Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Blokowanie przejazdu to codzienna zmora tego skrzyżowania (zdjęcia)

To codzienność, napisał do nas Czytelnik i przesłał nagranie sytuacji na skrzyżowaniu ul. Lipowej z ul. Narutowicza i al. Piłsudskiego. Sprawa dotyczy pojazdów komunikacji miejskiej, a także pojazdów osobowych, notorycznie blokujących przejazd w tym miejscu.

52 komentarze

  1. Ja mam propozycję aby szanowny czytelnik się nie denerwował – przesiadka do mpk i nie będzie trzeba bluzgać i robić zdjęć czy filmików podczas jazdy. Śmieszy mnie to, że tacy janusze rzucają się z gębą, a przeważnie jeżdżą w samochodzie sami przez co powiększają korki. Korona by z głowy Panu januszowi spadła gdyby przesiadł się do autobusu?

    • Ja pierdl jak bardzo tacy komentujący są ograniczeni umysłowo ze nie pojmują ze niektórzy maja więcej do załatwienia niż dojazd do/z pracy??? Jak masz g.no do załatwienia i lubisz tracić czas na przystankach to proszę bardzo, ale jak kogoś stać to kupuje auto bo do tego służy i załatwia wszystkie swoje sprawy w mieście i poza nim!!! Co za lamusy – mierzą wszystkich swoją mierna miarą. Lol

      • 1. Na samochód stać niemal każdego.
        2. Zdecydowana większość ruchu osobowego w mieście to dojazd do pracy.
        3. W 1 osobówce jedzie przeciętnie mniej niż 1,5 osoby.
        4. ” tracić czas na przystankach ” – dlatego autobusem powinno być szybciej – buspasy
        5. gdzie zaparkujesz to swoje (niedostępne dla innych) auto jak nie ma miejsca na to w mieście?

        • Jedna osoba w aucie to np dostawca pizzy czy kateringu też ma jeździć mpk?
          A przepisy ruchu drogowego obowiązują wszystkich, a nie taka lama wjedzie i całe skrzyżowanie zablokuje.

      • Dlaczego ludzie, którzy mogą obyć się bez auta w mieście, mają stać w korkach, przez tych którzy „muszą” własnym autem?

        • Odwróćmy pytanie.
          Dlaczego chcesz zabronić ludziom używania ich pojazdów w sposób jaki jest dla nich najwygodniejszy?
          Czy Ci się to podoba, czy nie, kierowców pojazdów osobowych jest więcej. To spory elektorat. Ostatnie wybory pokazały, jak bardzo niedoceniony…
          Niech ludzie „…którzy mogą obyć się bez auta w mieście…” … obywają się bez auta w mieście. 🙂

        • Dlatego, że ludzie ciężko pracują i mają ciężkie bagaże. A jak Ty nie masz co robić i jeździsz autobusem na cmentarz to nie pouczaj kogoś kto ma czym jeździć.

        • A po co w ogóle te autobusy? Jak zdarza mi się wyjść na starówkę wieczorem to przez ostatnie 15 lat do domu wróciłem zero razy taxówką, 2 razy nocnym MPK, a wszystkie pozostałe XXX razy na własnych nogach… I to z pod samego „Zamku” na południową część Skarpy. Innym razem od koleżanki o 2 w nocy wracałem z Kosmowskiej na Jutrzenki… da się? da się. To po co to MPK całe? to nie Warszawa.

    • W nicku masz antifa więc nie spodziewałem się mądrego komentarza i nie zawodzisz. Każdemu po równo co? Odspiewaj proszę międzynarodówkę i idź spać 🙂 precz z komuną 🙂

    • A spadaj z tym miejskim autobusem chamstwo i smród.

  2. Zabronić wjazdu osobówek do ścisłego centrum – to wszystkie problemy się rozwiążą. Zero korków, zero zablokowanych skrzyżowań, zero nieprawidłowo parkujących samochodów. Dużo mniej hałasu i spalin.
    Wjazd tylko dla autobusów, mieszkańców posiadających miejsce parkingowe, rowerów/taksówek i dostawców w pewnych godzinach.

  3. „Niestety przebudowa skrzyżowania i ul. Narutowicza niewiele zmieniła, jeżeli chodzi o notoryczne korki w tym miejscu.”

    Bo tam potrzebna jest zmiana organizacji ruchu, a nie jakaś przebudowa. Herbata nie stanie się słodsza od samego mieszania. Narutowicza powinna być jednokierunkowa od Głębokiej do Mościckiego i problem natychmiast by się rozwiązał. W całej Europie ulice w centrach miast odkorkowuje się w ten sposób, ale w Lublinie się nie da, bo dla cebulactwa zarówno obmyślenie takiego projektu, jak i jazda samymi ulicami jednokierunkowymi to jak wyższa matematyka.

