Uderzył fordem w cofającą ciężarówkę. 19-latek trafił do szpitala
12:09 20-05-2018
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Rudka na trasie Chełm – Rejowiec. Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że 40-latek kierujący samochodem ciężarowym marki Daf wykonywał na drodze manewr cofania na prywatną posesję.
W tym czasie w jego pojazd uderzył jadący w tym samym kierunku samochód marki Ford Focus, którym kierował 19-latek.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Kierowca forda z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
2018-05-20 12:02:11
(fot. Policja Chełm)
I dzień fordow i 19 latków spoko psycho testy dla kazdego na prawko!
Nie zauważyć ciężarówki to trzeba być naprawdę idiotą.
kierowca cieżarowki a głupi jak but
PoRD
Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
…
3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
Naprawdę nie wszyscy muszą mieć prawo jazdy …….. za dużo tragedii zbyt młodzi ludzie giną lub są ranni
Ta dzisiejsza młodzież zamiast mózgu nosi w swoich głowach siano. Znów 19-latek i ponownie brak doświadczenia i myślenia dało o sobie znać.
„19 letni kierowca ” ….pojecie abstrakcyjne równoznaczne z ” to się musi żle skończyć „
A ty, jak mniemam, kierowcą zostałeś w wieku 40 ,a może 50 lat?
pewnie wcześniej miał BMW
To ja dla odmiany tym razem wezmę młodego w obronę. Zapewne wszyscy zauważyli, że ciężarowy zjeżdżał naczepą z drogi głównej – więc tylny pas ze światłami był już poza jezdnią. Co młody widział – pas szarej stali/aluminium który nie odbija światła a wręcz może się zlewać z kolorem jezdni . Jakieś tam obrysówki na zdjęciach widać, a może to odblaski. Zapewne wystarczyły żeby zauważyć, że coś jest przed maską – ale co ? Zanim rozpoczął hamowanie to już mu poducha wystrzeliła (o ile miał). Zwyczajnie marny zbieg okoliczności. Jako winnego powinno wskazać się kierowcę dużego gdyż przy takim manewrze powinien zadbać o bezpieczeństwo innych – pomoc drugiej osoby sygnalizującej, że coś się dzieje na drodze.
To ja dla równowagi wezmę kierowcę ciężarówki w obronę. Tak mnie się zdaje, że ciężarówka ma też światła na ciągniku, a ten nie pozostaje podczas manewru skrętu w jednej linii z naczepą. Ciężarówki są zresztą solidnie oświetlone i trzeba na prawdę się postarać, żeby takiej nie zauważyć. Zwłaszcza, że podczas cofania odpala się światło cofania również na ciągniku, które oświetla spód naczepy.
a to se tak można cofać na drodze krajowej? co mnie obchodzi jego wjezdzanie na posesje , sprawca jest kierowca ciezarowki ma tak wykonac manewr zeby nie stworzyc zagrozenia na drodze a stworzyl. Wystarczy ze go wstecznym swiatlem oślepił
Twoja teoria nie trzyma się kupy. 1. Nawet na zdjęciu widać iż na naczepie są tzw. „światła obrysowe”. 2. Jeżeli kierowca cofał i chciał wjechać tyłem to musiał się „łamać” a wtedy widać światła ciągnika( no chyba że ciężarówka bez świateł była).
Ważne że jechał szybko ale bezpiecznie..
Wystarczy spojrzeć na zdjęcia żeby zobaczyć że ciężarówka świeciła młodemu drogowymi – bo on nie uderzył od tyły tylko nadjechał z naprzeciwka – więc teoria o widoczności tylnych świateł padła. Ciężarowy wymusił na nim pierwszeństwo swoją naczepą. Dla młodego mogło wyglądać, że ciężarowy stoi na pasie a okazało się, że cofa.
to już jestem spokojniejsza 🙂 Dziękuję!