Trzeci pożar zmienił jego życie w pogorzelisko. Trwa społeczna pomoc dla pana Henryka (zdjęcia)
08:03 29-06-2024 | Autor: redakcja

W dniu 25 czerwca br. o godzinie 23.30 Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Janowie Lubelskim przyjął zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości Łążek Garncarski. W kilka chwil dom pana Henryka zamienił się spaloną ruinę, a on sam stracił dobytek życia, dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa. Jak powiedział pan Henryk to jest trzeci pożar, który zamienił jego życie w pogorzelisko.
W lutym 2024r. ogień objął stodołę, garaż i budynek gospodarczy. Na skutek tamtego pożaru zniszczone zostały budynki i wszystko co znajdowało się w środku. Ogień zniszczył także na zewnątrz zaparkowane samochody, które spłonęły całkowicie. Pan Henryk to emeryt, który od lat dodatkowo pracuje z pasji jako zdun, to bardzo dobry człowiek, który zawsze pomagał innym i nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Jak mówią znajomi sąsiedzi: „najlepsze piece wychodzą spod ręki Henia, teraz my wszyscy sprawmy, aby on nie został sam na tym pogorzelisku”.
– Za zgodą poszkodowanego pana Henryka uruchomiliśmy społeczną pomoc poprzez zbiórkę internetową oraz licytacje charytatywne na grupie społecznościowej. Jako Fundacja Akademia Dobrych Pomysłów prosimy kolejny raz o włączenie się w pomoc jaką prowadzimy i udostępnienie informacji o tej pomocy dla pogorzelców tym razem z Łążka Garncarskiego. Prosimy, dołączcie do naszej akcji i podzielcie się tym apelem z innymi. Razem możemy dokonać wielkich rzeczy! Cała kwota 100% z tej zbiórki zostanie przeznaczona na pomoc społeczną dla poszkodowanego Pana Henryka z pożaru domu w miejscowości Łążek Garncarski, w ramach realizacji statutowych celów w oparciu o dokładne rozliczenie zbiórki na podstawie faktur i przelewów bankowych – poinformowała nas Fundacja Akademia Dobrych Pomysłów.
Link do zbiórki: https://pomagam.pl/razem_dla_
Link do grupy z licytacjami: Społeczna pomoc po pożarze domu dla Pana Henryka z Łążka Garncarskiego
Strażacy gasili pożar budynku mieszkalnego. Walka z ogniem trwała ponad 4 godziny (zdjęcia)
A co z podpalaczem ?????
Pewnie jak zawsze fotowoltalika. Poza tym winny pieszy.
Fotowoltaika o 23.30? Interesujące.
Zwykły człowiek nigdy nie doświadczy pożaru, a tu trzy. Coś pechowy ten pan Henryk, albo ktoś go nie lubi.
Oby pieniądze ze zbiórki też nie poszły z dymem…
Trzeba trochę ostroźniej obchodzić się z ogniem nie wolno palić w łóżku jak się jest po spozyciu
Przekaż starej, że jak się jest w łóżku po spożyciu, to się nie robi małych florków, bo skutki jak widać.
W Żabnie za Stalową Wolą na gospodarstwie pojawił się pożar trzy razy spłonęła stodoła potem obory i na koniec dom.i co się okazało facet po trzydziestu latach dokonał zemsty
A co z pieniędzmi z polisy ubezpieczeniowej?
Facet nie uczy się na błędach?