Heniu to powiedz mi czy ten motocyklista po uderzeniu w pojazd przyniósł motocykl i położył przed pojazdem ? Powiedz mi jadąc grubo ponad 50 można można zatrzymać się w miejscu muśnięcia pojazdu. Ten motorek waży 200 kg więc poleciał by kilkadziesiąt metrów dalej.
Henio
Ocena: 0
On oczywiście hamował i samo uderzenie to było wręcz otarcie po którym jednoślad z kierowcą się przewrócił, większych obrażeń motocyklista nie odniósł, bo za moment wstał zeszedł na chodnik zdjął kask i plecak. Nie było by tego zdarzenia gdyby nie przekroczenie prędkości – a z drogi podporządkowanej też jakoś każdy musi wyjechać tym razem się nie udało i jest wina kierowcy samochodu.
Łukasz
Ocena: 0
Motocyklem to uciekać z miasta… (w sensie dla własnego bezpieczeństwa).przeczytałem gdzieś w jakiejś książce takie zdanie i muszę stwierdzić, że szczera prawda
konrad
Ocena: 0
W 2008 volksvagen polo wymusił pierwszeństwo na skuterze jadącym racławickimi na tej krzyżowce i gość na skuterze niestety zginął. Dzisiaj mieliśmy prawie to samo…
rafiki
Ocena: 0
Koledzy Kierowcy. Przeczytałem Waszą burzliwą dyskusję i pozwólcie, że kilka słów ode mnie na ten temat. Sam jestem kierowcą od ponad 10 lat, w tym zawodowo jeżdżę od kliku po kraju. Nawiasem mówiąc przymierzam się do zrobienia kat. A w tym roku. Wydaje mi się, że w tym, jak i w większości zdarzeń drogowych prawda leży po środku. Precyzując, nam wszystkim, kierowcom jednośladów, rowerzystom, kierowcom osobówek, ciężarówek i innych pojazdów żyłoby się lepiej, gdyby każdy bez wyjątku myślał o tym co robi, i o tym jakie mogą być konsekwencje tego co zrobimy bez zastanowienia na drodze. Osobiście gdy tylko mogę staram się ustępować motocyklistom drogi, przepuszczać ich przodem i nie utrudniać, gdy chcą się przedostać np w korku pomiędzy autami. Dla mojego własnego i ich, oraz innych bezpieczeństwa. Ogólnie przydałoby się nam więcej tolerancji na drogach. Wszystkich nas obowiązują te same zasady i reguły poruszania się po drogach i nie ma chyba sensu w tym żeby mścić się np przez przywołane wyżej urywanie lusterek i inne akcje, a wystarczy że każdy pomyśli nie tylko za siebie, ale też za innego. Dzięki i sorki, że przydługo.
lekka
Ocena: 0
@rafiki, wreszcie jakiś głos rozsądku.:) Jeśli przestrzegając zasady ruchu drogowego będziemy się wzajemnie szanowali i byli względem siebie życzliwi, tak po prostu, po ludzku, wszyscy na tym skorzystamy. Pozdrawiam!
meksyk
Ocena: 0
biedni poszkodowani motocykliści. a to takie święte krowy jak i kierowcy samochodów.
całe szczęście Ty jesteś jedynie „kierowcą” komputera 🙂
Motocyklista
Ocena: 0
Najbardziej bawią mnie wypowiedzi osób , które nie posiadają motocykla. Oni zawsze najwięcej wiedzą o temacie. Zawód „internetowy komentator” pewnie o fizyce kwantowej, ekonomii Namibii czy neurochirurgii również mieliby wiele do powiedzenia ? maaaagia internetu.
Rysiek
Ocena: 0
Zwykle gdy do końca nie wiadomo kto zawinił to zawinił wariat z motocykla, który napewno jechał środkowym pasem, przekraczał podwójną ciągłą, licznik zatrzymał się na 300km/h a do szyi przypiętą miał linkę aby się nie męczyć i szybko przekazać organy.
Niesamowita jest tusza, która karmi się sensacją i głowę ma pełną stereotypów.
Kierowca motocykla, samochodu (również BMW) czy rowera to taki sam człowiek.
Na szczęście jest prawo o ruchu drogowym, coraz więcej myślących ludzi w policji a w tym przypadku raczej nie ma wątpliwości kto zawinił.
Ps. szkoda tylko tego motocykla bo dobrze pokiereszowany.
Ps.2 no i motocyklisty oczywiście 🙂
rysik
Ocena: 0
To że kierowcy samochodów wymuszają pierwszeństwo na jednośladach to częsty fakt i obojętne czy to motocykl czy rower .Na własnej skórze odczuwam to praktycznie co dziennie gdy jakią idiota pcha się mając w d… przepisy bo jest większy .Ale i motocykliści przeginają pałę sypiąc po mieście ile fabryka dała ,jeżdżących po mieście z w miarę rozsądną prędkością można policzyć na palcach obu rąk .
