Wjechał w ciągnik sprzątający drogę. Twierdził, że z powodu kurzu pojazdu nie było widać (zdjęcia)
20:15 24-04-2025 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w przed 10 na ul. Malwowej w Kalinówce. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o zderzeniu trzech pojazdów: dwóch samochodów i ciągnika rolniczego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż prowadzone były tam prace związane z pozimowym sprzątaniem jezdni. Nawierzchnia była m.in. zamiatana. Jak wyjaśniał kierujący mercedesem, na skutek tego w powietrzu unosił się tuman kurzu.
W wyniku tego 66-letni mężczyzna nie zauważył ciągnika i wjechał w pojazd. Po chwili w mercedesa wjechała kierująca seatem 45-letnia kobieta.
Traktorzystę przetransportowano do szpitala. Na szczęście 48-latek nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Policjanci ustalają teraz dokładne okoliczności zdarzenia.Przez ponad godzinę droga była całkowicie zablokowana.
Galeria zdjęć
(fot. nadesłane, nadesłane Marcin)
Tuman kurzu spotkał się ze swoim wspólnikiem za kierownicą. Efekt jak w artykule.
I jeszcze baba.
Jak nie miał widoczności to proste noga z gazu i zwolij.
Jak nie miał widoczności to proste noga z gazu i zwolnij.
Niedostosowanie prędkości do warunków
Jechałem po 8 tą ulicą. Potwierdzam, kurz, pył był taki że mało co było widać jadąc od strony Gluska w kierunku Piaseckiej. Najpierw myślałem że to może jakiś dym z ogniska lub ktoś wypala śmieci, im bliżej bylem tym ten kurz był jak mgla. Sam mało co nie przejechałem jednego z pracownikow służby drogowej. Nawet jeśli kierowca mercedesa będzie winnym to może panowie ze służby czyszczącej drogę nastepnym razem lepiej zadbają o swoje i innych bezpieczeństwo
Dziwne na zdjęciach jest wyraźnie ulica Zorza.
Mokło sieł kuszydź sa trahtorem.
Nie widzę nie jadę to jest proste w każdych warunkach kurzu, mgły dymu a moja prędkość jest dostosowana do widoczności i innych warunków.
Współwina?
Nie, nie ma powodu.
Kurz przeszkadzał prowadzić bezpiecznie pojazd to powienien się zatrzymać.
Przecież całą noc lał deszcz, skąd ten kurz. Jakby to było w lesie toby powiedział że mu sarna na drogę wbiegła