Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie przekazała najnowsze dane dotyczące sytuacji w woj. lubelskim związanej z zakażeniami koronawirusem. Obecnie w regionie zarejestrowanych jest 10 ognisk epidemicznych.
Przecież zaprawdę przez niego nic się nie stało co się stało
Tuman
Zaprawdę to w znanym radio wygłaszane są słowa, że zaraza jest swięta.
jesteście śmieszni
Dobrze was wkręcić to uwierzycie w latające krowy.
Tuman
Nie trzeba wcale się starać, PiSowcy uwierzą we wszystko.
...
Płonie ognisko i szumią knieje…
Łukasz co się dzieje?
Inny Marcin
A świstak siedzi i zawija ……kiedy ludzie się obudzą i przestaną wierzyć w te brednie …..
QWERTY
Nareszcie!
Idziecie w dobrym kierunku, wskazując rodzaj ogniska.
Dlaczego tak późno?!
Arkadiusz
A nie wypatrywałeś do tej pory dymu?
mario
Informacje rano i wieczorem o covid to znaczy że powoli zaczynamy drugą fale, albo raczej rozpędzamy znowu tą pierwszą. Ciekawe że rano w komentarzach piszą głównie nieroby i opłacone lemingi jak to jest strasznie a wieczorem ludzie pracujący którzy nie patrzą na to co jest nam wmawiane tylko oceniają sytuacje jaka jest realnie. Największa epidemia światowa tylko jakoś zmarłych brak. Taki paradoks.
Bławat
Wieczorem, niektórzy opowiadają bajeczki, a niektórzy śmieją się na horrorach. Fakt, niektóre horrory są śmieszne, a niektóre bajki budzą grozę.
Małgorzata
są tacy co pracują popołudniami…
ciężko zrozumieć, że się coś dzieje jak to jest daleko…sytuacja się zmienia jak ktoś zachoruje po drugiej stronie niewielkiej ulicy…i widzisz jak młodą dziewczynę zabiera karetka…wtedy wszystko wygląda inaczej…
borys
Osiem osób leży pod respiratorami i ledwo zipie , trzy z nich jeszcze kilkanaście dni temu wypisywało na tym forum że koronawirus nie istnieje , że to bajka
Człowiek
Jakieś szczegóły ma Pan? Chętnie przeczytam! Te osiem osób, to w naszym województwie jak domyślam się?
Człowiek
A Te trzy osoby to faktycznie się wypowiadały na tym portalu. Skąd u Pana ta pewność?!
wkm
Szczegóły nie są dla każdego
Greg
Szanowna redakcjo. Czy nie powinno się pisać sytuacja epidemiczna? Przecież epidemiologiczna pochodzi od słowa epidemiologia, któro oznacza naukę o epidemiach. W Polsce mamy do czynienia z epidemia, czy też epidemii, a nie nauką o epidemii. Pozdrawiam
redakcja
Prosimy swoje pytania skierować do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, która stosuje te pojęcia i takie przekazuje mediom.
Poza tym: „Nazwa zagrożenie epidemicznego występuje w tekście Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (notabene w nazwie ustawy jest błąd składniowy – powinno być: o zapobieganiu zakażeniom i chorobom zakaźnym u ludzi oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), oprócz niej pojawiają się tam połączenia: ogniska epidemiczne (‘ogniska epidemii’), sytuacja epidemiczna (‘sytuacja związana z epidemią’) oraz przymiotnik przeciwepidemiczny ‘nakierowany przeciw epidemii’. Jednocześnie w ustawie pojawiają się liczne połączenia z przymiotnikiem epidemiologiczny: sytuacja epidemiologiczna, badanie sanitarno-epidemiologiczne, nadzór epidemiologiczny, dochodzenie epidemiologiczne (‘wykrywanie zachorowań, określanie przyczyn zachorowania itd.’), wskaźniki epidemiologiczne, dane epidemiologiczne. Z wyjątkiem pierwszego (sytuacja epidemiologiczna) wszystkie realizują znaczenie ‘związany z epidemiologią’. Sytuacja epidemiologiczna zaś to ‘sytuacja związana z epidemią’, a zatem logiczniejsze byłoby tu posłużenie się przymiotnikiem epidemiczny. Połączenie sytuacja epidemiologiczna tak mocno się już utrwaliło, że jest akceptowane.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski”
wkm
Oczywiście ma Pan rację
Pan Apoloniusz Pierdółko
Niepokoi mnie niska ilość zgonów… ciężko jest być grabarzem, a jak który ma rodzinę to jeszcze ciężej zarobić na jej utrzymanie…
Takiemu np. księdzu dużo łatwiej, bo pensję ma z kasy państwowej, a i „cołaski” też nieliche, a jak który nie ma wypasionej fury to i AC sporo niższe…
Laser
Przerzuc się Pan na kamieniarstwo.
