Włamywał się do altanek. Kradł wszystko, nawet drewno na opał i papier toaletowy
11:57 24-02-2018 | Autor: redakcja
Od pewnego czasu policjanci z Bełżyc otrzymywali zgłoszenia o kradzieży do altanek działkowych na terenie gminy Konopnica. Łupem włamywacza padły różne przedmioty, głównie narzędzia i metalowe sprzęty.
Kryminalni ustalili, że związek z włamaniami może mieć znany im 46-latek. Jak się okazało włamywacz wpadł w momencie, w którym szedł z łupami na punkt skupu. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
– W trakcie przesłuchania na komisariacie policjanci ustalili, że 46-latek ma na koncie co najmniej osiem kradzieży z włamaniami do altanek. Złodziej kradł wszystko co znalazło się w zasięgu jego ręki: spalinowe piły do drewna, wiertarki, siekierę, drewno na opał, palinki, kanistry z paliwem, grill, a nawet koc, damskie buty, czy kawę i herbatę – informuje podkom. Anna Kamola z KWP Lublin.
46-latek przyznał się do włamań i wyjaśnił, że po wyjściu z więzienia musiał znaleźć sposób na zarobienie pieniędzy. Wybrał wiec okradanie altanek. Skradzione łupy następnie sprzedawał na złomie lub zabierał do domu. Część przedmiotów została odzyskana.
– 46-latek po usłyszeniu zarzutów w recydywie stanął przed obliczem sądu. Wczoraj został aresztowany na 3 miesiące – dodaje podkom. Anna Kamola.
Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
2018-02-24T10:38:05
(fot. Policja Lublin)
Widać efekty resocjalizacji wysoko kwalifikowanych specjalistów. Wymagania stawiane kandydatom do pracy w służbach więziennych są wygórowane, a efekty są takie jakie były zawsze. Gdzie są ci świetni specjaliści od psychologii z tytułami naukowymi? Prawdziwe umiejętności to są te, które pomagają ludziom i nie dla własnego zysku, a nie te które są zapisane w pracach naukowych i pokrywają się kurzem na półce bibliotek.
Ach jak pięknie napisane i trafnie wypunktowane mam tytuł ZSZ.
Jak to powiedziała pewna Pani olimpjka w d**** byłeś i g*wno widziałes.
DochtorkuZoidberg-odkurz pracę naukową
Pisze się -olimpijka
Zakwaterowanie i wyżywienie gwarantowane. Chłop na problem z głowy…
Nie dziwcie się – wyszedł chłop z pierdla, bez kasy, bez pracy, a może nawet i bez rodziny…
A tu panie, cza soś szamać, gdzieś sie kurde przekimać….
Robił więc to co umiał, co mógł – teraz już dłużej nie będzie musiał myśleć o trzoskach życia na wolności.
Kupę kasy idzie na pseudo resocjalizację! Kupę kasy Polaka, który od świtu do nocy robi. Pójść do lekarza na nfz – nie ma kasy.
Na więźniów? Jest! Full opcja! Widać na jego przykładzie, jak madrzy po psychologii i socjologii zrobili z niego porzadnego człowieka.
KPINA!
Czapa to jedyny sposób na oszczędności budżetu.
Czapę to ty sobie na pusty łeb nałóż