Wpadł fałszywy konwojent, sprawca kradzieży stulecia. Z 8 mln odzyskano 100 tys. (zdjecia, wideo)
17:25 15-02-2016
Kradzież 8 mln złotych, do której doszło w lipcu ub. roku w podpoznańskim Swarzędzu, szybko została okrzyknięta „kradzieżą stulecia”. Wtedy to jeden z konwojentów, odjechał furgonetką wypełnioną pieniędzmi. Choć pojazd został niebawem odnaleziony, zarówno mężczyzna, jak i cała gotówka zniknęły.
Od początku wiadome było, że odnalezienie sprawcy nie będzie łatwe. Kradzież była doskonale zaplanowana, mężczyzna zatrudnił się w firmie ochroniarskiej pod fałszywym nazwiskiem, do tego całkowicie zmienił swój wizerunek. Był bardzo skryty i niewiele mówił o sobie. Jednak sukcesywnie zdobywał zaufanie współpracowników, by mieć jak najbardziej ułatwione zadanie. W końcu wykorzystał właściwy moment, gdy dwaj będący z nim w konwoju współpracownicy weszli do banku pozostawiając go w aucie samego, po chwili odjechał w nieznanym kierunku.
Specjalnie do tej sprawy utworzono specjalną grupę, złożoną z najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. W trakcie prowadzonego przez nich śledztwa, wszystkie tropy prowadziły do Łodzi, tam gdzie swoją siedzibę miała firma ochroniarska. We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali cztery osoby zamieszane w sprawę kradzieży. W końcu w minioną sobotę policjanci wkroczyli do jednego z domów jednorodzinnych na terenie Łodzi. Tam został zatrzymany 46-letni Krzysztof W., który miał być konwojentem, który odjechał z pieniędzmi.
Mężczyzna mieszkał tam z rodziną. W momencie zatrzymania nie stawiał oporu. Jak przyznają policjanci, zupełnie nie przypomina on znanej z nagrań i portretów pamięciowych osoby. Okazało się bowiem, że tamten wizerunek był efektem długich przygotowań. Ogolił on głowę, zapuścił gęstą brodę a żeby zmienić posturę, zażywał spore ilości suplementów diety, które pomogły mu przybrać na wadze. Dopiero wtedy zatrudnił się jako ochroniarz.
Krzysztof W. został przesłuchany przez prokuraturę, złożył wyjaśnienia, jednak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Postawiono mu zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenia mienia o znacznej wartości. Prokuratura skierowała też wniosek o jego tymczasowe aresztowanie, na co sąd przystał. Najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.
Jak wyjaśniają śledczy, to nie koniec zatrzymań w tej sprawie. W skład grupy wchodziło osiem osób, w chwili obecnej poszukiwane są jeszcze trzy z nich. Wśród nich jest Grzegorz Łuczak, jeden z pracowników zarządzających firmą ochroniarską, w której zatrudniony był konwojent. Policjanci i prokurator przyznają, że kolejne zatrzymania są kwestią czasu. Fałszywemu konwojentowi grozi kara nawet 10 lat więzienia.
(poszukiwany Grzegorz Łuczak)
(fot. policja)
2016-02-15 17:16:46
„Fałszywemu konwojentowi grozi kara nawet 10 lat więzienia.” – wychodzi ok. 2000 zł za dzień kicia.
Zdaje mi się że cały hajs nie był dla niego…. Musieli się podzielić więc nie wiem czy opłaca się taki interes.
facet wpłacił kaucję i już wyszedł
„Specjalnie do tej sprawy utworzono specjalną grupę, złożoną z najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. W trakcie prowadzonego przez nich śledztwa, wszystkie tropy prowadziły…”. No dalej, jeszcze trochę maślanego masła…
eh niezly chachmyt a skad oni wiedza ze on to on .. przeziez wszędzie podawał inne dane inaczej wyglądał jak teraz. wiele wątpliwości a tak naprawde malo dowodów mysle ze jeszcze z naszych podatków bedziemy placic za to ze n ie słusznie go posadzili… a tak swoja droga gratuluje wszystkim ” śledczym ” i organom ścigania za tak odwarze wypowiedzi biorac pod uwage nowy KPK 😀
Nie zrobił walentynek i żona go wydała.
Przynajmniej będzie miał emeryturę wysoka g pewna jak wyjdzie.
Skoro kradzież 8 mln nazywamy „kradzieżą stulecia” to jak nazwać kradzież 153 mld z OFE?
przejęciem?
przywłaszczenie
…ależ NIE. To było 'jedyne słuszne posunięcie’ w obliczu tzw. konieczności wyższej.
Czyż to nie oczywiste ? 😉
Kradzież 153 mld z OFE? Chyba „kradzież 153 mld OFE”. To „z” jest tam zbędne.
Gdzie? W Lublinie? Niemożliwe!
Kasa pewnie dobrze ukryta, gościu wyjdzie za 5 lat i będzie dobrze zarobiony, a nie napisaliście że wspólnicy to między innymi były i obecny policjant 🙂
e tam, równie dobrze to zatrzymanie to może być ściema, tak aby tylko pokazać, że policja nie jest taka całkiem nieudolna.
A co to ma z Lublinem wspólnego?