Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Barykada i zamieszki na granicy. „Mrówki” protestują przeciwko dodatkowym kontrolom

Wciąż wstrzymany jest ruch na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Trwa tam protest Ukraińców, którzy zablokowali drogę. Atmosfera jest bardzo napięta.

Dzisiaj o północy wprowadzone zostały obostrzenia na granicach. Na tych wewnętrznych z Unią Europejską, a również w portach i na lotniskach przywrócono kontrole, zaś na granicy wschodniej zawieszono mały ruch przygraniczny. Związane jest to z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas zbliżającego się szczytu NATO jak i Światowymi Dniami Młodzieży. Nowe przepisy nie spodobały się Ukraińcom, którzy wcześniej mogli w miarę swobodnie wjeżdżać do naszego kraju.

Zgodnie z zawartym w 2009 roku przez Polskę i Ukrainę porozumieniem, osoby co najmniej od trzech lat mieszkające w mającej 30 km strefie przygranicznej, na podstawie wydanego przez placówki dyplomatyczne zezwolenia, mogły przebywać w strefie przygranicznej drugiego kraju. Dzięki temu nasi wschodni sąsiedzi masowo przyjeżdżali do Polski po zakupy, zaś Polacy jeździli na Ukrainę po tańsze wyroby tytoniowe oraz paliwo. Teraz przez najbliższy miesiąc aby przekroczyć granice, należy posiadać paszport i wizę.

To nie spodobało się tzw. „mrówkom” czyli osobom trudniącym się drobnych handlem przewożonymi codziennie zza granicy towarami. Poprzez zawieszenie małego ruchu granicznego stracili oni możliwość zarobku. Na początku grupa kilkunastu osób utrudniała dojazd do przejścia granicznego, jednak z minuty na minutę atmosfera stawała się coraz bardziej napięta, przybywało też protestujących. W końcu około 200 metrów od polskiej granicy droga została całkowicie zablokowana. Protestujący ułożyli barykadę z opon, nikogo też nie przepuszczają. Kilkukrotnie dochodziło do szarpaniny z kierowcami, którzy zmierzali w stronę przejścia granicznego.

Jak informuje Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, w naszym regionie problemy występują tylko na tym jednym przejściu granicznym. Dodatkowo na terenie Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej podobny problem jest w Korczowej i Medyce. Pogranicznicy radzą podróżnym kierowanie się na inne przejścia. Ograniczenia na granicach obowiązywać będą do 2 sierpnia.

(fot. SG)
2016-07-04 19:36:47

13 komentarzy

  1. a pałować to potrafią tylko na marszach niepodległości?

    • W artykule stoi że „około 200 metrów od polskiej granicy droga została całkowicie zablokowana” to jak ich pałować?
      Toć to agresja na zaprzyjaźnione nam Państwo sojusznicze była by gdyby nasze ZOMO na nich wysłać 😉

    • raczej marsze faszystów i kiboli

  2. Nigdy z życiu tych zza Buga do UE.

  3. Króciotko z nimi.. To za cfaniakowanie w Przemyślu 😉

    • tu raczej chodzi o przemyt… protestują, bo ciężko im uprawiać nielegalny proceder

      • Przecież wiadomo co odstawiają na granicy.. A wiesz co odstawili w Przemyślu ? Za to właśnie przykręcił bym im ten kurek na granicy i przybił zakaz wstępu.

  4. Jak zaczną próbować wedrzeć się na terytorium Rzeczypospolitej, to radzę Straży Granicznej wyciągać kałasze i na początku serią w powietrze pogonić.

  5. Zakaz wjazdu na 3 msce takim cwaniaczkom! Pokazuja jaka sa dzicza nie nie narodem z ktorym trzeba sie liczyc!

  6. POLSKA PORAŻKA

    Ludziska tak na nich jeździcie a prawda jest taka, że to g*wno macie na podwórku i nic z tym nie robicie … Szczególnie widać to przy akademikach i co akceptujecie to a niech jakiś wyskoczy do Ciebie to od razu 20 się zleci a Polaków brak. Widzicie u nich g*wno a nie widzicie u siebie na podwórku !?

  7. STOP DLA BANDEROWCÓW !!! ŻADNEJ POMOCY TEJ SWOŁOCZY NIE UDZIELAĆ !!!

  8. Zielonych ludzików na nich trza .

Z kraju