W Lublinie kierowcy nie zachowują bezpiecznej odległości, w Zamościu wymuszają pierwszeństwo
09:07 07-05-2020
Eksperci rankomat.pl przygotowali listę 84. największych miast w Polsce i porównali, ile kolizji oraz wypadków przypada w nich na 1000 mieszkańców. Na 52. miejscu uplasowały się ex aequo dwa miasta – Lublin oraz Grudziądz. W Lublinie, podobnie jak w Grudziądzu na 1000 mieszkańców przypada 16,0 zdarzeń drogowych.
Najgorzej w całej Polsce wygląda sytuacja w Katowicach, które zajmują ostatnie miejsce w rankingu. Tam na 1000 mieszkańców przypadają aż 23,9 zdarzenia drogowe. Najlepiej natomiast wypada Kędzierzyn-Koźle, w którym na 1000 mieszkańców przypada 7,0 zdarzeń drogowych. Do przygotowania zestawienia wykorzystano dane z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji (sewik.pl).
Kierowcy z Lublina najczęściej nie zachowują bezpiecznej odległości między pojazdami. Z tego powodu doszło do aż 25,42% (1382) zdarzeń drogowych w Lublinie. Do innych przyczyn wypadków i kolizji w Lublinie można zaliczyć:
– nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu – 1038 (19,09%),
– nieprawidłowe zmienianie pasa ruchu – 709 (13,04%),
– nieprawidłowe cofanie – 494 (9,09%),
– niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – 322 (5,92%).
Dla porównania, kierowcy z Zamościa najwięcej wypadków i kolizji spowodowali, ponieważ nie ustąpili pierwszeństwa przejazdu. Do takiego przewinienia doszło tam 329 razy (36,00%).
W którym województwie odnotowano najwięcej zdarzeń drogowych?
W niechlubnej czołówce najbardziej kolizyjnych regionów Polski znalazły się kolejno województwa: mazowieckie, śląskie i dolnośląskie. W województwie lubelskim doszło do 21 627 zdarzeń drogowych. Natomiast najlepiej na tle całej Polski wypada województwo opolskie, w którym doszło do 11 455 zdarzeń drogowych, a także lubuskie (12 731 zdarzeń drogowych) oraz świętokrzyskie (14 518 zdarzeń drogowych). W województwie mazowieckim, gdzie najczęściej dochodziło do kolizji i wypadków drogowych, średnio co godzinę notowano 8 takich zdarzeń.
Najczęstszą przyczyną kolizji i wypadków w całej Polsce była nieostrożność kierowców – nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (17% wszystkich zdarzeń), niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami (16%) oraz niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (13%).
(fot. lublin112.pl, rankomat.pl)
Wygląda na to, że ani dobra pogoda, ani proste odcinki dróg kierowcom nie służą. 🙂
a LZ lub LZA na tablicach to już w ogóle, że też Zamościa pępkiem świata nie uznali, bo większości z tej dziury tak się wydaje
W Polsce bezpieczna odległość nie istnieje. Nawet jeżeli ją zachowasz to zawsze znajdzie się ktoś, kto wjedzie w tą przestrzeń 😀