Żubry z naszego regionu udały się na Podkarpacie. Leśnicy wskazują, że mogły zostać przegonione (zdjęcia)
17:21 02-09-2024 | Autor: redakcja

W ostatnich dniach w lasach w pobliżu miejscowości Glinianka koło Niska na Podkarpaciu zauważone zostały dwa żubry. Jak wskazują leśnicy z nadleśnictwa Rudnik, wszystko wskazuje na to, że zwierzęta te pochodzą z naszego regionu. Odłączyły się od stada zamieszkującego Lasy Janowskie.
Choć żubr to zwierzę stadne, to jednak w tym przypadku najprawdopodobniej zostały one przegonione przez inne osobniki. Obecnie wśród żubrów przypada okres rui, a między samcami dochodzi do walk. Dodatkowo osobniki młodsze i słabsze są odganiane przez potężniejsze, nie tolerujące konkurentów byki.
– Takie przepędzone ze stada głównego młode byki tworzą odrębne stada kawalerskie i przemieszczają się w inne rejony. Trasy migracji mogą sięgać na dużo większy areał niż dotychczas. Dlatego pojawiają się w miejscach gdzie są dużą niespodzianką i to dosłownie , ponieważ żubr to największy ssak Europy – wyjaśnia Krzysztof Tomecki z Nadleśnictwa Rudnik.
Stado żubrów zamieszkało w Lasach Janowskich na początku 2021 roku. Sześć zwierząt przeniesiono z Puszczy Boreckiej na Mazurach i dwa z Nadleśnictwa Kobiór na Górnym Śląsku. Później do stada dołączyła jeszcze młoda samica z Kiermus. Wszystkie z nich doskonale zaaklimatyzowały się w nowym miejscu i z roku na rok rodzina się powiększa.
Zwierzęta te żyją na wolności, przemierzając wschodnią część kompleksu, pojawiają się także na śródleśnych łąkach. Dziennie każdy z nich zjada ok 50 kg pokarmu, który stanowią trawy i rośliny zielne a także gałązki, liście i kora drzew. Jedynie w okresie zimowym, kiedy spadnie duża warstwa śniegu, leśnicy dokarmiają je sianem.
Żubr jest największym ssakiem Europy, a zarazem legendarnym symbolem puszczy. Ma też potężne rozmiary. Ciężar dorosłego samca dochodzić może nawet do 900 kilogramów, a wysokość w kłębie do 180 cm. Obecnie w Polsce żyje 2820 żubrów, z czego 2626 na wolności.

fot. Ł.Małek/Nadleśnictwo Rudnik

fot. Ł.Małek/Nadleśnictwo Rudnik
Pewnie po słowach Kuleby dowiedziały się, że Lubelszczyzna, Podkarpacie i Małopolska należą do Ukrainy… Więc spie*dalają na Świętokrzyskie…
w stepie nie pociągną długo to wieją
Od kiedy to nazwiska wrogów ojczyzny pisze się wielką literą?
Może to bolec „Kuby” został przegoniony i teraz w innych komentarzach widać umysłowe załamanie „Kuby”.
Rzuciły wszystko, i poszły sobie pobzykać w Bieszczady, do Mucznego lub Baligrodu 😁
Zaczynam żubrzyć proszę o ochronę