Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał na czerwonym, zderzył się z toyotą. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)

Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną wypadku, jaki miał miejsce na skrzyżowaniu al. Warszawskiej i ul. Sławinkowskiej w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, są utrudnienia w ruchu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 7:40 na al. Warszawskiej w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Sławinkowską zderzyły się dwa samochody osobowe: toyota i audi. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący audi mężczyzna poruszał się w kierunku Warszawy. Zignorował jednak wskazania sygnalizacji świetlnej, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z toyotą, która wyjeżdżała z ul. Sławinkowskiej.

W wypadku poszkodowane zostały trzy osoby w tym dziecko, które przetransportowano do szpitali. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu.

Wjechał na czerwonym, zderzył się z toyotą. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)

Wjechał na czerwonym, zderzył się z toyotą. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)

Wjechał na czerwonym, zderzył się z toyotą. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)

Wjechał na czerwonym, zderzył się z toyotą. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)

(fot. lublin112)

8 komentarzy

  1. dla audycjarzy, bemiarzy, mercedesiarzy , przepisów nie ma , przejeżdżają na czerwonym, kierunkowskazów też nie włączają, bo i po co? może np. żaróweczka się spalić.

  2. Piszę z punktu widzenia Toyoty.
    Tak się kończy wmawianie wszelakim uczestnikom ruchu (pieszym, kierującym rowerami/motocyklami/samochodami), że mogą bezmyślnie wejść/wjechać na PdP/skrzyżowanie/przejazd, bo mają pierwszeństwo przejazdu, wynikają np. z zielonego światła.

    Inna sprawa jest tak, że kierujących aŁdi niektóre przepisy nie dotyczą. Oni mają nawet pierwszeństwo przed karetką na sygnale.

    • Pisząc inaczej, to kierowcy aŁdi należy się mandat za wjazd na czerwonym. Natomiast sprawcą zdarzenia jest kierujący Toyotą, który (mając zielone) nie zachował ostrożności i wtargnął przed rozpędzone aŁdi. 1,5 tonowy pojazd nie zatrzyma się w miejscu.
      Po za tym, to jest nieekonomicznie zmuszać rozpędzony pojazd do hamowania i zatrzymywania się. Niech ci z teoretycznym pierwszeństwem poczekają aż wszyscy przejadą, a nie pchają się na siłę jak Święte Krowy.

  3. Tam powinny być światła!

Z kraju