Zderzenie dwóch aut na al. Tysiąclecia, trzech na al. Kraśnickiej (zdjęcia)
11:30 06-03-2019
W środę rano na terenie Lublina miały miejsce dwa zdarzenia drogowe, które wydarzyły się w takich samych okolicznościach. Do pierwszego z nich doszło na al. Tysiąclecia przed rondem Dmowskiego. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe: audi i ford. Na miejscu interweniowała policja.
Jak wstępnie ustalono, oba pojazdy jechały w kierunku Świdnika. Kierowca audi nie zachował ostrożności i wjechał w tył poruszającego się przed nim forda. Podróżującym pojazdami osobom nic się nie stało.
Najechanie na tył również było powodem kolizji na al. Kraśnickiej. W rejonie ronda Honorowych Krwiodawców zderzyły się trzy samochody osobowe. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności obu zdarzeń. Nie było większych utrudnień w ruchu.
(fot. lublin112)
Dłużej siedzieć z rana na klopach i mindolić się w łazience przed lustereczkiem , a potem zapier…ć do roboty jeden za drugim na zderzaku .
Zbyt wiele razy widziałem pilne wezwanie do „Biedronki”, a po zaparkowaniu, jak ręką odjął, alarm odwołany i już całkiem spokojne piesze szwędanie się, całkowicie bez pośpiechu, żeby wszytko tłumaczyć porannym pośpiechem. Często pośpiech to tylko wymówka do durnych przyzwyczajeń drogowych. Powtórzę: durnego pędzenia do przodu, tak jak rozpędzanie się do 70 czy więcej pomiędzy skrzyżowaniami na ulicach z zieloną falą przy 50km/h.
Powód normalny. Zbyt małe odległości między samochodami. Z drugiej strony wielu mądrych inaczej kierowców widząc pieszego na chodniku zachowuje się jakby ktoś mu nagle włączył czerwone światło. Praktycznie awaryjne hamowanie nie daje szans tym z tyłu i efekt oczywisty. Druga sytuacja to też nagłe hamowanie przy zmianie światła na pomarańczowy. Wiele by tu zmieniło wprowadzenie zmiany świateł jak to jest w Austrii. Tam zanim się zapali pomarańczowe, przez jakiś czas miga kilkakrotnie zielone. Każdy kierowca widząc to, odruchowo zdejmuje nogę z gazu i zaczyna spokojnie hamować. Proste i praktyczne. O najechaniu nie może być mowy.
U nas jakoś ciężko pomóc ludziom.
Zderzyły się dwa samochody, a winny jest pieszy na chodniku. Ale niech Ci będzie. Lepiej jest 100 razy zwolnić lub się nawet zatrzymać bez potrzeby niż raz się nie zatrzymać i potrącić.
Dla sraczkowców migające zielone to dodaj gazu a nie spokojne zwolnienie.
Sygnalizatory nie nadają koloru pomarańczowego. To jest kolor żółty.
„nie daje szans tym z tyłu i efekt oczywisty” – powinno być: „nie daje szans kierującym nieutrzymującym prawidłowego odstępu i efekt oczywisty” – jedyna rzecz z jaką się z Tobą zgadzam – nie daje szans jeżeli siedzi się na zderzaku
Czyli parafrazując.
Piesi źli. Rowerzyści źli. I ostrożni kierowcy także źli.
Droga powinna być tylko dla jeżdżących szybko ale bezpiecznie.
Powinien być jeszcze zakaz zwalniania/hamowania/zatrzymywania się jeżeli 2 metry za tobą jedzie aŁdi.
@rider,pomóc to możesz sam sobie zwiększając odstęp od poprzedzającego pojazdu tak abyś w każdej sytuacji mógł wyhamować i nie ważne z jakiej przyczyny.A takich ciołków co nie trzymają odpowiedniego odstępu jest bardzo dużo.Nie tak dawno koło dworku Graffa zahamowałem z 10m przed światłami bo zapalało się żółte i gdyby nie hak to miałbym kufer w bagażniku.Dodam że prędkość nie była duża.Druga sytuacja też nie dawno przy prędkości 20-25km/h przed światłami widząc że zapala się żółte i nie ma możliwości zjazdu z krzyżówki hamuję tuż za przejściem a ciołek za mną centralnie na przejściu.Chyba trzeba obserwować i światła i to co dzieje się przed nami bo w każdej chwili sytuacja może się zmienić,wbiegający pies,dzieciak,pieszy,spadający lód,zgubiony ładunek i wiele innych przyczyn których nie możemy przewidzieć na jezdni,a hamować nie raz trzeba i to gwałtownie.
Piszesz o tak podstawowych sprawach, ale zawsze znajdzie się jakaś część osób, która będzie z tym dyskutować, a ewidentną winą przerzucać na innych.
rider napisał co było przyczyną, więc nie wprowadzaj w błąd prawdziwych kierowców
cytat: „wielu mądrych inaczej kierowców widząc pieszego na chodniku zachowuje się jakby ktoś mu nagle włączył czerwone światło”