Axol
Najgorsi są tzw naukowcy humaniści np. jeden z nich tłumaczy, że ślimak mógł występować w aktach UE jako ryba. Cyt: „Nie dotarłem do dokumentów na temat ślimaków uznawanych za ryby, ale podobne zapisy rzeczywiście zdarzają się w unijnych regulacjach. Nikt nie traktuje ich jednak dosłownie i zawsze poprzedzone są frazą „na potrzeby niniejszej dyrektywy przyjmuje się, że…”. Robi się to ze względów czysto pragmatycznych, ponieważ w innym przypadku trzeba byłoby napisać nową ustawę. To bardzo uczciwe rozwiązanie.”
Żenująca obrona, a może warto na nowo napisać ustawę w 1 zdaniu a nie np 600 stronicowych poematach.
Marchewka wg wyjaśnień na stronie UE: „Według Unii marchewka jest owocem – to krążąca od lat w sieci „sensacja”, która w opinii niektórych portali jest przykładem urzędniczego absurdu w Brukseli. Jak jest naprawdę? Warzywo to zostało wyjątkowe potraktowano jak owoc w akcie prawnym Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Była to nowelizacja dyrektywy z 1979 r., która wprowadzała wspólne standardy etykietowania dżemów i marmolad tak, by bez względu na kraj pochodzenia mogły być one sprzedawane we wszystkich krajach Wspólnoty.”
Podobnie jest z tym wyjaśnieniem Pani UW, która znalazła uzasadnienie „ze względów czysto pragmatycznych”.
Chyba Najświętsze Oblicze nie miało Maseczki…
Przecież zaprawdę przez niego nic się nie stało co się stało
Zaprawdę to w znanym radio wygłaszane są słowa, że zaraza jest swięta.
Dobrze was wkręcić to uwierzycie w latające krowy.
Nie trzeba wcale się starać, PiSowcy uwierzą we wszystko.
Płonie ognisko i szumią knieje…
Łukasz co się dzieje?
A świstak siedzi i zawija ……kiedy ludzie się obudzą i przestaną wierzyć w te brednie …..
Nareszcie!
Idziecie w dobrym kierunku, wskazując rodzaj ogniska.
Dlaczego tak późno?!
A nie wypatrywałeś do tej pory dymu?
Informacje rano i wieczorem o covid to znaczy że powoli zaczynamy drugą fale, albo raczej rozpędzamy znowu tą pierwszą. Ciekawe że rano w komentarzach piszą głównie nieroby i opłacone lemingi jak to jest strasznie a wieczorem ludzie pracujący którzy nie patrzą na to co jest nam wmawiane tylko oceniają sytuacje jaka jest realnie. Największa epidemia światowa tylko jakoś zmarłych brak. Taki paradoks.
Wieczorem, niektórzy opowiadają bajeczki, a niektórzy śmieją się na horrorach. Fakt, niektóre horrory są śmieszne, a niektóre bajki budzą grozę.
są tacy co pracują popołudniami…
ciężko zrozumieć, że się coś dzieje jak to jest daleko…sytuacja się zmienia jak ktoś zachoruje po drugiej stronie niewielkiej ulicy…i widzisz jak młodą dziewczynę zabiera karetka…wtedy wszystko wygląda inaczej…
Osiem osób leży pod respiratorami i ledwo zipie , trzy z nich jeszcze kilkanaście dni temu wypisywało na tym forum że koronawirus nie istnieje , że to bajka
Jakieś szczegóły ma Pan? Chętnie przeczytam! Te osiem osób, to w naszym województwie jak domyślam się?
