Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pędził ponad 130 km/h jadąc od prawej do lewej. Rozbił się w Kurowie

Jadący wężykiem samochód dostawczy stwarzał dzisiaj przed południem olbrzymie zagrożenie na drodze z Lublina do Kurowa. Na koniec doszło do wypadku.

Kierowcy poruszający się w środę drogą pomiędzy Lublinem a Kurowem dostrzegli poruszający się z dużą prędkością samochód dostawczy. Co więcej, kierowca pojazdu nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Jechał wężykiem, co chwila zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu.

Świadkowie podejrzewając, iż kierowca może być pijany, natychmiast powiadomili policję. W pewnym momencie o mało nie doszło do czołowego zderzenia. Jadący z naprzeciwka kierowca samochodu osobowego w ostatniej chwili ratował się przed wypadkiem uciekając na lewa stronę drogi. Jeden ze świadków, widząc olbrzymie zagrożenie i obawiając się, że niebawem może dojść do tragedii, postanowił ruszyć w pościg za piratem. Liczył, że auto gdzieś zwolni bądź się na chwilę zatrzyma a wtedy uda się wyrwać kluczyki ze stacyjki.

 

-Jechałem za nim 130 km/h i ciężko było go dogonić. Po kilku minutach pojazd wypadł z drogi i uderzył w przydrożne bariery. Gdy podbiegliśmy do auta, na fotelu kierowcy nikogo nie było. Dopiero po chwili dostrzegliśmy leżącego na podłodze mężczyznę. Samochód był zamknięty, więc trzeba było wybić szybę, aby dostać się do środka – wyjaśniał nam nasz czytelnik Rafał. Na miejscu zaraz zjawili się także policjanci a później służby ratunkowe.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Tam przebadano go również na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało, kierowca mercedesa był trzeźwy. Złapał go atak choroby związany z cukrzycą. -Jadąc od strony Lublina, w Markuszowie stracił świadomość. Tego co działo się dalej, już nie pamiętał. Na szczęście nie odniósł on poważniejszych obrażeń ciała – wyjaśniał nam Marcin Koper z Komendy powiatowej Policji w Puławach.

(wideo – nadesłane – Rafał – DZIĘKUJEMY!)
2016-05-11 18:14:49

62 komentarze

  1. Brawo dla „rowera” z żółtego busa…

  2. witam na nagraniu ewidentnie widać jak szwagier skręca do nas …. gdyby nie skrecił i pojechał prosto mógłby sie z nim zderzyć …. tylko dzięki opatrzności Bożej nic sie nikomu w tym wypadku nie stało. a i kierowca napewno bedzie bardziej zwracał uwage na swoja chorobe . moja ciocia tez ma cukrzyce i nigdy nie wiadomo kiedy bedzie jakis skok cukru … a takie coś moze złapać każdego tak jak zawał czy wylew czy kichnięcie. umrzeć można na 1000 sposobów czy ze swojej czy z czyjejs winy wiec szanujmy każdy dzień.

Z kraju