Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

– Nie udzielił mu pomocy i chciał odjechać. Pasażer wypadł z autobusu, świadkowie zatrzymali kierowcę

Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce na ul. Kunickiego. Po przytrzaśnięciu drzwiami pasażer wypadł z autobusu doznając obrażeń ciała. Świadków zbulwersowało zachowanie kierowcy.

Wszystko wydarzyło się w czwartek na jednym z przystanków przy ul. Kunickiego w Lublinie. Zatrzymał się tam autobus komunikacji miejskiej, z którego zaczęli wysiadać pasażerowie. W pewnym momencie drzwi się zamknęły i przytrzasnęły starszego mężczyznę. Pozostałe osoby zaczęły krzyczeć do kierowcy, co skutkowało tym, że drzwi znów się otworzyły, a pasażer wypadł z pojazdu uderzając głową o chodnik.

Kierowca autobusu ponownie zamknął drzwi i zaczął odjeżdżać. Jeden z przejeżdżających w pobliżu mężczyzn, widząc całą sytuację, użył klaksonu jednak to nie poskutkowało. Dopiero gdy zajechał drogę autobusowi, kierowca zatrzymał się i wysiadł z pojazdu.

– Nie zainteresował się tym, co się stało, tylko zamknął drzwi i zostawiając leżącego na chodniku zakrwawionego pasażera postanowił odjechać. Zacząłem trąbić, a następnie zajechałem mu drogę. Kierowca jednak niewiele się przejął zdarzeniem, tylko się uśmiechał pod nosem nie racząc wezwać nawet karetki. Zrobiła to dopiero stojąca na przystanku kobieta – wyjaśniał nam jeden ze świadków zdarzenia.

– Rozumiem, że wszystko się może zdarzyć, mógł nie zauważyć wysiadającego mężczyzny, jednak tego, jak się zachował po zdarzeniu, nie jestem w stanie pojąć. Zakrwawionemu pasażerowi pomocy udzielały inne osoby, zaś kierowca miał to wszystko gdzieś. A jeszcze niedawno MPK się chwaliło, że przeszkoliło pracowników w udzielaniu pierwszej pomocy. Gdy jeden ze świadków widząc, że kierowca sobie tylko spaceruje nie wykazując żadnego zainteresowania rannym pasażerem, zaczął nagrywać to co się dzieje. Wtedy kierowca zaczął mu grozić i chciał go uderzyć – dodaje nasza czytelniczka, która również była świadkiem zdarzenia.

Znajdujące się na przystanku osoby udzieliły poszkodowanemu pasażerowi pierwszej pomocy, a następnie wezwały ratowników medycznych. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Na szczęście po badaniach okazało się, że nie doznał on żadnych poważniejszych obrażeń ciała. Po opatrzeniu został zwolniony do domu. Sprawą zajęli się policjanci.

Jak tłumaczyła nam asp. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, dzisiaj poszkodowany pasażer zgłosił się na III Komisariat Policji. Jak wyjaśnił dyżurnemu, nic poważnego mu się nie stało i nie żąda ścigania sprawcy. Dodał, że usiłował wysiąść z pojazdu, jednak ze względu na wiek, bardzo powoli się porusza. Został przytrzaśnięty w drzwiach, a gdy te się ponownie otworzyły, wypadł z pojazdu przewracając się i uderzając o chodnik. Mężczyzna uważa, że był to nieszczęśliwy wypadek, jednak jak powiedział, byłby szczęśliwy, gdyby kierowca go tylko przeprosił.

Choć mężczyzna nie chciał niczego zgłaszać, dokumenty ze zdarzenia trafią do funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego. Z informacji, jakie przekazała nam Weronika Opasiak reprezentująca przewoźnika wynika, że spółka będzie wyjaśniać sprawę. Jeżeli zarzuty wobec kierowcy się potwierdzą, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje służbowe.

 

(wideo – nadesłane)
2018-01-05 17:26:36

133 komentarze

  1. Nawet jesli kierowca go przyciął wypadki się zdarzają jesteśmy tylko ludzmi, skąd taki hejt do kierowców mpk? przecież tam ich jest z 600 osób nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, a redakcja jeszcze to podsyca, redakcja chyba jeszcze nie ma prawa jazdy i nie zna życia, czy to jest obiektywny portal informacyjny? nie sądzę.

    • Ludzie tu nikt nie mówi o wszystkich kierowcach!!Czytajcie ze zrozumieniem!!!Co się stało to się nie odstanie,ale kultura obowiązuje i pomoc

      • Jestem kierowca akurat busa i nie wyobrażam sobie nie udzielić pasażerowi pierwszej pomocy,czy użycia apteczki a nie wspomnę o wykonaniu tel i powiadomieniu służb.Mało istotne czy go posadził na ławce czy nie…ale zwyczajnie olał!A gdyby pasażer zasłabł i uderzył znów głowa i co wtedy?Ten kierowca miał więcej szczęścia niż rozumu!Brawo dla świadków za nie obojętność-pełen szacunek

Z kraju