Blisko dwa tysiące osób stanie obok siebie, wszyscy chwycą się za ręce. Chcą pobić Rekord Polski
21:11 18-09-2023

W środę, 20 września, w Radzyniu Podlaskim podjęta zostanie próba pobicia Rekordu Polski w Najdłuższym łańcuchu ludzi trzymających się za ręce. Obecnie wynosi on 1703 osoby i został ustanowiony w tym roku w Pucku. Radzyński Ośrodek Kultury oraz Stowarzyszenie „Radzyń – tu mieszkam” mają nadzieję, iż teraz rekord ten trafi właśnie do Radzynia.
Swój udział w biciu rekordu może wnieść każdy chętny. Wystarczy przyjść o godzinie 10.00 na dziedziniec Pałacu Potockich, gdzie odbędzie się wydarzenie.
Przedsięwzięcie realizowane jest z okazji 555. rocznicy uzyskania przez Radzyń Podlaski praw miejskich. Całość ma na celu również integrację mieszkańców Radzynia i Powiatu Radzyńskiego oraz promowanie wspólnoty i solidarności między ludźmi. Ponadto organizatorzy pragną dążyć do podkreślenia takich wartości jak współpraca, wzajemne wsparcie i jedność, które są kluczowe dla rozwoju społeczeństwa.
I potem puścić prąd 🙂
Wpadnę tam, prosto z ubikacji 😉
Nie pobiją rekordu Pucka dlatego że tam mieszkają same platformiaki i każdy może sobie podać ręce, natomiast Radzyń Podlaski to różne opcje polityczne i po z pis-em nie poda sobie rąk.
W małym Watykanie, znaczy tfu w Lublinie będą bić rekord Guinessa takie mnie ploty przyleciały. Rekord ma być ile najwięcej ma wejść osób do kościoła jednorazowo. A potem ksiądz nawet może zapalić kadzidło 😀
Opowiedz jak ty PObijałeś rekord przyjmowania w tył kolegów
Długo by opowiadać 😀
To już było zanim ktoś pomyślał o rekordach. W latach 80- tych Marek Kotanski zrobił taki łańcuch od morza do gór
To się może udać ,ludzie u nas wszystko zrobią na pokaz ,szczególnie w naszym kraju. Po imprezie zdąży dokopać jeden drugiemu.
W życiu tępakowi lewackiemu ręki bym nie podał .
Patrząc na twój wpis, to można odnieść wrażenie, że masz jakiś problem. Koniecznie musisz tutaj się z tym uzewnętrzniać?
A gdzie ten cały Radzyń jest?
As ,to najbardziej mściwy mutant tutaj.Wejdz w niedzielę to zobaczysz jego komentarze.
Pomyślcie: jeśli w tym samym czasie zamiast bezproduktywnie macać czyjeś brudne łapki chwycić za łopaty to moglibyśmy przekopać drugi raz Mierzeją Wiślaną w kilka godzin
A gdyby tak spotkać się na froncie w Donbasie, czy na Krymie i zamiast łopat wziąć w te łapki „kałachy”, ruskich w kilka godzin przyprawilibyśmy o stan stabilny. Ostatecznie stabilny.
Długo nad tym myślałeś?
Nieważne jak długo, ale że myślałem 😆