17-latek z Lublina tonął w Bałtyku. Na pomoc ruszyli turyści
08:25 14-07-2022
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek po godzinie 17 w Sztutowie w powiecie nowodworskim w woj. pomorskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że miał tam tonąć 17-latek. Na miejsce natychmiast zostali skierowani również policjanci.
Jak się okazało, mimo bardzo wysokich fal i obowiązującej flagi na całej długości pasa nadmorskiego Mierzei Wiślanej do wody wszedł 17-latek, mieszkaniec Lublina, który z uwagi na bardzo silne fale nie mógł wrócić o własnych siłach na brzeg.
Nastolatka na brzeg wyciągnęli turyści, którzy widzieli, jak walczył on z żywiołem. Służby interweniujące na miejscu udzieliły 17-latkowi niezbędnej pomocy medycznej. Następnie w stanie dobrym został on przewieziony do szpitala w Gdańsku. Jak informują policjanci, do zdarzenia doszło na niestrzeżonym kąpielisku. Przez cały dzień na Mierzei Wiślanej obowiązywał zakaz kąpieli, były wywieszone czerwone flagi, które oznaczają bezwzględny zakaz kąpieli.
(fot. Policja Pomorska)
Ach ta dzisiejsza młodzież, do Bałtyku pojechał się topić, jakby Zalewu Zemborzyckiego nie miał bez mała pod nosem !
Co za dziwne zachcianki, tonąć w Bałtyku.
Jakby jakiejś kałuży w okolicach Miasta Inspiracji, nie było.
Typowy przedstawiciel cebulakowego miasta „inspiracji”. IQ=68
Widzisz, zdziwiłbyś się ilu takich jest nad Bałtykiem. Ja wypoczywam w okolicach Władysława i czerwone flagi to obowiązują na stężonym kompielisku, bo tam faktycznie ratownicy wyganiają z wody. 100 metrów dalej jest już setki jak nie tysiace kąpiących się w tych falach
Jego ciało Jego wybór
Po kiego takiego wyciągać?Czerwona flaga po coś tam jest,a jak ktoś pusty to …Teraz obciążyć kosztami tak konkretnie to może drugi raz pomyśli.