    • Najpierw trzeba wyprowadzić urzędy, sądy, banki i wszystkie tym podobne instytucje ze ścisłego centrum. Wtedy będzie luźniej, bo co drugi samochód to petent który szybko musi coś załatwić.

      • Myślę, że poprowadzenie paru ulic w centrum w jednym kierunku byłoby jednak „nieco” prostsze.

    • Spróbujmy się zastanowi nad tą propozycją. Domyślam się, że jednokierunkowa Narutowicza miałaby wyprowadzać ruch w kierunku Bernardyńskiej. Co z kierowcami chcącymi się dostać w kierunku Zana? Przez zapchaną Okopową? Czy może zaproponujesz im wycieczkę krajoznawczą w kierunku ulicy Rusałka i dalej przez wykopki.

      • Przypuśćmy, że jedziesz z Czubów albo LSM do centrum przez Narutowicza i chcesz wrócić. No to jedziesz w górę do Bernardyńskiej, potem Zamojska, Unii Lubelskiej, Lubelskiego Lipca, Muzyczna, Głęboka i jesteś w domu.

        • Muzyczna już teraz stoi na całej długości, a Ty chcesz ruch z Narutowicza przenieść na Muzyczną?

          • Stoi bo jadą z Narutowicza a przy jednokierunkowej zrobiłoby się luźniej.

          • @PP
            Tak prosto to chyba nie działa. W szczycie nawet z Muzycznej nie można przejechać na zielonym, bo Nadbystrzycka stoi. Więc nawet wydłużenie zielonego nic nie zmieni.

          • „Muzyczna już teraz stoi na całej długości, a Ty chcesz ruch z Narutowicza przenieść na Muzyczną?”

            Gdzie Ty widzisz problem? Równie dobrze możesz pojechać prosto Lubelskiego Lipca do Krochmalnej, a stamtąd skręcasz w Nadbystrzycką, potem w lewo na skrzyżowaniu i jesteś na Zana. Że co?? Że będzie trzeba robić TAAAAAKIE kółko? Paliwa spali się i tak mniej niż teraz stojąc w tym węźle gordyjskim na Narutowicza, a czasu zaoszczędzi się jeszcze więcej. No i wypchnie się te samochody z centrum, które jadą w tym kierunku.

          • Tak jakby Krochmalna nie stała… W tym miejscu dochodzimy do głównego problemu. Braku nowych ulic. Zamiast budować wiadukty za 66 mln zł, które nic nie zmienią, miasto powinno wybudować przedłużenie Zana.

  4. Skoro autobus nie może jechać, bo stoi w korku – należy wyznaczyć pasy dla autobusów na tych ulicach, na których to możliwe (z co najmniej 4 (nawet 3) pasami ruchu), tj: Piłsudskiego, część Narutowicza/ Lipowa (całe szczęście, że tu pojawią się wraz z przebudową Racławickich).

    • BUS pasy na Racławickich mają rację bytu jedynie w przypadku poszerzenia tej ulicy do 5/6 pasów ruchu. W innym przypadku wróżę im takie samo powodzenie, jak w pozostałych miejscach Lublina.

  5. Wracając po 16 jakaś kobita przegubowym autobusem jadąc od strony miasta zablokowała całkowicie skrzyżowanie, co z tego że widzi że korek aż po same światła na głębokiej zablokowała zarówno wjazd jak i wyjazd z lipowej

    • A może pomyślałeś że kobieta na końcowym chciała by odpocząć a nie jeździć w kółko???

      • Wierz lub nie, ale jest sporo kierowców pojazdów osobowych, którzy dostrzegają w kierowcy komunikacji publicznej drugiego człowieka. Dlaczego nie dostrzegają tego osoby układające rozkłady jazdy?

        • Podejrzewam, że pracujący na „państwowych” posadach żyją w innym świecie. Zwykłego człowieka traktują jak zło konieczne. A Ty wymagasz, aby o zwykłych ludziach myśleli i ułatwiali im pracę?

