Na pewno pisała sms …albo gadała przez telefon co widać na każdym kroku ….tel. przy uchu wyjeżdza przed samą maskę i jeszcze ma pretęsje bo jej się spieszy..
mio
Wina paniusi z mazdy jest oczywista. Takie sytuacje pokazują ,że zachowanie odległosci i całkowita uwaga na drodze są NIEZBĘDNE,. W kazdej chwili może wystąpić koniecznośc nagłego hamowania to nie musiał byc bocian spacerujący to mógł być łos wbiegający wtedy hamujemy gwałtownie a ci za nami jeśli nie zachowali odpowiedniej odległości lub uwagi na drodze to niestety ale tak sie kończy i niestety pani z mazdy sama sobie winna. Pewnie będzie szukała winy w tym który zahamował, ale na drodze mogą wystąpić sytuacje tego typu, winna jest Ona .
Vikary
Jak on żyje to my też będziemy żyć.
Chichot Losu
Bocian żyje !!! I jeszcze niejednego noworodka przywlecze następnej wiosny.
Byle nie uchodźcy.
?
Albercik wychodzimy.
Baby są jakieś inne?
– A nas będą palnikami wycinali?
kierowca
Najbardziej załosne są zawsze tłumaczneia takich ewidentnie winnych sprawców najechania na tył poprzedzajacego pojazdu …zwykle mają „awarie ” hamulców …miejcie ludzie trochę honoru i jak już spowodowaliscie wypadek czy kolizję ze swojej winy ,to umiejcie się do tego przyznać ,,,bo policjanci „obsługujący ” taką kolizje to nie idioci i zwykle dokładnie wiedzą a jak nie wiedzą to dojdą co było przyczyną …jak grzecznie przyznacie się do winy to na pewno bedą mieli mniej roboty i .bedzie mniej „hejtu ” w komentarzach pod artykulem o takich zdarzeniach …bo czlowiek zawsze popełniał błedy i tak pozostanie …tylko trzeba mieć „jaja ” żeby się do tego błedu przyznać …jak widać wiekszość „jaj ” nie ma …w sumie to nie dziwota bo to przecież „kierująca „
Meridth
Baba z dziećmi-aż dziw ze nie tłumaczyła się ze się „do dzieci” odwracała. Paniusia może z tych ostrożnych kierowców, ręce kurczowo na kierownicy, głowa blisko przy przedniej szybie, ale zero kontroli nad pojazdem, i jak trzeba zareagować takie a efekty. Jak nie ma reakcji przy stającym przed nią autem to nie wpuszczać jej w miejsca gdzie po przejściach ludzie chodzą!
Kruk
To teraz niech dzwoni do bociana i prosi o trochę siana na remont auta.
Na pewno pisała sms …albo gadała przez telefon co widać na każdym kroku ….tel. przy uchu wyjeżdza przed samą maskę i jeszcze ma pretęsje bo jej się spieszy..
Wina paniusi z mazdy jest oczywista. Takie sytuacje pokazują ,że zachowanie odległosci i całkowita uwaga na drodze są NIEZBĘDNE,. W kazdej chwili może wystąpić koniecznośc nagłego hamowania to nie musiał byc bocian spacerujący to mógł być łos wbiegający wtedy hamujemy gwałtownie a ci za nami jeśli nie zachowali odpowiedniej odległości lub uwagi na drodze to niestety ale tak sie kończy i niestety pani z mazdy sama sobie winna. Pewnie będzie szukała winy w tym który zahamował, ale na drodze mogą wystąpić sytuacje tego typu, winna jest Ona .
Jak on żyje to my też będziemy żyć.
Bocian żyje !!! I jeszcze niejednego noworodka przywlecze następnej wiosny.
Byle nie uchodźcy.
Albercik wychodzimy.
Baby są jakieś inne?
– A nas będą palnikami wycinali?
Najbardziej załosne są zawsze tłumaczneia takich ewidentnie winnych sprawców najechania na tył poprzedzajacego pojazdu …zwykle mają „awarie ” hamulców …miejcie ludzie trochę honoru i jak już spowodowaliscie wypadek czy kolizję ze swojej winy ,to umiejcie się do tego przyznać ,,,bo policjanci „obsługujący ” taką kolizje to nie idioci i zwykle dokładnie wiedzą a jak nie wiedzą to dojdą co było przyczyną …jak grzecznie przyznacie się do winy to na pewno bedą mieli mniej roboty i .bedzie mniej „hejtu ” w komentarzach pod artykulem o takich zdarzeniach …bo czlowiek zawsze popełniał błedy i tak pozostanie …tylko trzeba mieć „jaja ” żeby się do tego błedu przyznać …jak widać wiekszość „jaj ” nie ma …w sumie to nie dziwota bo to przecież „kierująca „
Baba z dziećmi-aż dziw ze nie tłumaczyła się ze się „do dzieci” odwracała. Paniusia może z tych ostrożnych kierowców, ręce kurczowo na kierownicy, głowa blisko przy przedniej szybie, ale zero kontroli nad pojazdem, i jak trzeba zareagować takie a efekty. Jak nie ma reakcji przy stającym przed nią autem to nie wpuszczać jej w miejsca gdzie po przejściach ludzie chodzą!
To teraz niech dzwoni do bociana i prosi o trochę siana na remont auta.