Heniu to powiedz mi czy ten motocyklista po uderzeniu w pojazd przyniósł motocykl i położył przed pojazdem ? Powiedz mi jadąc grubo ponad 50 można można zatrzymać się w miejscu muśnięcia pojazdu. Ten motorek waży 200 kg więc poleciał by kilkadziesiąt metrów dalej.
On oczywiście hamował i samo uderzenie to było wręcz otarcie po którym jednoślad z kierowcą się przewrócił, większych obrażeń motocyklista nie odniósł, bo za moment wstał zeszedł na chodnik zdjął kask i plecak. Nie było by tego zdarzenia gdyby nie przekroczenie prędkości – a z drogi podporządkowanej też jakoś każdy musi wyjechać tym razem się nie udało i jest wina kierowcy samochodu.
Motocyklem to uciekać z miasta… (w sensie dla własnego bezpieczeństwa).przeczytałem gdzieś w jakiejś książce takie zdanie i muszę stwierdzić, że szczera prawda
W 2008 volksvagen polo wymusił pierwszeństwo na skuterze jadącym racławickimi na tej krzyżowce i gość na skuterze niestety zginął. Dzisiaj mieliśmy prawie to samo…
Koledzy Kierowcy. Przeczytałem Waszą burzliwą dyskusję i pozwólcie, że kilka słów ode mnie na ten temat. Sam jestem kierowcą od ponad 10 lat, w tym zawodowo jeżdżę od kliku po kraju. Nawiasem mówiąc przymierzam się do zrobienia kat. A w tym roku. Wydaje mi się, że w tym, jak i w większości zdarzeń drogowych prawda leży po środku. Precyzując, nam wszystkim, kierowcom jednośladów, rowerzystom, kierowcom osobówek, ciężarówek i innych pojazdów żyłoby się lepiej, gdyby każdy bez wyjątku myślał o tym co robi, i o tym jakie mogą być konsekwencje tego co zrobimy bez zastanowienia na drodze. Osobiście gdy tylko mogę staram się ustępować motocyklistom drogi, przepuszczać ich przodem i nie utrudniać, gdy chcą się przedostać np w korku pomiędzy autami. Dla mojego własnego i ich, oraz innych bezpieczeństwa. Ogólnie przydałoby się nam więcej tolerancji na drogach. Wszystkich nas obowiązują te same zasady i reguły poruszania się po drogach i nie ma chyba sensu w tym żeby mścić się np przez przywołane wyżej urywanie lusterek i inne akcje, a wystarczy że każdy pomyśli nie tylko za siebie, ale też za innego. Dzięki i sorki, że przydługo.
@rafiki, wreszcie jakiś głos rozsądku.:) Jeśli przestrzegając zasady ruchu drogowego będziemy się wzajemnie szanowali i byli względem siebie życzliwi, tak po prostu, po ludzku, wszyscy na tym skorzystamy. Pozdrawiam!
biedni poszkodowani motocykliści. a to takie święte krowy jak i kierowcy samochodów.
całe szczęście Ty jesteś jedynie „kierowcą” komputera 🙂
Najbardziej bawią mnie wypowiedzi osób , które nie posiadają motocykla. Oni zawsze najwięcej wiedzą o temacie. Zawód „internetowy komentator” pewnie o fizyce kwantowej, ekonomii Namibii czy neurochirurgii również mieliby wiele do powiedzenia ? maaaagia internetu.
Zwykle gdy do końca nie wiadomo kto zawinił to zawinił wariat z motocykla, który napewno jechał środkowym pasem, przekraczał podwójną ciągłą, licznik zatrzymał się na 300km/h a do szyi przypiętą miał linkę aby się nie męczyć i szybko przekazać organy.
Niesamowita jest tusza, która karmi się sensacją i głowę ma pełną stereotypów.
Kierowca motocykla, samochodu (również BMW) czy rowera to taki sam człowiek.
Na szczęście jest prawo o ruchu drogowym, coraz więcej myślących ludzi w policji a w tym przypadku raczej nie ma wątpliwości kto zawinił.
Ps. szkoda tylko tego motocykla bo dobrze pokiereszowany.
Ps.2 no i motocyklisty oczywiście 🙂
To że kierowcy samochodów wymuszają pierwszeństwo na jednośladach to częsty fakt i obojętne czy to motocykl czy rower .Na własnej skórze odczuwam to praktycznie co dziennie gdy jakią idiota pcha się mając w d… przepisy bo jest większy .Ale i motocykliści przeginają pałę sypiąc po mieście ile fabryka dała ,jeżdżących po mieście z w miarę rozsądną prędkością można policzyć na palcach obu rąk .