Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Z Lublina do Skrzynic już po równym. Betonowe płyty zastąpiła nawierzchnia asfaltowa (foto)

Droga ta stanowi ważne połączenie z Lublinem nie tylko dla mieszkańców gminy Głusk, lecz również gminy Jabłonna. Do tego jest alternatywą dla drogi wojewódzkiej nr 835 Lublin – Wysokie. Kolejny odcinek został właśnie przebudowany.

Zakończyły się prace związane z przebudową drogi powiatowej, która biegnie od ul. Głuskiej w Lublinie w kierunku miejscowości Skrzynice. Chodzi o remont ostatniego odcinka, od ul. Strojowskiego do Dominowa. W ramach inwestycji, zamiast pełnych dziur i nierówności betonowych płyt, kierowcy i mieszkańcy otrzymali nową nawierzchnię asfaltową. Jezdnia została poszerzona z 3 do 5 metrów oraz powstał wzdłuż niej ciąg pieszo-rowerowy.

Do tego zbudowano oświetlenie i zatokę w miejscu pętli autobusu linii nr 3. Prace były prowadzone na odcinku o długości 2200 metrów. Inwestycja kosztowała prawie 6,4 mln złotych, z czego ponad 4,4 mln złotych to środki z Funduszu Dróg Samorządowych. Pozostałe 30 procent kosztów wyłożyły wspólnie samorządy powiatowy i gminny.

Inwestycja została zrealizowana dzięki współpracy Powiatu Lubelskiego i Gminy Głusk, oraz dofinansowaniu ze środków budżetu państwa.

(fot. UG Głusk)

13 komentarzy

  1. o … i żadna wrona nie krakała

  2. Zatoki z kostki to raczej średni pomysł, niedługo zrobią się koleiny i powybija kostkę.

    • Nie znasz się = nie zabieraj głosu.

      Nowe zatoki wszędzie robi się w kostce albo w betonie!
      Stare, gdzie jest tzw. asfalt to wymienia się na ww.

      A koleiny to powstawały i powstają w asfalcie!!!

      Pozdrawiam!

      • Zatem nie wiem czemu zabierasz głos. Asfalt podobnie jak kostka się nie nadaje. Przejdź się po mieście i zobacz jak wyglądają zatoki z kostki, które mają parę lat. Różne rzeczy się robi, ale nie znaczy, że powinno się je robić.
        Beton jak najbardziej. Tak od lat buduje się zatoczki m. in. w stolicy.

  3. „zamiast pełnych dziur i nierówności betonowych płyt, kierowcy i mieszkańcy otrzymali nową nawierzchnię asfaltową. Jezdnia została poszerzona z 3 do 5 metrów” – już wiem, że nie warto czytać lublin112, skąd macie takie informacje, kiedy i gdzie ta droga miała 3 metry? a płyty? płyty były, ale jako podkład pod asfaltem.
    Może lepiej napiszcie ile drzew wycięto, że połowa latarni już się nie świeci, że na prostej drodze dodali kilka łuków, żeby było ciekawiej, asfalt jest pofalowany a chodniki już się zapadają.
    Podsumowując zrobili 2km chodnika za 6,5mln zł, prawie darmo.
    Kierowcy spod Skrzynic mogą teraz spokojnie gnać swoje konie mechaniczne, dziś na mnie jeden trąbił, bo jechałem po tym nowym asfalcie 50km/h, migał światłami i trąbił, aż wyprzedził.

  4. 3metry to dość wąsko było. Chyba dwa samochody nie mogły normalnie mijać się bo samochód z lusterkami ma około 2m . Ale przecież się mijały jak to możliwe ???

  5. Tylko szkoda że zatoki z kostki. W Lublinie odeszli od tego badziewia przy inwestycjach.

  6. Droga jest węższa niż wcześniej. Z trudem mijają się na niej samochody. Za to jest chodnik imponującej szerokości, którym nikt nie chodzi. I pewnie jak w Prawiednikach wkrótce porośnie chwastami.

  7. To zamiast pisać takie głupoty z dokumentacji, może warto byłoby udać się na miejsce i opisać jak ten remont został wykonany.
    Asfalt był wylewany w deszcz, w okolicach zakładu kamieniarskiego już pojawia pierwsza dziura, pobocza wykonane tragicznie. Przecież to się rozpadnie po zimie.

    • To ciąg pieszo-rowerowy, musi mieć 3 m.

    • dokladnie -to jakis partacz robił nie firma asfalt pozał sie Boże! nierowny pofalowany -nie daje dlugiej zywotnosci tej inwestycji o pol metra za wasko! njgorzej wykonana inwestycja jak a widziałem w okolicy!

    • Słowo „deszcz” podlega odmianie przez przypadki.

Z kraju