Ambitne plany leśników z naszego regionu. Chcą zasadzić w tym roku 23 mln drzew
08:46 01-04-2019
Leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie szykują się do tegorocznej kampanii związanej z sadzeniem lasów w miejscach, gdzie wcześniej prowadzona była wycinka, jak też zalesieniem gruntów, które dotychczas wykorzystywano w rolnictwie. Jak co roku, prowadzona będzie ona w dwóch turach: wiosennej i jesiennej. Jednak większość prac ma zostać wykonanych wiosną. Na jesień zostaną do obsadzenia miejsca, gdzie np. występują zagrożenia związane z ryzykiem zniszczenia upraw przez chrabąszcze, czy też panuje wysoki stan wody lub prace mogą zakłócić okres ochronny ptaków.
W tym roku poszczególnie nadleśnictwa zaplanowały do posadzenia łącznie ponad 23 mln sadzonek. Tych z pewnością nie zabraknie, gdyż jak informują leśnicy, w ubiegłym roku udało się wyprodukować prawie 42 mln sadzonek drzew liściastych i iglastych. Zostaną one wysadzone na ponad 3100 ha, z czego odnowienia naturalne będą stanowiły przeszło 260 ha. Dodatkowo lubelscy leśnicy planują zalesić 5,22 ha gruntów porolnych, nieużytków czy gruntów zrekultywowanych.
W ubiegłym roku odnowiono i zalesiono łączną powierzchnię ponad 3 tys. ha. Do tego celu wykorzystano ponad 20 mln sadzonek. W dużej mierze stanowiły je gatunki lasotwórcze, takie jak: sosna, jodła, świerk, modrzew, dąb szypułkowy, dąb bezszypułkowy, buk, brzoza, klon jawor, olsza, ale także gatunki biocenotyczne, m.in. jarząb pospolity, dzika róża, dzika jabłoń czy dzika grusza. Największy obszar spośród wszystkich jednostek RDLP w Lublinie odnowiły nadleśnictwa Gościeradów, Nowa Dęba i Włodawa.
(fot. Tomasz Karwowski, Nadleśnictwo Chotyłów)
Na górach Czechowskich niech nasadzą 😉
I TO JEST BARDZO DOBRA WIADOMOŚĆ. TAKICH WIĘCEJ.
Macie błąd w tytule. Nie zalesia się gruntów po wycince tylko odnawia. Pojęcia zalesiania dotyczy sadzenia lub siania w miejscach w których wcześniej nie było lasu czyli np na gruntach porolnych. Poza tym kontenerówki ze zdjęcia nie nadają się do sadzenia ponieważ są przesadzane z dobrej gleby do zazwyczaj slabej leśnej i układ korzeniowy nie chce się rozwijać poza tą bryle widoczna na zdjęciu. Przez to sadzonki można później przypadkiem wyrwać przez lekkie dotknięcie.
Nie zgadzam się z tymi „kontenerówkami”, gdyż mam przed sobą kilka artykułów naukowych (polskich i zagranicznych) oraz pracę magisterską z wynikami badań jednoznacznie dowodzących, że niezależnie od gleby sadzonki kontenerowe mają istotnie większy % przyjęć i szybciej się rozwijają w odniesieniu do zwykłych sadzonek! Jest to spowodowane m.in. tym że zwykłe sadzonki podczas przekopywania z gruntu, transportu i sadzenia mają mocno uszkadzany system korzeniowy. Kontenerowe zaś sadzone na słabej glebie mają zapas potrzebny na start w postaci żyznej gleby.
Bradzo dobra wiadomość, oby zapowiedzi leśników spełniły się w stu procentach.
A tak dla przykładu…
Od ponad roku wypadło mi się stać właścicielem ok. 50 ha na Alasce. W większości to swierkowy las, ale gdy na moim terenie chciałem wyciąć ok 80 tych świerków bo zachciało mi sie drewnianego domu, to musiałem w urzedzie złożyć pisemne oświadczenie, że w miejscu dla mnie nieuzytecznym posadzę 240 nowych zadzonek i… stało się.
joo tyś widzioł alske chyba na tv – komuna
masz prace naukowa a ja mam prace na stanowisku podlesniczego i widze jak to wydlada. Sadzonki wywracaja sie czesto od wiatru. szeliniak bardzirj na nie wchodzi a przy gorszych warunkach korzenie kreca sie tylko w bryle po kontenerowce. czytaj dalel artykulu w domu zamiats wyjsc do lasu. Polecam posadzic obok domu na przemian sadzonki lolalne ze szkolki i kontenerowki i wtedy zobaczsz co sie przyjmie lepiej. Stare rozwiazanie polegajace na trzymaniu szkolek lesnych na terenie lesnictwa bylo lepsze poniewaz sadzonki dorastaly na glebie zblizonej do pozniejszych lat rozwoju. Niestety teraz wazniejsza jest genetyka od dobra lasu
dodalem komentarz przez przypadek nie pod Twoim. Twoja wypowiedz nie ma zupelnie odniesienia do rzeczywistosci.
No i pięknie