędzy które dostaje i byłoby z głowy.
Obstawiam, że parę osób wpadło w furię i zrobiło nalot. O ewentualnym zatargu, powinno być coś wiadomo.
Mogły to być też dziki
widać na fotkach że to szpadel
Koksy?
W myśl starej łacińskiej maksymy: „Is fecit cui prodest” pierwszym podejrzanym powinien być ten, kto za zasypanie tych kilku dołków i zasianiu kilku metrów kwadratowych trawy weźmie 15 kawałków.
Znam te rejony. Boisko jest pomiędzy starym kościołem/cmentarzem w Dąbrowicy a ulicą Główną. Przebiega przy nim szlak rowerowy do Nałęczowa.
Przy tym boisku nie ma prawie zabudowy. Jest kilka (dosłownie) domów w odległości około 100metrów od boiska i tyle. Dookoła pola oraz tereny podmokłe, bo to dolina Czechówki.
Polecam te spokojne rejony na wycieczki rowerowe. Spokojna okolica (tylko kilka przelatujących aŁdi na godzinę) i tylko 3 kilometry za skansenem.
Może ty byś tak zrobił (każdy mierzy swoją miarą) ale nikt normalny nie niszczy lub nie zleca zniszczenie czegoś nad czym pracował wiele lat…!
to ci co w niedzielę w kościele w pierwszej ławce siedzą i udają pobożnych, a powyjściu ze świątyni diabeł w nich wstępuje
Wszedłem w google maps, nawet nie mieli komu przeszkadzać, z jednej długiej strony cmentarz i kościół, po szerokościach pola, po jednej stronie za polem kilka domków. Może bardziej komuś przeszkadzało parkowanie samochodów bo za bardzo nie ma gdzie więc pewnie przy ulicy stawali. 51°16’04.5″N 22°28’04.1″E