Z kraju: Próbowała utopić 4-latkę w wannie, zadała dziecku ciosy nożem w gardło
17:51 28-05-2018

Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej w Głogowie prokurator przedstawił Katarzynie G. zarzut usiłowania pozbawienia życia małoletniej córki Wiktorii W. Kobieta próbowała utopić dziecko w wannie i oprócz tego zadała 4-latce ciosy nożem w gardło.
Katarzyna G. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia. 34-latka podała również motyw swojego czynu oraz opisała przebieg zdarzenia. Prokuratura z uwagi na dobro śledztwa nie ujawnia treści tych wyjaśnień. Po przesłuchaniu kobiety został kierowany wniosek do Sądu Rejonowego w Głogowie o tymczasowe aresztowanie podejrzanej na okres trzech miesięcy.
Jak informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, z ustaleń śledztwa wynika, że do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Głogowie. 34-letnia mieszkanka Pabianic przyjechała z 4-letnią córką w odwiedziny do rodziny.
– Kobieta wieczorem udała się z Wiktorią do łazienki, aby ją wykąpać. W trakcie kąpieli usiłowała pozbawić życia dziecko. Kiedy podejrzana otworzyła drzwi łazienki, członkowie rodziny zauważyli, iż dziewczynka jest nieprzytomna i nie daje oznak życia. Niezwłocznie wezwali służby ratunkowe oraz podjęli reanimację pokrzywdzonej. 4-letnia Wiktoria w stanie ciężkim została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie trwa walka o jej życie – opisuje zdarzenie Lidia Tkaczyszyn.
Na obecnym etapie śledztwa wyjaśniane będą motywy jakimi kierowała się Katarzyna G., a także będą sprawdzane wszystkie okoliczności tej sprawy. Biegli ocenią również czy 34-latka w chwili czynu była poczytalna. Kobiecie grozi kara dożywotniego więzienia.
Dziecko z ranami gardła przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy. Stan 4-latki jest ciężki.
2018-05-28 17:37:57
(fot. pixabay.com)
Aż się same przekleństwa cisną na usta na taką matkę! Co się teraz z tymi ludźmi wyrabia, że im aż tak na dekiel bije.
Cztery latka, ale kodziarze i tak napiszą, że to wina 500+.
Cos z glową musi byc bardzo nie tak. To nie jest osoba zdrowa psychicznie.
Można być zdrowym, ale nie dosyć odpornym na presję środowiska. Czasem jakaś chwilowa załamka, wywołuje niespodziewane czyny. Współczuję psychologom, którzy muszą wysłuchać okropnych historii. Jak normalnie żyć i ciągle mieć w pamięci te wizje.
Dożywocie sucz ale na własny koszt , dość już żywienia
SPALIĆ ÓRWEEĘ ŻYWCEM, ŻYWCEM,
Jako ojciec dziecka nie jestem w stanie tego pojąć! Na pal degeneratkę!
Dokładnie, kara śmierci to była by nagroda pal i powolna śmierć dla ścierwa
Po co badać czy była poczytalna kara do czynu powinna być adekwatna nic ją nie usprawiedliwia za to co zrobiła, za słaby mamy wymiar sprawiedliwości mięczaki tam siedzą doje.ać z grubej rury a nie pisać ile jej grozi za to
„Chojrak w necie[..] w świecie” ciśnie się na usta czytając ciebie..
Pewnie na złość mężowi chciała zrobić……
A ja się pytam: gdzie był ojciec? Polecę sztampowo: większość obowiązków spada na kobiety przy wychowaniu dzieci i zawsze obwinia się kobiety. Ja jej współczuję, ale dziecka szkoda
Matki, matki, matki. Faceci jakby mieli te obowiązki, co kobiety w domu(nie chcę generalizować, ale jak patrzę po znajomych to w większości niestety tak jest) to by chyba nie wytrzymali psychicznie