690 680 960

Z ziemi, wody i powietrza, ale nadal bez skutku. Już ponad miesiąc trwają poszukiwania mieszkanki powiatu lubartowskiego

Od ponad miesiąca służby poszukują zaginionej mieszkanki powiatu lubartowskiego, która wpadła do rzeki Wieprz razem z synem. W miniony piątek poszukiwania prowadzone były z użyciem łodzi poszukiwawczej, w niedzielę zaś w działaniach uczestniczył dron. Niestety kobieta nie została jeszcze odnaleziona.

Nadal na terenie powiatu lubartowskiego trwają poszukiwania zaginionej kobiety, która najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku wpadła do rzeki Wieprz wraz z synem. Dziecko zostało wyciągnięte z wody jeszcze tego samego dnia. Mimo przeprowadzonej reanimacji niestety chłopiec zmarł. Poszukiwania za matką trwają dalej.

– Ubiegły piątek i niedziela to kolejne dni działań poszukiwawczych. W piątek policjanci i strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Firleju przy użyciu łodzi poszukiwawczej przeczesywali nurt rzeki Wieprz od Lubartowa w kierunku miejscowości Leszkowice. Wczoraj działania kontynuowali policjanci z użyciem drona zakupionego przez lubartowską komendę. Urządzenie monitorowało koryto rzeki Wieprz, a także linię brzegową w miejscu zdarzenia w Chlewiskach – relacjonuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z KPP w Lubartowie.

Poszukiwania przez ostatni miesiąc prowadzone były na całej długości rzeki Wieprz, od miejsca zdarzenia w Chlewiskach do granicy powiatu w kierunku miejscowości Blizocin. Przez ten czas działania poszukiwawcze prowadzono z użyciem technicznych środków wsparcia, takich jak: bezzałogowe statki powietrzne, łodzie poszukiwacze, śmigłowiec, sonar holowany i stacjonarny.

Zadysponowane zostały również grupy płetwonurków z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz jednostek wojewódzkich i powiatowych Państwowej Straży Pożarnej. W działaniach brali udział także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej. Działania poszukiwawcze prowadzone są w dalszym ciągu.

(fot. Policja Lubartów)

14 komentarzy

  1. Panie Boże pomóż im znaleźć ciało tej matki. Bo dla rodziny to straszliwy ból.

  2. Jak to możliwe… Niby wiadomo, gdzie wpadła; wiadomo, gdzie nurt mógł ją porwać, a mimo to… Straszne.

  3. Przy takim stanie wody i nurcie poszukiwania mogą trwać miesiącami jeżeli ciało gdzieś się nie zaczepiło możliwe że jest już w Wiśle

  4. Pewnie gdzieś na dnie leźy duźy konar i zapewne gdzieś się zaczepiła , być moźe źe ten konar wszystko maskuje i dlatego trudno znaleźć.

  5. Może żyje ?

  6. To dziecko ma autyzm, dlatego taki wypadek się zdarzył…

    • A co to ma do sprawy… Autyzm… Miejmy nadzieję, że jak najszybciej znajdą tą kobietę bo to dla rodziny straszna tragedia.

  7. Może zjadły już ją sumy. W tej rzece są bardzo duże okazy.

Dodaj komentarz

Kursy walut

  • USD 4.1887zł -0.18%
  • GBP 5.2109zł -0.04%
  • EUR 4.479zł -0.25%
  • CHF 4.6211zł -0.19%

Polub nas