Ważne ostrzeżenie przed osobami podszywającymi się pod pracowników PGNiG
09:39 13-02-2020
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ostrzega swoich klientów przed oszustami podszywającymi się pod pracowników PGNiG. Do firmy docierają informacje, że wymuszają oni podpisywanie nowych umów sprzedaży gazu.
W przypadków jakichkolwiek wątpliwości, firma prosi o kontakt z biurem obsługi klienta. To nie pierwszy taki przypadek. W 2019 roku PGNiG informowało o podobnych nieuczciwych praktykach.
Wówczas w komunikacie informowano, że osoby podające się za pracowników PGNiG wymuszały na klientach podpisanie rzekomo nowych lub aktualizacje dotychczasowych umów na dostawę gazu i energii elektrycznej. Oszuści informowali o rzekomych nadchodzących podwyżkach cen energii elektrycznej oraz gazu.
Należy pamiętać, że pracownicy PGNiG nie odwiedzają klientów w miejscu ich zamieszkania w celu zawierania umów.
Tak wygląda SMS od Polskiego Górnictwa Naftowe i Gazownictwa:
„Przestroga. Osoby podszywajace sie pod pracownikow PGNiG wymuszaja podpisanie nowych umow sprzedazy gazu. W razie watpliwosci prosimy o kontakt: 22 515 15 15”
(fot. lublin112.pl)
A gdzie jest policja?
Dlaczego jeszcze kombinatoy nie siedzą w pierdlu
Ponieważ ci kombinatorzy i oszuści to przedstawiciele handlowi z legalnych firm z tańszą marżą.
pgnige i pge takimi artykułami broni się przed utratą klientów.
Wystarczy poczytać komentarze każdej z firm i samemu zadecydować, która jest lepsza.
To dokładnie tak jak przy wyborze internetu.
Każdy legalny przedstawiciel ma legitymację, można ją porównać z dowodem osobistym.
Na każdej umowie jest nazwa firmy i szczegóły dotyczące cen, terminów płatności i innych pierdół.
Zawsze podczas podpisania umowy w domu mamy tydzień lub dwa (przepisy prawa polskiego) na zapoznanie się i zastanowienie czy na pewno jest lepsza.
Jeżeli się rozmyślimy wystarczy wysłać wypowiedzenie, które musi być dołączone do umowy.
osoby z 80tką na karku są chronione prawem i nawet gdy coś podpiszą nie jest taka umowa zawierana.
Warto zapytać czy zmieni się biuro obsługi klienta, w niektórych firmach pozostaje to samo, najbliższe domu.
Jaskółeczka do jakich oszustów nagania? Uczciwe firmy nie nachodzą klientów w domu.
Jeżeli te firmy, które w ten sposób zbierają klientów, są legalne, to dlaczego ich emisariusze okłamują starsze osoby mówiąc im: „to jest obowiązkowe”, „nie dostała pani pisma?” „Wszyscy inni już podpisali”?
Czy dlatego, że wiedzą, iż hasło „obowiązkowe” i „wysłane pismo” brzmi dla starszego człowieka jak nakaz z urzędu, któremu nie ma możliwości się sprzeciwić?
„Oszuści informowali o rzekomych nadchodzących podwyżkach cen energii elektrycznej oraz gazu”
prorocy mówią prawdę tylko umowy wyłudzają 🙂
U MNIE TEŻ BYLI. NA CZUBACH W LUBLINIE. Umowa niby na 4 lata z gwarancją stałej ceny. Jak zacząłem rozmawiać „merytorycznie” to szybko się zwinęli. UWAGA. Szczególnie starsi ludzie nie dajcie się nabrać. Młodsi niech informują i ostrzegają rodziców jak nie są „internetowi” !