A Te trzy osoby to faktycznie się wypowiadały na tym portalu. Skąd u Pana ta pewność?!
Szczegóły nie są dla każdego
Szanowna redakcjo. Czy nie powinno się pisać sytuacja epidemiczna? Przecież epidemiologiczna pochodzi od słowa epidemiologia, któro oznacza naukę o epidemiach. W Polsce mamy do czynienia z epidemia, czy też epidemii, a nie nauką o epidemii. Pozdrawiam
Prosimy swoje pytania skierować do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, która stosuje te pojęcia i takie przekazuje mediom.
Poza tym: „Nazwa zagrożenie epidemicznego występuje w tekście Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (notabene w nazwie ustawy jest błąd składniowy – powinno być: o zapobieganiu zakażeniom i chorobom zakaźnym u ludzi oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), oprócz niej pojawiają się tam połączenia: ogniska epidemiczne (‘ogniska epidemii’), sytuacja epidemiczna (‘sytuacja związana z epidemią’) oraz przymiotnik przeciwepidemiczny ‘nakierowany przeciw epidemii’. Jednocześnie w ustawie pojawiają się liczne połączenia z przymiotnikiem epidemiologiczny: sytuacja epidemiologiczna, badanie sanitarno-epidemiologiczne, nadzór epidemiologiczny, dochodzenie epidemiologiczne (‘wykrywanie zachorowań, określanie przyczyn zachorowania itd.’), wskaźniki epidemiologiczne, dane epidemiologiczne. Z wyjątkiem pierwszego (sytuacja epidemiologiczna) wszystkie realizują znaczenie ‘związany z epidemiologią’. Sytuacja epidemiologiczna zaś to ‘sytuacja związana z epidemią’, a zatem logiczniejsze byłoby tu posłużenie się przymiotnikiem epidemiczny. Połączenie sytuacja epidemiologiczna tak mocno się już utrwaliło, że jest akceptowane.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski”
Oczywiście ma Pan rację
Niepokoi mnie niska ilość zgonów… ciężko jest być grabarzem, a jak który ma rodzinę to jeszcze ciężej zarobić na jej utrzymanie…
Takiemu np. księdzu dużo łatwiej, bo pensję ma z kasy państwowej, a i „cołaski” też nieliche, a jak który nie ma wypasionej fury to i AC sporo niższe…
Przerzuc się Pan na kamieniarstwo.
Najgorsi są tzw naukowcy humaniści np. jeden z nich tłumaczy, że ślimak mógł występować w aktach UE jako ryba. Cyt: „Nie dotarłem do dokumentów na temat ślimaków uznawanych za ryby, ale podobne zapisy rzeczywiście zdarzają się w unijnych regulacjach. Nikt nie traktuje ich jednak dosłownie i zawsze poprzedzone są frazą „na potrzeby niniejszej dyrektywy przyjmuje się, że…”. Robi się to ze względów czysto pragmatycznych, ponieważ w innym przypadku trzeba byłoby napisać nową ustawę. To bardzo uczciwe rozwiązanie.”
Żenująca obrona, a może warto na nowo napisać ustawę w 1 zdaniu a nie np 600 stronicowych poematach.
Marchewka wg wyjaśnień na stronie UE: „Według Unii marchewka jest owocem – to krążąca od lat w sieci „sensacja”, która w opinii niektórych portali jest przykładem urzędniczego absurdu w Brukseli. Jak jest naprawdę? Warzywo to zostało wyjątkowe potraktowano jak owoc w akcie prawnym Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Była to nowelizacja dyrektywy z 1979 r., która wprowadzała wspólne standardy etykietowania dżemów i marmolad tak, by bez względu na kraj pochodzenia mogły być one sprzedawane we wszystkich krajach Wspólnoty.”
Podobnie jest z tym wyjaśnieniem Pani UW, która znalazła uzasadnienie „ze względów czysto pragmatycznych”.