Nasz Czytelnik zarejestrował niebezpieczną sytuację drogową na ul. Związkowej. W rejonie skrzyżowania z ul. Bursaki, kierujący taksówką wyprzedził na przejściu dla pieszych ciężarówkę, a następnie wjechał pod prąd, na pas do skrętu, o mało nie doprowadzając do czołowego zderzenia.
Ranking najgłupszych 7 komentarzy. Siódmy z najłagodniejszym poziomem jadu i debilizmu do mistrza baraniego mózgu nr. 1:
7- lublinianin
6- Amator trunku
5- dsa
4- Ziom
3- InSaiyan
2- Asystentka
1-GNOM + 2
noto
Zapomniałeś o jeszcze jednym poziomie.
0-lemio
tego nie da się pokonać.
InSaiyan
Jak śmiesznie wygląda złotówa z hemoroidami od czytania komentarzy na swój temat. xD
Ojoj
Przecież gdyby nie odbił to przywaliłby w tył ciężarówki która wymusiła pierwszeństwo. Ratował się przed zderzeniem. A do czołówki duuuużo brakowało.
Ojoj
No może dużo nie brakowało, ale nagrywający miał dużo czasu na reakcję. W sumie to zajeli ten pas prawie jednocześnie, tyle że taksówkarz pod prąd 🙂
Zibi
lenio – jak zwykle pcha się na usta „a nie mówiłem” tak ładnie broniłeś ostatnio kolegów , a tu znowu potwierdziły się nasze nie , nie przypuszczenia , tylko ścisłe fakty ! A może napiszesz że to koledze ktoś zaje….bał samochód i uciekał ……….. Człowieku weź oprzytomnij , to są „normalne” zachowania TWOICH kolegów . Pozdrawiam serdecznie – bez jadu :-))
czekałem Zibi na twój jak zwykle „wyważony i obiektywny” komentarz jak to wykształciucha z wielkiego miasta z GW pod pachą. Dodaj jeszcze kolejny wyświechtany slogan, że pewnie po alkoholu i jedzie okrężną drogą z pasażerem, a emerytowanych kolegów z resortów mundurowych, to na szczęście nie mam.
Wiklinowy Nocnik
bandyta…
marek
Taka sytuacja potwierdza to co można co dzień zaobserwować na ulicach Lublina. Taksówkarze to grupa bardzo słabych kierowców. Nie wiem z czego to wynika, bo są to kierowcy zawodowi i teoretycznie powinni tylko z racji doświadczenia jeździć sprawnie. Fakty są jednak takie, że jeżdżą jak „elki” jeśli chodzi o dynamikę, bo jeśli chodzi o znajomość przepisów są znacznie poniżej, w ogóle ich nie znają lub też totalnie się do nich nie stosują. No a jeśli się spieszą o wygląda to jak lot pilota kamikadze.
kondzio
Taksówkarzu…, gdzie się spieszysz…, przecież jedziesz donikąd…
Ranking najgłupszych 7 komentarzy. Siódmy z najłagodniejszym poziomem jadu i debilizmu do mistrza baraniego mózgu nr. 1:
7- lublinianin
6- Amator trunku
5- dsa
4- Ziom
3- InSaiyan
2- Asystentka
1-GNOM + 2
Zapomniałeś o jeszcze jednym poziomie.
0-lemio
tego nie da się pokonać.
Jak śmiesznie wygląda złotówa z hemoroidami od czytania komentarzy na swój temat. xD
Przecież gdyby nie odbił to przywaliłby w tył ciężarówki która wymusiła pierwszeństwo. Ratował się przed zderzeniem. A do czołówki duuuużo brakowało.
No może dużo nie brakowało, ale nagrywający miał dużo czasu na reakcję. W sumie to zajeli ten pas prawie jednocześnie, tyle że taksówkarz pod prąd 🙂
lenio – jak zwykle pcha się na usta „a nie mówiłem” tak ładnie broniłeś ostatnio kolegów , a tu znowu potwierdziły się nasze nie , nie przypuszczenia , tylko ścisłe fakty ! A może napiszesz że to koledze ktoś zaje….bał samochód i uciekał ……….. Człowieku weź oprzytomnij , to są „normalne” zachowania TWOICH kolegów . Pozdrawiam serdecznie – bez jadu :-))
Obaj są winni.
czekałem Zibi na twój jak zwykle „wyważony i obiektywny” komentarz jak to wykształciucha z wielkiego miasta z GW pod pachą. Dodaj jeszcze kolejny wyświechtany slogan, że pewnie po alkoholu i jedzie okrężną drogą z pasażerem, a emerytowanych kolegów z resortów mundurowych, to na szczęście nie mam.
bandyta…
Taka sytuacja potwierdza to co można co dzień zaobserwować na ulicach Lublina. Taksówkarze to grupa bardzo słabych kierowców. Nie wiem z czego to wynika, bo są to kierowcy zawodowi i teoretycznie powinni tylko z racji doświadczenia jeździć sprawnie. Fakty są jednak takie, że jeżdżą jak „elki” jeśli chodzi o dynamikę, bo jeśli chodzi o znajomość przepisów są znacznie poniżej, w ogóle ich nie znają lub też totalnie się do nich nie stosują. No a jeśli się spieszą o wygląda to jak lot pilota kamikadze.
Taksówkarzu…, gdzie się spieszysz…, przecież jedziesz donikąd…