  6. Proponuję zwiększyć mandat do 500 zł za zatrzymywanie osobówek w zarobkach autobusowych.

  7. po 1. niestety muszą wjeżdżać w taki sposób na to skrzyżowanie ponieważ inaczej nie skrecili by w lewo. po 2 wczyscy wiedzą że przyczyną zatorów na skrzyżowaniach lipowa/piłsudskiego/narutowicza i głeboka/muzyczna/narutowicza nadbystrzycka są wyłącznie przejścia dla pieszych przy glinianej i dalej visavis pollub, tam wiecznie przełazi jakiś pederastian i cały czas ulica jest zablokowana, wybudować im przejścia podziemne lub kładkę, problem zniknie

    • Ad 1. Nie muszą, nie wolno im (ani też kierowcom osobówek), powinni ich wziąć za te świńskie ryje i uprawnienia poodbierać, bo robią to nagminnie.
      Ad 2. Jasne – bo centrum miasta jest dla samochodów, a nie dla pieszych. Wprowadzić opłaty za wjazd do śródmieścia, podnieść ze dwa razy opłaty parkingowe i w końcu pogonić Straż Wiejską, żeby skutecznie walczyła z parkowaniem w miejscach niedozwolonych, a nie tylko pozorowała działania i nagle okaże się, że przynajmniej 1/3 ze stojących w korkach wcale nie musi jechać samochodem, bo jedzie rano o 8-mej tylko po to, żeby samochód odstał 8 godzin w śródmieściu i zakorkował drogi po raz drugi o 16-ej.

      • Nie każdy jest takim zayebistym szoferem jak Ty co bez oleju jeździ:) A świński ryj to do swojej starej tak możesz mówić.

        • A czy ja bez oleju jeżdżę?
          A za frazeologizmy języka polskiego nie odpowiadam. Kierowca autobusu po prostu pcha się jak świnia do koryta na to skrzyżowanie (albo jak kto woli wjeżdża na nie na krzywy ryj).

          A co do „starych”, to jestem już w takim wieku, że pewnie (tj. gdyby mnie pies na schodach nie wyprzedził) mógłbym być twoim ojcem, więc bujaj grzmocie i pilnuj własnej „Starej”.

          • kubus…już ci to pisałem…nie wypowiadaj się o czyms o czym nie masz pojęcia. Kierowca autobusu szczególnie przegubowego nie ma możliwości przejechać to skrzyżowanie w godzinach szczytu nie blokując tego skrzyżowania….po prostu się nie da…zrozum to chłopczyku. Nie raz stalem po 3..4 zmiany swiatel i nawet o 5 cm się nie przesunalem,blokujac za mna całą ulice poniewaz w Polsce nie ma kultury jazdy…jak takie kubusie jak ty widza luke z 3..5m to już się wpychają…a autobus krotki ma 12 m a przegubowy 18m i tak kierowca może sobie stać z 30 minut,blokujac pol miasta i czekac az laskawie zrobi się luka która mu pozwoli wjechać. Tym skrzyżowaniem powinny się zajac odpowiednie służby,przeorganizować jakos organizacje a od kierowcow mpk i innych przewoznikow laiku trzymaj się z daleko bo amatorszczyzna traci od ciebie na odleglosc amatorze.

    • Wina PDP przy polibudzie??? Człowieku, gdzie Rzym, a gdzie Krym? Narutowicza jest codziennie wypełniona samochodami od skrzyżowania z Lipową do ŚWIATEŁ na skrzyżowaniu z Muzyczną, gdzie tylko część samochodów jedzie prosto Nadbystrzycką, a reszta skręca albo w Głęboką, albo w Muzyczną właśnie. Ale jak wiadomo zawsze wszystkiemu winni są piesi, Żydzi, masoni i cykliści.

      Przy tym natężeniu ruchu taka jego organizacja zwyczajnie tam nie zdaje egzaminu i tyle w temacie.

      • Częściowo jest to wina przejść. Zielone na sygnalizatorze, a auta stoją. Dopiero po minięciu politechniki można normalnie jechać, a nie stać w korku, bo studenci traktują przejście jak deptak.

    • No w końcu komentarz kogoś kto rozumie problemy.

  8. Nic wam będzie jak gamonie postoicie w korkach , pomyslicie zwolnicie , a w ogóle to wyjeżdzajcie o 5 rano ,a nie wszyscy na 7 cebulaki jedne , kawka , śnidanko , i najlepiej żeby autko ciepłe było , ojoj żal tłek sciska

  9. Blokowanie skrzyzowań, wjazd na czerwonym i inne popisowe numery kierowców MPK to w zasadzie norma. Codziennie robiąc po mieście ok 20km widzę takie akcje a czasami kilka dziennie. Kierowcy zawodowi. Ciekawe miejsca to również gleboka do narutowicza, racławickie krakowskie, krakowskie z maja. Tam takie sytuacje to jest norma. Chyba zacznę nagrywać i podsyłać .

  10. od czasu wprowadzenie inteligentnego systemu sterowania ruchem, nie ma korków, ruch jest płynny i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy!

Z kraju