Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Puma biegająca po lasach postrachem kilku miejscowości w naszym regionie

W lasach w okolicach Białej Podlaskiej pojawił się dziki kot. Jest to najprawdopodobniej puma. Mieszkańcy obawiają się o swoje dzieci oraz domowe zwierzęta.

O dzikim kocie, najprawdopodobniej pumie, którą zaobserwowano w lasach w gminie Tuczna w powiecie bialskim poinformowała nas czytelniczka. – W ostatnich dniach, w okolicznych miejscowościach nie mówi się o niczym innym. Na początku gdy sami mieszkańcy przekazywali sobie te informacje, większość traktowała je z przymrużeniem oka, jednak teraz sama policja zaczęła chodzić i ostrzegać ludzi, więc nie jest to raczej błahostka. Tymczasem mieszkańcy zaczynają się coraz bardziej obawiać, nie tylko o siebie, lecz głównie o małe dzieci, których boją się pozostawiać na dworze, lecz również o inwentarz. Przecież dzikie koty są niezwykle niebezpieczne – pisze Magdalena. Jak się okazuje, rzeczywiście w okolicznych lasach kilka osób zaobserwowało zwierze przypominające wyglądem pumę.

Dziki kot ma grasować na terenie dużego obszaru leśnego, ciągnącego się kilkanaście kilometrów od granicy z Białorusią przez miejscowości Zalewsze, Wólka Zabłocka, Leniuszki aż do Tucznej. Drapieżnika o sporych rozmiarach zauważył m.in. jeden z mieszkańców wsi Leniuszki. Zwierzę przeszło dosyć blisko niego, niecałe sto metrów. Mężczyzna był zaskoczony, gdyż po raz pierwszy widział tego typu dzikiego kota. W lesie znaleziono również rozszarpaną sarnę, gdzie ślady wskazywały, że została ona zabita i częściowo zjedzona przez dużego drapieżnika.

Jednak sprawę zaczęto traktować poważniej, gdy drapieżnika dostrzegł pracownik nadleśnictwa Chotyłów. Zauważył on przypominające pumę zwierzę na prowadzącej przez las drodze, gdy przeszło ono zaledwie kilka kroków od niego. Po przeanalizowaniu sytuacji, leśnicy zdecydowali, że sprawa jest naprawdę poważna i postanowiono o powiadomieniu policji oraz straży granicznej. Informację na ten temat wysłano także do kół łowieckich oraz lekarzy weterynarii. Ponieważ rozpoczyna się sezon na zbieranie runa leśnego, zapadła decyzja o ostrzeżeniu mieszkańców okolicznych miejscowości, by zachowali szczególną ostrożność podczas przebywania w lesie.

Zaobserwowany przez mieszkańców drapieżnik ma długość około dwóch metrów, a wysokość ponad 80 cm. Choć wiele osób podejrzewa, że mógł to być wilk bądź też ryś, który zawędrował w te okolice np. z Białorusi, to jednak niektórzy mają obawy przed chodzeniem do lasu, gdyż podobne przypadki już w naszym kraju występowały. Leśnicy z jednej strony uspokajają, że puma jak każde dzikie zwierze, na widok człowieka będzie uciekać, jednak w przypadku zaskoczenia zawsze istnieje ryzyko, że zaatakuje.

Pracownicy nadleśnictwa jak i inne służby bacznie sprawdzają tereny okolicznych lasów, by ostatecznie potwierdzić, jakie to zwierze zostało zaobserwowane w lasach gminy Tuczna.

(Flickr upload bot)
2015-07-07 18:38:55

29 komentarzy

  1. też takie jaja sobie robiłam …. do dzisiaj teraz grasuje w Zemborzycach koło lublina widziało ja 5 osób poinformowano straż graniczną policje i weterynarie.Ale jak ktoś moze niech sam ją złapie bo ja sie boje.Lezała koło mojego domu.

Z kraju