Babcia zamknięta na balkonie, dwuletnie dziecko samo w domu. Na pomoc przyjechali strażacy i policjanci (foto) 15:59 02-09-2020

Nietypową interwencję otrzymały we wtorek lubelskie służby ratunkowe. Po godzinie 14 wpłynęło zgłoszenie, że e jednym z bloków przy ul. Strzeszewskiego na balkonie znajduje się zamknięta babcia, zaś w mieszkaniu pozostało same dwuletnie dziecko. Na pomoc pojechali strażacy oraz policjanci.
Jak wyjaśniał nam st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, na szczęścicie obyło się bez konieczności siłowego wchodzenia do środka. Gdy po kilku minutach strażacy dotarli pod wskazany blok, sytuacja była już opanowana przez policjantów.
Kobieta cała i zdrowa wróciła do dziecka. Wstępnie ustalono, że kiedy opiekująca się dzieckiem babcia wyszła na chwilę na balkon, drzwi się zatrzasnęły i nie mogła wejść z powrotem do mieszkania.
(fot. nadesłane)
Jeśli przeciąg zamknoł to pech , ale jeśli wnusio to musiała być zemsta .😃😃
Kevin sam w domu
Tylko uszkodzone (i chińskie) drzwi się zatrzaskują, Jak szkoda grosza, co jakiś czas na regulacje i konserwację, to naraziła patronat służb na większe koszty. Niech się babcia ciszy, że nie trwało to 2 dni i 3 noce 🤣 wstyd..
To raczej babcia potrzebuje opieki
najzwyczajniej drzwi zamknął przeciąg lub dziecko a nie się zatrzasnęły. Przecież drzwi balkonowe nie mają na zewnątrz klamki czy zamka. Piszcie z sensem.
jak to P. licja pewnie nieletni skuci itd…
Znam historie z pierwszej ręki i muszę przyznać że autor artykułu nie miał pojęcia o czym pisze.
Ja też znam wiele historii. A w tym przypadku najważniejsza jest taka, że RR nie miał pojęcia, że mózg służy do myślenia. Ja po przeczytaniu artykułu wyraźnie widzę, że autor nie był świadkiem tego, lecz jak wynika z treści, to straż pożarna przekazała, jak było. Więc co masz do autora? O ile „pić trza umieć” tak myślenie jest u każdego wrodzone. Jednak jak widać, nie w twoim przypadku.
Więc to jest plotkowanie a nie rzetelne przekazywanie informacji. A obraźliwy sposób twojej wypowiedzi świadczy tylko o twojej kulturze i inteligencji. Dla mnie temat zamknięty więc nie wysyłaj się na riposty.
Ja też się kiedyś z dziadkiem zatrzasnełam.
Dziecko zostalo samE? Cóż to za forma?