W całym kraju zawyły karetki pogotowia. Ratownicy oddali hołd swojemu koledze, który zginął w wypadku (foto, wideo)
17:15 16-11-2024 | Autor: redakcja

W sobotę, równo w południe, w karetkach pogotowia ratunkowego w całym kraju uruchomione zostały sygnały świetlne i dźwiękowe. W ten symboliczny sposób ratownicy postanowili pożegnać swojego kolegę, który stracił życie w wypadku ambulansu.
Chodzi o zdarzenie jakie miało miejsce w Jedlińsku koło Radomia. Karetka zderzyła się tam z osobowym peugeotem po czym wypadła z jezdni i dachowała. Życia ratownika Piotra Mierneckiego z Pogotowia Ratunkowego w Białobrzegach nie udało się uratować. Był on także zastępcą szefa skupiającej wolontariuszy Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża Kielce.
– Piotr od lat działał w strukturach Polskiego Czerwonego Krzyża, wyszkolił gros ratowników, setki osób przeszkolił z zakresu pierwszej pomocy, tysiące uratował. Piotr zginął w trakcie dyżuru w ambulansie. Piotr nie mówimy żegnaj, mówimy do zobaczenia – przekazała Grupa Ratownictwa PCK Kielce.
Lubelscy ratownicy medyczni wskazują, że oprócz ratowania innych, sami niejednokrotnie spotykają się ze zdarzeniami, w których ich życie staje się zagrożone. Czy to w czasie, kiedy starają się jak najszybciej dojechać do osoby potrzebującej pomocy, czy też podczas interwencji, kiedy mają do czynienia np. z osobami pobudzonymi na skutek zażycia środków odurzających czy alkoholu.
W Lublinie pamięć ratownika z Białobrzegów uczczono minutą ciszy a następnie uruchomieniem sygnałów w ambulansach zarówno przy siedzibie na ul. Spadochroniarzy, jak też na podstacjach Bronowice i Czechów.
Czy akurat taki „symboliczny gest” jest na miejscu? Sygnały świetlne i dźwiękowe mają swoje szczególne zastosowanie i nie jest nim czczenie pamięci kogokolwiek. Jeszcze gdyby to byli jego koledzy z konkretnej jednostki ratunkowej, ale w całym kraju to trochę destrukcyjne.
Zaraz się pewnie ktoś odezwie, że się czepiam, że co mi przeszkadza – ale właśnie takie mam zdanie. To sygnały mające przyciągać uwagę w awaryjnych sytuacjach i używanie ich w sytuacji nieawaryjnej osłabia później efekt. Jak sobie wszystkie grupy zawodowe będą robić co chcą, zasłaniając się żegnanym kolegą, to będzie bu rd el. Wyobrażacie sobie, że ku czci zmarłego pracownika zakładów energetycznych, wyłączają prąd w całym kraju na minutę? A przecież analogicznie mogliby, no nie?
Dlaczego na powrocie bez poszkodowanych jechali na sygnałach
Brawura kierowcy i pewnie złamanie przepisów.
Jakby nie patrzeć, to ten ratownik zginał przez swojego kolegę. W internecie pojawił się filmik z wypadku, na którym widać, że drajwer z karetki wjeżdża na czerwonym i uderza w samochód skręcający w lewo na zielonym świetle. I co ciekawe, na skrzyżowanie karetka nie wjeżdżała jako pojazd uprzywilejowany. Sygnały świetlne i prawdopodobnie dźwiękowe, zostały włączone podczas przejazdu karetki przez skrzyżowanie. To już kolejny przypadek, gdzie kierowca karetki swoją brawurą powoduje śmierć kolegi ratownika. I taka akcja jak dziś ma na celu przykrycie winy kierowcy karetki., takie rozmydlenie winy sprawcy
Wypowiedzieli się biegli. Wyrok zapadł. Brawo i dzięki za współczucie rodzinie.
Fajnie, że się wypowiedziałeś, co jest nie tak i jak powinno być.
To nie msza żałobna, tylko artykuł powiązany z innym wydarzeniem – ludzie to komentują, bo to sekcja komentarzy.
Nie wiem dlaczego oczekujesz tu współczucia dla rodziny… Nie masz bliskich? Internauci mają cię głaskać?
Ani oddany hołd, ani nawet współczucie rodzinie, nie spowodowały zmartwychwstania Szanownego druha…
O kadzidle nawet nie wspomnę…
Stary a głupi jak gówniarz w podstawówce.
Ty jesteś młodszy, ale nie znaczy że mądrzejszy