Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wiosna w pełni, a rowery miejskie wciąż niedostępne. Miasto szuka operatora jednośladów

W Lublinie system roweru miejskiego uruchomiono wraz z początkiem wiosny, w Chełmie mieszkańcy wciąż czekają na jednoślady. Do przetargu zgłosiła się jedna firma.

Pod koniec czerwca ub. roku, w ramach pilotażu, zainaugurowano system Roweru Miejskiego w Chełmie, który obejmuje również gminy Chełm i Kamień. Do dyspozycji mieszkańców udostępnionych zostało 170 jednośladów, w tym: 140 standardowych, 15 rowerów standardowych z fotelikiem, 10 familijnych typu cargo oraz 5 tandemów. Zlokalizowane zostały one w 17 stacjach.

Sezon zakończył się w połowie września. Jak wskazywali wówczas urzędnicy, jednoślady cieszyły się sporym zainteresowaniem mieszkańców, dlatego też miejskie rowery pozostaną. Mamy kolejny rok, wiosna w pełni, tymczasem stojaki rowerowe świecą pustkami, a użytkownicy, co chwila dopytują, co się dzieje z jednośladami.

Okazuje się, że najpierw trzeba znaleźć operatora systemu. W połowie kwietnia ogłoszony został przetarg, a termin składania ofert przedłużono. Zgłosiła się jedna firma, jest to spółka Wawa Bike z Warszawy. Wyceniła ona swoje usługi na nieco ponad 4 mln zł. Teraz chełmski magistrat analizuje złożoną dokumentację. Niebawem powinna zostać ogłoszona decyzja, co dalej z systemem. Jeżeli oferta zostanie zaakceptowana, jednoślady mają się pojawić na ulicach w ciągu dwóch tygodni od podpisania umowy.

Tak jak w ubiegłym roku, korzystanie z miejskich jednośladów będzie płatne. Opłata inicjalna, którą należy ponieść, aby zarejestrować się do systemu wynosiła 10 zł, obecnie jej wysokość określono na maksimum 15 zł. Za każde kolejne rozpoczęte 30 minut cena się nie zmieni i użytkownik zapłaci maksymalnie 1,5 zł. Maksymalna opłata może wynosić 15 złotych na dobę.

(fot. UM Chełm)

8 komentarzy

  1. Rodowita Chełmianka

    Uprzejmie informuję „kogo trzeba”, że mam na tyle wysoką emeryturę, że w połączeniu z trzynastką, kupiłam se własny i nie róbta mi łaski, urzędaski.

  2. Dziadek ze Slamsowa

    Moje wnuczki kochane zgodnie orzekły, że jak tylko dostaną obiecane przez Dobrodzieja Narodu po 800+, na wnuczkową głowę, to se zaraz i na ten tych miast rowerki pokupiom.
    A ja złożę do kupy, „czternastkę” i przyszłoroczną „trzynastkę” i se elektryczny wózek inwalidzki nabendem.
    Tak, że i w Mieście Inspiracji będzie: „bez łaski ratuszowe urzędaski”.

    • Babka z Apartamentowca

      Nikt nie pytał. Kogo to obchodzi, co ty se zrobisz. To nie kącik zwierzeń. Pisz do „Przyjacółki”, może wydadzą w drukowanej wersji twoje smuty.

      • Dziadek ze Slamsowa

        Na szczęście nie ty będziesz o tym decydować.
        Wszystko co możesz, to nie czytać moich „zwierzeń”. 😆

  3. Za 4 miliony to można kupić 2000 rowerów i rozdać mieszkańcom. Jeżeli utrzymanie 170 rowerów ma kosztować cztery bańki, to wychodzi ponad 23 tysiące na rower. Utrzymanie dobrej klasy samochodu włącznie z paliwem kosztuje mniej.

    • „Drogie słomiane inwestycje”.
      Zresztą – czego innego można się po PiS spodziewać?

  4. czerwona wandzia

    no tak -„zielona fala” i park ludowy

  5. Zapytajcie Frania, to przecież specjalista od rowerków… co prawda głównie trójkołowych na plastikowych kółkach.

Dodaj komentarz

Z kraju