Wjechała volkswagenem w pieszego na przejściu. 17-latek trafił do szpitala (zdjęcia)
10:22 11-09-2020
Do zdarzenia doszło w czwartek przed południem na ul. Piaskowej w Puławach. Służby ratunkowe dostały zgłoszenie o potrąceniu pieszego na przejściu.
Jak wynika z relacji uczestników wypadku, zdarzenie spowodowała kierująca samochodem osobowym marki Volkswagen, która nie ustąpiła pierwszeństwa pieszemu. 17-letni mieszkaniec Dęblina trafił do szpitala na badania. Jak się okazało doznał ogólnych potłuczeń.
Kierująca pojazdem, 39-letnia mieszkanka Puław była trzeźwa. Kobieta została ukarana mandatem oraz dziesięcioma punktami karnymi.
(fot. Policja Puławy)
Potencjalna mord*rczyni ukarana mandatem. Kpina…
A może wlazł jej tuż przed maskę potencjalny samobójca?
Nie spotykam się takim włażeniem zbyt często. Natomiast z niewłaściwym zachowaniem kierujących w rejonie PdP non stop.
Dlatego dobry byłby pomysł z obowiązkiem zatrzymywania się przed PdP. Nawet jeżeli weźmiemy tak skrajny przykład z wejściem samobójczym – to wtedy każda taka próba będzie nie udana. W całej historii motoryzacji nie doszło jeszcze do potrącenia przez nieruchomy pojazd.
Jeżeli twierdzisz, że mogło to być wejście samobójcze – to dlaczego pieszy korzystał z PdP. Targnięcia mógł dokonać w dowolnym miejscu i to z większym prawdopodobieństwem jego dokonania.
Franiu, mam jeszcze lepszy pomysł – idealnie współgrający z logiką jaką prezentujesz: wszystkie PdP umieścić poza ulicami. Brak przejść na ulicach = brak potrąceń. Genialne, prawda?
ses..ł sie baranie
co za dzban!
Za potracenie na PdP z automatu powinno być zatrzymywane PJ oraz sprawa w sądzie. Mandat to się dostaje za krzywe parkowanie, albo nieużycie kierunkowskazu.
Dokładnie. Posiadacz prawa jazdy zdejmuje z przejścia pieszego, a policjanci dają mandat i „do zobaczenia na trasie!”. W każdym normalnym kraju konsekwencje byłyby takie, jak opisałeś.
Młody pewnie srajfon w nosie , myślał że jest superbohaterem jak w gierkach …..
srajfon to ty masz w pustym lbie bałwania
A w co w takim razie patrzyła kierująca Volkswagenem, że w biały dzień, podczas idealnej widoczności i znakomitych warunków pogodowych zdjęła z przejścia pieszego?
Do tego pewnie jeszcze słuchawki na uszach.