Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zagroził ekspedientce nożem, ukradł pieniądze i papierosy. Gotówkę przeznaczył na spłatę długu za narkotyki

Łukowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który z nożem napadł na jeden ze sklepów w gminie Wojcieszków. 20-latek został zatrzymany, tłumaczył policjantom, że potrzebował gotówki na spłatę długu za narkotyki.

W czwartek po godzinie 12 w jednym ze sklepów na terenie gminy Wojcieszków doszło do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Do sklepu wszedł młody mężczyzna z nożem i zastraszając ekspedientkę zażądał wydania pieniędzy z kasy. Kobieta wykonała polecenie napastnika, który zabrał z kasy kilkaset złotych. Na koniec sprawca zażyczył sobie jeszcze dwie paczki papierosów. Po wyjściu mężczyzny ze sklepu kobieta wezwała pomoc.

Policjanci z Łukowa i Adamowa przystąpili do poszukiwań sprawcy. Mundurowi ustalili, że mężczyzna poruszał się skuterem. Po kilkudziesięciu minutach funkcjonariusze ustalili, że sprawcą rozboju może być 20-latek z gminy Wojcieszków. Młodzieniec mówił, że nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem, że cały czas był w mieszkaniu.

Mundurowi nie uwierzyli w jego zapewnienia i znaleźli w domu pieniądze pochodzące z kradzieży oraz dwie paczki papierosów, a w garażu motorower, którym odjechał po napadzie. Co więcej 20-latek w kurtce miał kilka gramów haszyszu. Wówczas mężczyzna przyznał policjantom, że musiał zdobyć pieniądze, gdyż miał finansowy dług u znajomego. Okazało się, że młodzieniec zalegał z płatnością za zakupione wcześniej narkotyki.

Po napadzie 20-latek wyrównał dług, a co więcej zakupił nową porcję haszyszu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej celi. Policjanci zatrzymali również 27-latka z gminy Serokomla, u którego w narkotyki zaopatrywał się młody mężczyzna. W jego domu mundurowi znaleźli kilka gramów amfetaminy i marihuany. Wkrótce mężczyźni usłyszą zarzuty. 20-latkowi za rozbój z użyciem noża grozi nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności.

Natomiast 27-latek będzie odpowiadał za posiadanie i udostępnianie środków odurzających i substancji psychotropowych. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja Łuków)

9 komentarzy

  1. Jak można temu biednemu , bezstresowo wychowanemu dziecku, dostarczać tyle stresu?!
    Tropili go jak jakąś dziką zwierzynę, ścigali, łapali, przesłuchiwali, a teraz jak dobrze pójdzie pewnie sądzić go będą !!!
    Chociaż niech go obejmą pomocą policyjnego psychologa, bo dzieciunio w jakąś traumę wpadnie, albo i depresję

  2. Przynajmniej szczerze im wytłumaczył przyczyny

  3. Młody głupi… robić bieda napad na sklep… sprzedać własnego dilera…

    • w ogóle rozboje są dla de*ili. ile ukradną? kilka stów, kilka tysięcy? a siedzieć mogą iść na parę ładnych lat. przecież to się nie kalkuluje… sama drobnica wpada na tym paragrafie

  4. Biedne dziecko ,tyle stresu mu dostarczyć ,a teraz jeszcze go pewnie zamkną i skąd od biedaczek w pierdlu weżmie narkotyki ? Bedzie się meczył teraz nieszczesnik ,to niehumanitarne

  5. Ale frajer i to dęty. Żałosne że ten konfident tylko na 3 lata może pójść a handlarzowi 10 aż grozi. Założę się że rozbój na niewinnej osobie jest mniej szkodliwy społecznie niż sprzedaż prochów chętnej osobie według sądy. Żałosne prawo. I znając sądy konfident dostanie 3 lata a handlarz 5. Chory kraj.

    • konfitura dostanie mniej za współpracę

      • Nie chodzi mi o to że się roz*e*ał tylko że za rozbój znając sądy trafi na minimum czyli 3. A handlarz na prawdopodobnie 5.

  6. A mógł się uzależnić od gier video.

Z kraju