W środku nocy dzieci zaczęły dzwonić do rodziców, że ich trener się nietypowo zachowuje. Miał też wygonić chłopców na dwór. O wszystkim zaalarmowano policję.
Kiedyś nie bylo telefonów, internetu. Nikt o niczym nie wiedział albo udawał, ze nie wie. A rodzice dowiadywali się o wszystkim po fakcie, jak towarzystwo już wytrzeźwiało.
szymek
pan trener?
Kraśniczanin
W Kraśniku.mają jeszcze nadajniki? Jest tam zasięg?
noooo
Kiedyś na koloniach wszyscy byli pijani i nikt nie robiłafery. Nikt nawet nie kontrolował gdzie śpią chłopcy, a gdzie dziewczyny. To były piękne czasy, a telefon to był na poczcie i komendzie milicji.
Mati
Piękne czasy, taaa. Z której patologicznej dzielnicy pochodzisz?
ja ś
Trenerzy szykowali ich już na zgrupowanie kadry.
Elzbieta
Drodzy Państwo,
to pierwszy artykuł dotyczący tego tematu, przeczytałam całą resztę i dlatego zdecydowałam się zareagować.
Jestem przejęta, że tak łatwo przychodzi nam wydawać jednoznaczną opinie na ten temat.
Czy scenariusz naprawdę by taki? – psychopatyczni trenerzy wyciągają z łózek młodych sportowców o 1 w nocy, po to, żeby na dworze ich „katować”? serio? Kupujecie to?
Może młodzi sportowcy za długo balowali w pokojach, trenerzy ich przywołali do porządku, a nasza młodzież zawiadomiła rodziców. W zemście. Jak widać super skutecznej.
A przy okazji – 0,58, 02 promila- jedno piwo? po dniu pracy.
Może chwila refleksji jednak się przyda – Prasie? Rodzicom?
Proboszcz
Jeden z panów to zastępca dyrektora w sp2 w Krasniku. To nie pierwszy incydent z jego udziałem. Na lekcjach gada non stop przez telefon a dzieciaki robią co chcą. Na ciecia się nawet nie nadaje.
Kiedyś nie bylo telefonów, internetu. Nikt o niczym nie wiedział albo udawał, ze nie wie. A rodzice dowiadywali się o wszystkim po fakcie, jak towarzystwo już wytrzeźwiało.
pan trener?
W Kraśniku.mają jeszcze nadajniki? Jest tam zasięg?
Kiedyś na koloniach wszyscy byli pijani i nikt nie robiłafery. Nikt nawet nie kontrolował gdzie śpią chłopcy, a gdzie dziewczyny. To były piękne czasy, a telefon to był na poczcie i komendzie milicji.
Piękne czasy, taaa. Z której patologicznej dzielnicy pochodzisz?
Trenerzy szykowali ich już na zgrupowanie kadry.
Drodzy Państwo,
to pierwszy artykuł dotyczący tego tematu, przeczytałam całą resztę i dlatego zdecydowałam się zareagować.
Jestem przejęta, że tak łatwo przychodzi nam wydawać jednoznaczną opinie na ten temat.
Czy scenariusz naprawdę by taki? – psychopatyczni trenerzy wyciągają z łózek młodych sportowców o 1 w nocy, po to, żeby na dworze ich „katować”? serio? Kupujecie to?
Może młodzi sportowcy za długo balowali w pokojach, trenerzy ich przywołali do porządku, a nasza młodzież zawiadomiła rodziców. W zemście. Jak widać super skutecznej.
A przy okazji – 0,58, 02 promila- jedno piwo? po dniu pracy.
Może chwila refleksji jednak się przyda – Prasie? Rodzicom?
Jeden z panów to zastępca dyrektora w sp2 w Krasniku. To nie pierwszy incydent z jego udziałem. Na lekcjach gada non stop przez telefon a dzieciaki robią co chcą. Na ciecia się nawet nie nadaje.