W Lublinie zaprezentowano wystawę ukraińskich pisanek. Będzie dostępna przez dwa tygodnie (zdjęcia)
17:22 09-04-2022

W sobotę w galerii handlowej Skende przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie odbyło się otwarcie unikalnej wystawy pisanek. Eksponaty, których jest ponad 300, pochodzą ze zbiorów Muzeum Pisanek w Kołomyi w Ukrainie. W wydarzeniu uczestniczyły przedstawicielki placówki, które opowiadały o tradycjach świątecznych oraz historii samego muzeum. Zorganizowano również warsztaty ozdabiania jajek.
Udostępnione pisanki zostały wytworzone tradycyjną techniką. Część w postaci pisania gorącym woskiem, kolejne są malowane i wydrapywane, a jeszcze inne wyklejane. Umieszczone na nich symbole także mają znaczenie. Zwłaszcza, że pisanki na Ukrainie są bardzo ważnym symbolem świąt.
W pasażu ustawiono też wielkie pisanki, które zapowiadają wystawę i zachęcają do jej obejrzenia. Z kolei najcenniejsze zbiory muzeum zostały sfotografowane i zdjęcia te również udostępniono w galerii. Wystawę będzie można oglądać do 26 kwietnia.
(fot. lublin112)
Prędej dam sobie pomalować własne, niż tam pójdę. 😆
Niech ktoś z jajami zrobi wystawę dokumentującą zbrodnie banderowców, bo od tego lizania po nomen omen jajkach „braci ze Wschodu” juz sie niedobrze robi.
Płacz ksenofobie, płacz 😉
Kropka przestań trolować Polaków, weź się do roboty zarabiać ,albo jedź do siebie.
Płakać to będziesz ty i twoje dzieci, gdy po tym jak się Zełeński dogada z Putinem, w ramach łączenia rodzin do Polski przyjedzie parę milionów zaprawionych w bojach, uzbrojonych i nienawidzących „Lachów” Ukraińców.
Jakie jeszcze bajki znasz? 😉
O żabie i skorpionie, poszukaj w necie. Podpowiem ci, że Polska jest tą żabą, a Ukraina skorpionem.
I ja przewiduję taki scenariusz Wujaszku Wania. „Siostry” i „bracia” ze wschodu odsapnąpo trudach podróży, rozejrzą się po Polsce i zapominając o podziękowaniach, zaczną żądać…
Współczuję temu rządowi, który odważy się przejąć Polskę po rządach PiS.
Prawda święta
Gdxie polska wystawa polskich czy nie ma
Nie ma Polskich bo to już New Ukrainu.
A jakbyś doczytał to pisanki są Z CAŁEGO ŚWIATA, a jedynie muzeum, które je użyczyło jest ukraińskie.
Cóż rozumiem takie życie ksenofobów, wystarczy jedno słowo i już pod kopułą się gotuje. 😉
A gdybyś tak poczytał skąd się wzięły pisanki…
Powiadasz, że ukraińskie to muzeum… to dobrze że eksponaty ewakuowano na tę wystawę, bo jakby tak jaka ruska rakieta pier…ęła !!!
Jajecznego smrodu byłoby co niemiara.
Ruska rakieta wystrzelona z rozciągającej się na 60 km ruskiej kolumny wojsk znajdującej się 20 km od Kijowa. 😀