Wszystko zaczęło się od kotleta, doprowadziło do wielu zmian. Rozpoczęły się obchody rocznicy Lubelskiego Lipca (zdjęcia)
16:57 24-07-2020
W piątek po południu, złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Wdzięczności, upamiętniającym strajki na terenie Lubelskich Zakładów Naprawy Samochodów, rozpoczęły się w Lublinie obchody 40. rocznicy Lubelskiego Lipca. Główne uroczystości zaplanowano na najbliższą niedzielę. O godzinie 10:00 odprawiona zostanie msza św. w Archikatedrze Lubelskiej, w południe zaś ruszy Uroczysta Gala w auli Caritasu. W uroczystościach ma wziąć udział premier Mateusz Morawiecki, zaś prezydent Andrzej Duda objął je narodowym patronatem.
Z okazji 40. rocznicy Lubelskiego Lipca 1980 Region Środkowo-Wschodni NSZ „Solidarność” zainicjował również akcję informacyjną pod hasłem #LubelskieTuSięZaczęło. W jej ramach, na terenie całej Polski, stanęły bilbordy, przypominające o strajkach w lipcu 1980 r. Ideą tej formy przekazu jest podkreślenie, w jaki sposób doszło do sierpnia 1980 roku na Wybrzeżu i powstania NSZZ „Solidarność”.
Wszystko zaczęło się 8 lipca 1980 roku w świdnickiej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego. Pracowników wzburzyły podwyżki obiadów. Tego dnia cenę kotleta podniesiono o ponad 80 procent. Z dnia na dzień strajki rozszerzały się na kolejne zakłady przemysłowe. W ciągu trzech tygodni fala protestów rozlała się na ponad 160 zakładów pracy na terenie całej Lubelszczyzny.
Jak wskazują przedstawiciele lubelskiej Solidarności, sama idea strajków w zakładzie pracy była novum w ówczesnym momencie. Robotnicy nie wyszli na ulice i to prawdopodobnie zapobiegło prowokacjom oraz zbrojnej interwencji władzy totalitarnej. Lubelscy robotnicy pokonali barierę strachu i wskazali drogę skutecznego protestu. Tą drogą poszli później, w sierpniu 1980 r., stoczniowcy w Gdańsku i inni robotnicy w Polsce.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
Uroczysta Gala na 40 lecie porażka wejściówki tylko imienne i dla wybranych związkowców i ich koleszków z urzędów za pieniądze normalnych szarych pracowników niech przewodniczący Król się poczuje jak Król a reszta co strajkowała za tego właśnie kotleta po to by takiego wykluczenie i podziału nie było dostaje go po 40 latach.
40 lat minęło jak jeden dzień, a stawki godzinowe w tym regionie na tym samym poziomie cena kotleta też i o dziwo nikt nie strajkuje.
LZNS JUZ NIE MA UNIA WOLNOSCI I PO ROBI SWOJE;;;;