Wyłączona sygnalizacja świetlna na rondzie po raz kolejny pokazała, że nie wszyscy kierowcy patrzą na oznakowanie. Co chwila dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, aż w końcu zderzyły się dwa auta.
Bo po rondach to trza umić jeździć.To nie pole kukurydzy.
gorszysort
Tak powinno być przez miesiąc na każdym rondzie w lublinie aż się naucza jeździć w/g oznakowania…!!!
abc
Zabrać prawo jazdy i niech znowu zdaje.
haha
*** z sygnalizacją, ważne że flaga łopocze 😉
w sobotę też sygnalizacja nie działała, ludzie stojąc w korku mieli czas na refleksje podziwiając maszt.
dajcie znać jutro z samego rana czy działa ? bo nie wiem czy wyjeżdżać wcześniej czy nie.
Laki Luck
No i stało się Rondo Romana Dmowskiego z Masztem Niepodległości zostało ochrzczone przez kierowców,którzy nie potrafią jeździć przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej.
?
Od kiedy to jakieś kolorowe światełka lub blachy w różnym kształcie osadzone na dwucalowej rurce ważniejsze są od smartfona?
Monika
Renaultem kierowala kobieta a toyota (w kierunku felina) mężczyzna z pasażerami, po wypadku przejść przez przejście też była tragedia. Kierowcy nie patrzyli co sie dzieje na drodze tylko co tam tsie stalo
Mietko
Jak czytać „renaulta” i „renaultem”? `Renoa` i `Renoem`?
Tempa dzida w toyocie yaris, czyli standard. Jak można nie potrafić jeździć po rondzie. Dla przyglupow:
Jeżeli jest znak niebieski okrągły z białymi strzałkami w środku mamy doczynienia z rondem i teraz dwie możliwości:
1) 99,9 rond w Polsce ma dodatkowo odwrococony trójkąt czyli ustap pierwszenstwa. Wjezdzajac na rondo ustepujemy, a późnie gdy wjedziemy mamy bezwzględnie pierwszeństwo.
2) 0.01% samo kółko niebieskie że strzałkami bez odwróconego trójkąta. Wtedy wjezdzajacy ma pierwszeństwo, a ustepujemy przy każdym kolejnym wjezdzie.
To nie może być aż tak proste. Dzisiaj rano jechałem od strony Unii Lubelskiej. To co widziałem wjeżdżając zmroziło mi krew w żyłach a zjazd z ronda omal nie przyprawił o zawał. Aż dziwię się, że niektórzy bez świateł nie zaczęli jeździć w przeciwną stronę.
Paweł
Rondo jak każde inne, tylko dość ruchliwe. Co nie zmienia faktu, że naprawy sygnalizacji nadal kierowcy się nie doczekali. Trochę długo to trwa, zwłaszcza, że już koniec świętowania i wszyscy wrócili do codziennych obowiązków… A odpowiednie służby i organy miejskie?
Zaczyna się…
Bo po rondach to trza umić jeździć.To nie pole kukurydzy.
Tak powinno być przez miesiąc na każdym rondzie w lublinie aż się naucza jeździć w/g oznakowania…!!!
Zabrać prawo jazdy i niech znowu zdaje.
*** z sygnalizacją, ważne że flaga łopocze 😉
w sobotę też sygnalizacja nie działała, ludzie stojąc w korku mieli czas na refleksje podziwiając maszt.
dajcie znać jutro z samego rana czy działa ? bo nie wiem czy wyjeżdżać wcześniej czy nie.
No i stało się Rondo Romana Dmowskiego z Masztem Niepodległości zostało ochrzczone przez kierowców,którzy nie potrafią jeździć przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej.
Od kiedy to jakieś kolorowe światełka lub blachy w różnym kształcie osadzone na dwucalowej rurce ważniejsze są od smartfona?
Renaultem kierowala kobieta a toyota (w kierunku felina) mężczyzna z pasażerami, po wypadku przejść przez przejście też była tragedia. Kierowcy nie patrzyli co sie dzieje na drodze tylko co tam tsie stalo
Jak czytać „renaulta” i „renaultem”? `Renoa` i `Renoem`?
https://sjp.pl/renault
Ależ od 30 lat się nasz język zmienił 🙂
Tempa dzida w toyocie yaris, czyli standard. Jak można nie potrafić jeździć po rondzie. Dla przyglupow:
Jeżeli jest znak niebieski okrągły z białymi strzałkami w środku mamy doczynienia z rondem i teraz dwie możliwości:
1) 99,9 rond w Polsce ma dodatkowo odwrococony trójkąt czyli ustap pierwszenstwa. Wjezdzajac na rondo ustepujemy, a późnie gdy wjedziemy mamy bezwzględnie pierwszeństwo.
2) 0.01% samo kółko niebieskie że strzałkami bez odwróconego trójkąta. Wtedy wjezdzajacy ma pierwszeństwo, a ustepujemy przy każdym kolejnym wjezdzie.
To nie może być aż tak proste. Dzisiaj rano jechałem od strony Unii Lubelskiej. To co widziałem wjeżdżając zmroziło mi krew w żyłach a zjazd z ronda omal nie przyprawił o zawał. Aż dziwię się, że niektórzy bez świateł nie zaczęli jeździć w przeciwną stronę.
Rondo jak każde inne, tylko dość ruchliwe. Co nie zmienia faktu, że naprawy sygnalizacji nadal kierowcy się nie doczekali. Trochę długo to trwa, zwłaszcza, że już koniec świętowania i wszyscy wrócili do codziennych obowiązków… A odpowiednie służby i organy miejskie?