Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie toyoty ze skodą na Felinie. Nikt nie ucierpiał

Po zderzeniu dwóch aut zablokowany jest jeden pas jezdni na ul. Franczaka Lalka w Lublinie. Ruch odbywa się na bieżąco.

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 21:30 na ul. Franczaka Lalka w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Jagiellończyka i Skalskiego zderzyły się dwa samochody osobowe: toyota i skoda. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak nas poinformowano, kierowca toyoty jechał ul. Skalskiego. Wjeżdżając na skrzyżowanie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu skodą mężczyźnie, który poruszał się ul. Franczaka Lalka w kierunku Majdanka. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.

Poszkodowanym ratownicy medyczni udzielili pomocy medycznej na miejscu. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

61

62

63
(fot. lublin112)
2018-07-22 22:30:03

6 komentarzy

  1. Rydel Jauary IV

    „Nikt nie ucierpiał” – jestem odmiennego zdania, bo powinien ucierpieć – sprawca.
    Na ten drugi raz bardziej by uważał.

    • każdemu mogło się zdarzyć, sprawca to kierowca z zawodu, nigdy nie uczestniczył w żadnym wypadku a to że życzy mu Pan/Pani żeby ucierpiał jest strasznie dziecinne, nie powinnam oceniać kogoś kogo nie znam aczkolwiek z Pańskiej wypowiedzi wynika że jest Pan/Pani nadzwyczaj mało inteligętną osobą i ja z koleji życzę z całego serca żeby nauczył się Pan/nauczyła się Pani używać narządu zwanego mózgiem, to naprawdę nie boli 😉

  2. Co to znaczy „każdemu mogło się zdarzyć”? Podobno zawodowy kierowca , trzeźwy, nie zasłabł nagle, wieczorem
    auta są raczej dobrze widoczne, do tego jako zawodowiec świetnie zna znaki drogowe pionowe i poziome – więc powinien ustąpić pierwszeństwa i tyle, a nie cwaniakować – „co, ja nie zdążę? „

    • nie twierdzę że to nie Jego wina, owszem, On zawinił i wcale nie zaprzeczam, nawet nie mam do tego podstaw ale nie uważają Państwo że życzenie komuś uszczerbku na zdrowiu to przegięcie? tak, On spowodował wypadek i poniesie tego konsekwencje a już z pewnością na przyszłość będzie bardziej ostrożny a przynajmniej mam taką nadzieję i nie bronię Go w żaden sposób tylko stwierdzam fakt że każdy z nas może uczestniczyć w wypadku samochodowym, spowodowanym zarówno przez nieuwagę innych uczestników ruchu drogowego jak i sam może go spowodować… osobiście cieszę się że żadna ze stron nie ucierpiała pod względem zdrowotnym a samochody, no cóż, samochód można kupić nowy, zdrowia kupić się nie da

  3. Zapraszam zainteresowanych na miejsce.
    Wszystko byłoby w porządku, gdyby wyjazd z ul. Skalskiego był prawidłowo …wykonany.
    Wyjeżdżając z tej ulicy trzeba bardzo blisko podjechać do drogi głównej i wychylić się, żeby sprawdzić czy coś nie jedzie z lewej strony. Wielkie, potężne drzewo zasłania widok na lewą stronę!
    Jeszcze ktoś „mądry” postawił obok koparkę ! Stoi już prawie miesiąc.

    Tutaj wyjazd samochodem nie tylko z długą maską jest karkołomnym wyczynem.

    Jak można było odebrać do użytku to skrzyżowanie, gdzie widok na drogę z pierwszeństwem jest poważanie ograniczony??

  4. 150 m przed skrzyżowaniem jest wzniesienie, 100 m przed skrzyżowaniem stoi znak D-42 (obszar zabudowany), widoczność na skrzyżowaniu w obydwie strony ograniczona rozłożystymi, starymi lipami. Kierowca toyoty prawdopodobnie skupił się na lewej stronie i centralnie przywalił w skodę. Słychać było mocne uderzenie, a dopiero później pisk opon. Na szczęście skoda nie dachowała, zaliczyła jedynie obrót o jakieś 250′ i lądowanie tyłem poza poboczem po drugiej stronie drogi. Dobrze, że nie ucierpieli ani uczestnicy zdarzenia, ani inni uczestnicy ruchu.

Z kraju