Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Po dwóch dniach zbiórki na koncie małej Natalki jest już ponad 26 tys. złotych !!!

W imieniu rodziny małej Natalki, która w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę straciła nóżkę, z całego serca dziękujemy za wszystkie wpłaty. Na koncie dziewczynki jest już ponad 26 tys. złotych !!!

To niesamowite jak szybko udało się zebrać potrzebną kwotę na pomoc małej Natalce z Puław. Dziewczynka w wypadku drogowym spowodowanym przez pijanego kierowcę straciła nóżkę. 2-latka wymaga jak najszybszej rehabilitacji. Wkrótce będzie musiała także nosić protezę. Niestety rodziców dziecka nie stać na tak duże wydatki. Dzięki Wam dziewczynka ma zapewnioną rehabilitację na najbliższe półtora roku.

Po publikacji materiału o Natalce na naszej stronie po 24 godzinach była już wymagana kwota 10 tys. złotych. Po dołączeniu się do akcji pozostałych lubelskich portali informacyjnych w ciągu 48 godzin udało się zebrać ponad 26 tys. złotych.

– Z jednej strony boli nas serce, że taka zbiórka w ogóle musiała powstać, z drugiej rośnie gdy wiemy, że dzięki Wam Natalka ma zapewnione środki na bieżące leczenie i aż półtoraroczną rehabilitację! Po prostu brak nam słów. Mimo, że koszty leczenia Natalki są trudne do oszacowania to najważniejsze jest to, że Natalka już od początku będzie mogła liczyć na najlepszą opiekę medyczną. W dalszym ciągu zachęcamy Was do wsparcia – mówią przedstawiciele Fundacji Po Prostu Pomagam.

Nadal możecie pomóc 2-letniej Natalce z Puław dokonując wpłaty na podane poniżej konto:

Fundacja Po Prostu Pomagam
Zawadówka 44A Rejowiec 22-360
numer konta 47 2030 0045 1110 0000 0409 3920
z dopiskiem: Darowizna rehabilitacja Natalki

Można pomóc wchodząc w poniższy link:
https://www.poprostupomagam.pl/pijany_kierowca_pozbawil_mnie_nozki

2017-07-06 10:19:07
(fot. FPPP)

4 komentarze

  1. ludzie są cudowni

  2. A ubezpieczyciele bez serca. Gdzie pieniądze z OC sprawcy? Nie ważne że był pijany, powinni zrobić wypłatę !!! A może jakiś biegły uznał, że ” urazy są wynikiem procesów starzeniowych i cywilizacyjnych”. Mi z tego powodu odmówili wypłaty z OC sprawcy po wypadku. Leczenie trawło 1,5 roku – czeka mnie batalia w sądzie.

  3. Ubezpieczyciel może i nie mieć serca, ale musi trzymać się prawa. Musi zapłacić i to nie mało. I niech się martwi, jak odzyskać pieniądze od sprawcy, który i tak się nie wypłaci do końca życia.

    • Prawa trzymać się musi i wypłacić pieniądze, ale trzeba się najpierw do niego o to zwrócić. Potem może być trochę wymiany pism, ale odszkodowanie i renta muszą być zapewnione. Tylko trzeba zgłosić szkodę do towarzystwa ubezpieczeniowego gdzie miał wykupione OC sprawca wypadku. Ewentualnie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jeżeli nie miał OC. Można również sprawę przekazać do kancelarii zajmującej się takimi sprawami, która bez opłaty wstępnej zajmie się sprawą. Za likwidację szkody nic się nie płaci, pobierają tylko ustalona w umowie prowizję np 20% od kwoty, która ubezpieczyciel wypłaci. Nie dotyczy to renty, bo to świadczenie cykliczne i od tego prowizji się nie pobiera. Jak ktoś nie ma nerwów i zdolności w walce o odszkodowanie samodzielnie, to może się na taki krok zdecydować, ewentualnie samodzielnie wynająć adwokata.

Z kraju