Wojsko Polskie dementuje fałszywe doniesienia o rzekomej interwencji na Ukrainie
07:43 03-05-2025 | Autor: redakcja

W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych fałszywymi informacjami, jakoby polskie siły zbrojne miały przygotowywać się do działań zbrojnych na terytorium Ukrainy, Dowództwo Sił Operacyjnych Rodzajów Sił Zbrojnych RP wydało oficjalny komunikat, w którym zdecydowanie zaprzecza takim sugestiom.
W stanowisku podkreślono, że doniesienia o rzekomym formowaniu korpusu interwencyjnego są nieuprawnionymi kłamstwami i manipulacją. Zdaniem wojska, publikowanie takich treści i ich dalsze rozpowszechnianie przez osoby nieuprawnione nie tylko wprowadza opinię publiczną w błąd, ale także realnie zagraża bezpieczeństwu państwa oraz spójności Sił Zbrojnych RP.
Jak wyjaśnia Dowództwo, omawiane dokumenty dotyczą wyłącznie wąskiej grupy żołnierzy Wojska Polskiego, którzy posiadają odpowiednie przygotowanie oraz spełniają wymogi zdrowotne, a ich obecność na Ukrainie wynika z realizacji rutynowych zadań wykonywanych przez Siły Zbrojne RP od wielu lat w różnych rejonach świata. Do takich zadań zalicza się m.in. zabezpieczanie funkcjonowania Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej i attachatu wojskowego, zapewnienie bezpieczeństwa delegacjom rządowym i wojskowym oraz pełnienie funkcji oficerów łącznikowych.
Wojsko podkreśla, że kierowanie żołnierzy do miejsc o podwyższonym ryzyku operacyjnym to standardowa procedura, mająca na celu ochronę przedstawicielstw dyplomatycznych i zapewnienie bezpieczeństwa reprezentantom polskich władz w niestabilnych regionach świata.
W komunikacie ostrzeżono również, że tego rodzaju fałszywe informacje stają się łatwym narzędziem w rękach rosyjskiej propagandy. Wskazano, że dezinformacja o charakterze militarnym, szczególnie w czasie trwającej wojny informacyjnej, ma na celu osłabianie państwa od wewnątrz, podważanie zaufania do instytucji publicznych oraz rozbijanie jedności społecznej.
Dowództwo Sił Operacyjnych przestrzega, że tego typu działania należy traktować ze szczególną powagą, gdyż ich skutki mogą być skrajnie szkodliwe zarówno dla wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, jak i dla bezpieczeństwa wewnętrznego. Apeluje się do obywateli o zachowanie ostrożności wobec niesprawdzonych informacji publikowanych w sieci oraz o niepodejmowanie działań, które mogłyby nieświadomie wspierać wrogie działania dezinformacyjne.
STOP DEZINFORMACJI‼️
W odniesieniu do nieprawdziwej informacji pojawiającej się w mediach społecznościowych dotyczącej rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęcia przez władze wojskowe przygotowań do interwencji na Ukrainie, stanowczo dementujemy te… pic.twitter.com/uIKscWT9yI
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) April 30, 2025
radze przeczytać oficjalne pismo, i niech każdy sam oceni dezinformacje ale wojska. Do wyborów a potem na wschód.
Oni to dementują dopoki kandydat KO nie wygra w wyborach – później rozpęta się piekło. Pobórdo wojska, zamknięte granice, moze nawet stan wyjatkowy zeby nie protestowac. Nie możemy do tego dopuścić!
W domu wszyscy zdrowi🤔
Brednie!Na kanale ” Porucznik Piotr Powałka” były żołnierz bezlitośnie rozprawia się z dementi Dowództwa Sił Operacyjnych.Zapewne wysoko postawione zupaki wyznają zasadę że :Zamiast w nocy męczyć prącie, giń na ukraińskim froncie!
Po podpisaniu umowy Ukrainy i USA o tym wydobywaniu na Ukrainie metali ziem rzadkich ,Niemcy się strasznie obraziły ,że nie zagarną wszystkiego i Tusk ma zakaz podejmowania jakichkolwiek działań na rzecz Ukrainy ,dlatego nawet gdyby od takiej interwencji zależał byt Polski to by nie zgodził się na wysłanie wojska. Chyba ,że Niemcy byłyby zagrożone
Oni to dementują dopoki kandydat KO nie wygra w wyborach – później rozpęta się piekło. Pobór do wojska, zamknięte granice, moze nawet stan wyjatkowy zeby nie protestowac. Nie możemy do tego dopuścić!
W Sowietach nazywają to ,,dyskryminacją armi i zamykją ludzi a u nas jak rządzącymi chcą to nazwać.
Wojsko chyba jest od działań wojennych a nie od siedzenia w kantynie i pier… w stołek. Za co biorą kase🤔
To pakuj plecak i na Ukrainę
Tacy jak on lubią wysługiwać się innymi.Sam pewnie by splamił majty jakby go powołali na ćwiczenia rezerwy.
Nie jestem trenem.
jedt od obrony swego kraju,a nie od walki w obcym,wrogim zresztą kraju